uczę tez 6 lat a w tej szkole(gimnazjum)4lata..atmosferę mamy fajna dziwczyny w palarni są super.w pokoju różnie bywa.. Ja mam ten konfrort że jestem jedynym biologiem wiec przez najbliższych parę lat nic mi nie grozi..Jdyne co mnie martwi, to to ze moje zastępstwo rozpuści mi dzieciaki i znowu bede miała orkę na ugorze.. :laugh:Nasza romanistka miała tylko pół etatu i po maciezyńskim tez nie ma co wracac ..dziwię sie ze nie chcą sie uczyc francuskiego..jest taki fajny..i łatwiejszy niż niemiecki czy angielski(przynajmniej dla mnie)