reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2010

Nie, nie miała, a co to jest:zawstydzona/y:?

My miałyśmy rehabilitację 2 razy w tygodniu metodą Vojty, a teraz jak są takie postępy, to mamy zmniejszone do 1 razu w tygodniu i zamiast Vojty mamy metodę NDT-Bobath... I do tego 1 raz w tygodniu kinezjologia (to zajęcia grupowe) i 1 raz salka doświadczania świata:-)

No dokładnie, tylko ja wypis Małej dostałam razem z książeczką, jak wychodziłyśmy z innego szpitala z kardiologii... Więc już nic nie mogłam zrobić, bo zatarli za sobą ślady:wściekła/y: Najważniejsze, że nic Małej nie jest, bo zdrowia Pyśki nic by mi nie zastąpiło...
 
reklama
a to może znajoma ma inną metodą, bo jej dziecko oblepione jest całe tymi plastrami przy napięciu. 1380.jpg
 
Diablica Luśka ma strasznie delikatną skóre. Po trzech dniach w szpitalu zaraz po urodzeniu dostała pieluszkowego zapalenia skóry ( zwykłe pampersy i chusteczki - premium są troche lepsze, ale najbardziej odpowiadają nam dady z biedronki). Kąpiel oczywiście w oilatum. Z Olem nie mialam takich problemów. To chyba dlatego, że mała byla przenoszona.
Olek też się zatrzymał z zębami. Jak miał 9 miesięcy to wyszło mu 6 naraz i cały czas cisza.
Jako multi mama czuję się dobrze. Faktycznie mam mało czasu dla siebie. Cały dzien jest coś do zrobienia jak nie przy Olku to przy Luśce tu ugotowiać obiad, tu posprzątać i oczywiście spacer zaliczyć... Staram się jakoś układać ten dzień, żeby się ze wszytkim wyrobić, ale " nie zabijam " się jak czegos nie zrobię. Wychodzę z założenia, że tylko spokój może mnie uratować. Najgorsze iż Olek zaczyna okazywać zazdrość. Ma takie fazy, że chce na kolana jak karmię Luśkę albo zciąga ją za ubranko z moich rąk. Jednak tez potrafi być wzorowym braciszkiem. Wkłada jej smoczek do buzi ( no czasem jest to oko) czy buja wózek jak placze.
Mała czarna nic sie nie martw. Olek też miał nadmierne napięcie mięśniowe zdiagnoowane koło 3 miesiąca. Chodziliśmy na ćwiczenia. Jak miał pół roku to raczkował. Gdy miał 10 miesięcy to chodził. Wyprzedzil inne dzieci. Obawiam się, że mała też bedzie mieć ( na 99% bo narazie jest strasznie napięta). Co do drugiego bobasa to wszytko ma swoje plusy i minusy. Czas szybko leci i nawet sie nie obejżysz jak znow bedziesz biegać z brzuszkiem. A skąd Ty jesteś jak moge zapytać?
 
Ostatnia edycja:
agrafka- nie, my nic takiego nie miałyśmy;-) a ja pierwszy raz widzę te plastry:zawstydzona/y:

85asia- dobrze, że u Was było wcześnie zdiagnozowane:-) I mam nadzieję, że Lusie to ominie;-)
Widzę, że super sobie radzisz z dwójka Brzdąców:-) Co do skóry, to ja nic nie pomogę, nie doradzę, bo Pysia nigdy nie miała z nią problemów... Nawet w wakacje nie dorobiła się potówek;-) A pupsko miała odparzone tylko raz w szpitalu, po tych naklejanych woreczkach na mocz...
Moja Pysia uwielbia dzieci, zaraz się cieszy i wrzeszczy dzidzia:-D I choć sama smoczka nie chce używać, bo woli niestety ssać kciuka:-(, to lalkom albo mi chętnie wkłada go do buzi:-D
I bardzo dobre masz podejście, jak raz czy dwa nie posprzątasz/pozmywasz itd. to nie ucieknie;-) A szkoda, nie:-D?
 
A bo do Centrum Zdrowia Dziecka jedziemy 23 stycznia:-)
Bo wszędzie terminy były na wrzesień do poradni gastrologicznej, a w CZD mam wujka i nas wcisnął na styczeń;-)

Ja się zbieram do spania, życzę Wam miłej nocki, no i do jutra:-)
 
Dzien dobry;-)

Diablica Zuzi jeszcze nie wyszły kły, wiec nie powiem Ci jak to bedzie. Ale starszy synek przechodzil zabkowanie bezobjawowo i niezauwazalnie, Zuzia jak na razie podobnie.

mala czarna witaj. Moj synek tez mial zadiagnozowane obnizone napiecie miesniowe, ale wczesnie bo ok 3 miesiaca. Troszke chodzilismy na rehabilitacje, bo napiecie bylo leciutko obnizone, a teraz nie ma po tym sladu. Co prawda maly pozno chodzil, ale bylo to raczej spowodowane jego lenistwem. Swoja droga jesli dziecko nie siedzi w wieku 10msc to syngal, ze trzeba cos z tym robic, a nie czekac. Ahhh Ci lekarze. Najwazniejsze, ze mala szybko nadgonila, ani sie obejrzysz a bedzie biegac:tak:

Asiu i tak swietnie dajesz sobie rade. Oby maluchy wciaz byly takie grzeczne. I swietne masz podejscie, robote nie zajac, nie ucieknie;-)
 
reklama
powiedzcie czy wasze pociechy też takie zbuntowne się zrobiły? Moja przechodzi chyba bunt 2 latka...co nie po jej myśli to pisk

a no i Dzień dobry
 
Do góry