reklama
Joanka85
Maciejkowa Mama
My chrzciliśmy naszego Macieja 12.03.2011 Przez to, że mamy tylko 2 pokoje to chrzciny robiliśmy w domu moich rodziców. Było 15 osób. W gotowaniu pomogła mi moja mama i babcia (która wzięła sobie z punkt honoru ugotować pyszności na chrzciny swojego pierwszego prawnuka ). Chrzciny mieliśmy na godzinę 18, więc Maciuś za długo nie uczestniczył w imprezie. Całą ceremonię przespał a w domu popozował 30 min do zdjęć i poszedł spać
AniazZielonego
Zaciekawiona BB
dzięki za informacje chrzcinowe
Eirma, ja tez sobie nie wyobrażam siebie w tylu rolach na raz, mysle o tym by kogoś nie z rodziny poprosić o pomoc w kuchni - tak żeby mi ziemniaki wstawił jak będziemy w Kościele, no ale to wstępny pomysł zobaczę jeszcze jak to zorganizować
Zuza19 to czeka nas rodzinna impreza tego samego dnia
Joanka85 - my tez mamy dwa pokoje i zaplanowanych 18 gości, tyle ze pokoje są duze i przechodnie - więc to jakby był jeden 40 metrowy pokój.
Eirma, ja tez sobie nie wyobrażam siebie w tylu rolach na raz, mysle o tym by kogoś nie z rodziny poprosić o pomoc w kuchni - tak żeby mi ziemniaki wstawił jak będziemy w Kościele, no ale to wstępny pomysł zobaczę jeszcze jak to zorganizować
Zuza19 to czeka nas rodzinna impreza tego samego dnia
Joanka85 - my tez mamy dwa pokoje i zaplanowanych 18 gości, tyle ze pokoje są duze i przechodnie - więc to jakby był jeden 40 metrowy pokój.
paulinka109
Fanka BB :)
My robiliśmy chrzcinki jak Dawiś miał równiutki miesiąc Chcieliśmy mieć na Święta BN już ochrzczonego Aniołka. Nawet nie chcijcie wiedzieć jak płakałam ze wzruszenia w Kościele Wszyscy na mnie patrzyli jak na wariatkę jakąś Ale ja to strasznie przeżywałam moze jeszcze hormony miały w tym swój udział Byłam wzruszona i szczęśliwa...
U Nas było około 25 gości. Impreze robiłam u mamy która mieszka w domku jednorodzinnym także było wygodnie i duzo miejsca. A jedzenie standardowe. Dużo pomogła mi mama i siostry - w zasadzie 3/4 roboty to ich dzieło
U Nas było około 25 gości. Impreze robiłam u mamy która mieszka w domku jednorodzinnym także było wygodnie i duzo miejsca. A jedzenie standardowe. Dużo pomogła mi mama i siostry - w zasadzie 3/4 roboty to ich dzieło
a my chrzciny mieliśmy dzisiaj :-)
myślę, że fajnie wypadło, chociaż w kościele mały trochę płakał. Dopiero jak mu czapkę zdjęliśmy to przestał . I był największym dzieciaczkiem, a tak to same perpecie. Robiliśmy w domku imprezkę, 13 osób. Bez obiadu, bo w kościółku na 15. Za to ciepła kolacja i zimna płyta, tort oczywiście... Duuuuuuużo jedzonka zostało!!! Sawinek strasznie wymęczony, sesję zdjęciową mu zrobię dopiero jutro :-)
za to dziś dużo sprzątania :-(
myślę, że fajnie wypadło, chociaż w kościele mały trochę płakał. Dopiero jak mu czapkę zdjęliśmy to przestał . I był największym dzieciaczkiem, a tak to same perpecie. Robiliśmy w domku imprezkę, 13 osób. Bez obiadu, bo w kościółku na 15. Za to ciepła kolacja i zimna płyta, tort oczywiście... Duuuuuuużo jedzonka zostało!!! Sawinek strasznie wymęczony, sesję zdjęciową mu zrobię dopiero jutro :-)
za to dziś dużo sprzątania :-(
Ostatnia edycja:
daissy_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2010
- Postów
- 1 218
my chrzciny planujemy pod koniec lipca jak zjedzie się na wakacje cała moja rodzinka zza granicy. Robię w lokalu bo nie wyobrażam sobie gotować dla ok.25osób. A zresztą nie chce mi się pójdę na gotowe, nic sprzątać nie trzeba ani niczym się przejmować
reklama
My chrzciny robimy w Wielkanoc -chrzest na 12.30,więc około 13.30 -obiadek w domku,gości 16 osób + ja i mój mąż... na 15.30 mamy umówionego fotografa -mam nadzieję,że jakoś to wszystko uda mi się ogarnąć -troszkę liczę na pomoc mamy :-) większość rzeczy przygotowywać będę już od piątku,więc mam nadzieję,że jakoś to będzie i przeżyję ;-)
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 109 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: