Gram w buzza, tam nie ma akcji więc ogarniam - taki teleturniej :-) A wcześniej grałam w "blue toad murders" - taka detektywistyczna opowieść gdzie co jakiś czas tylko się włączasz i sprawdza się co zapamiętałaś z historii, generalnie próbujesz rozwiązać zagadkę morderstwa. Fajna - z psn ściągnięta.
Gram w buzza, tam nie ma akcji więc ogarniam - taki teleturniej :-) A wcześniej grałam w "blue toad murders" - taka detektywistyczna opowieść gdzie co jakiś czas tylko się włączasz i sprawdza się co zapamiętałaś z historii, generalnie próbujesz rozwiązać zagadkę morderstwa. Fajna - z psn ściągnięta.
reklama
Trusia77
Fanka BB :)
A u nas rankiem była piękna zima ale już pusto i buro :/
Zaliczylyśmy 2g spacer, obiad jest więc teraz net i tv, potem od nowa w garki, mamy w sb chrzciny więc wiecie, robię na 16 osób, torszkę dużo jak na mieszkanie ale co tam jakoś będzie, niech wyędzą diabełka z Wiki bo nadal zasypia o 2 w nocy i spi do 9 z dwiema przerwami na jedzenie, już bym wolała żeby się w nocy budziła, krzykaczka z niej, wszystko płaczem z łzami sygnalizuje, oj właśnie teraz nawet na ręcach niedobrze, marudka, zmykam bo tatuś z nia wojuje
Zaliczylyśmy 2g spacer, obiad jest więc teraz net i tv, potem od nowa w garki, mamy w sb chrzciny więc wiecie, robię na 16 osób, torszkę dużo jak na mieszkanie ale co tam jakoś będzie, niech wyędzą diabełka z Wiki bo nadal zasypia o 2 w nocy i spi do 9 z dwiema przerwami na jedzenie, już bym wolała żeby się w nocy budziła, krzykaczka z niej, wszystko płaczem z łzami sygnalizuje, oj właśnie teraz nawet na ręcach niedobrze, marudka, zmykam bo tatuś z nia wojuje
Helloł...ale tutaj cisza ;-)
My właśnie wróciliśmy ze spacerku-może z pół godzinki wytrzymaliśmy,bo tak niemiło...niby pada śnieg,ale taki jakiś mokry...
Dobre i te parę minutek na świeżym powietrzu :-)
Teraz popijam sobie capucino ;-)zaraz mały będzie jadł,później troszkę zabawy i kąpiel ...
My właśnie wróciliśmy ze spacerku-może z pół godzinki wytrzymaliśmy,bo tak niemiło...niby pada śnieg,ale taki jakiś mokry...
Dobre i te parę minutek na świeżym powietrzu :-)
Teraz popijam sobie capucino ;-)zaraz mały będzie jadł,później troszkę zabawy i kąpiel ...
AniazZielonego
Zaciekawiona BB
dziewczyny, mam pytanie: czy Wasze dzieci zasypiaja przy piersi?? i jak ogólnie ze spaniem?
Moja Gosia zasypia tylko przy cycku i chce ja jakos tego oduczyc, tyle ze boje sie ze zacznie sie mega problem ze spaniem no i nie chce jej meczyc. Aktualnie Gosia w nocy spi 6-7 godzi ale w dzień to tylko na spacerze, a poza tym drzemki przy cycu-jak ja odkladam, to sie budzi
ma ktos podobnie, badz sposób na poprawe??
Moja Gosia zasypia tylko przy cycku i chce ja jakos tego oduczyc, tyle ze boje sie ze zacznie sie mega problem ze spaniem no i nie chce jej meczyc. Aktualnie Gosia w nocy spi 6-7 godzi ale w dzień to tylko na spacerze, a poza tym drzemki przy cycu-jak ja odkladam, to sie budzi
ma ktos podobnie, badz sposób na poprawe??
Ja mam podobnie. Nie... Tak samo. Ale nie rozumiem co tu jest zle i co poprawiac... Odpusc dziecku. Ktoregos dnia bedzie samo gotowe do samodzielniejszego zasypiania. Jeszcze miesiac temu moj synek nie umial spac bez piersi przy policzku, a dzisiaj juz tylko musi byc cyc obok jak zasypia.
E
Eirema
Gość
Ja mam inny problem, Leoś nauczył się zasypiać w wózku, łóżeczko jest BEEE, a jak już uda mi się go uśpić w łóżeczku to wypluwa smoka i gryzie pięść, co obecnie jest jego ulubioną zabawą, więc się rozbudza na całego. I tak w kółko, ja wkładam smoka, wychodzę z pokoju, a zaraz potem słyszę tylko z jego pokoiku cmoknięcia, wchodzę a on zadowolony ciumka. Jak go włożę do wózeczka to 3 minuty i śpi, ale chce go tego oduczyć.
baska
<mamusia Kamilka i Julci>
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2006
- Postów
- 1 949
A moja dziś coś płakała w łozeczku i niewiedziałam o co chodzi odbita była więc nic ją nie bolało po kąpieli więc pieluszka czysta i sucha smoka miała i wciskała sie w kołdre, puszczałam karuzele to płacz w ostateczności zgasiłam swiatło i zasnęła
Amerie- Mikołaj też tak ma, że jakoś przez sen bierze pięść do buzi i to go rozbudza;/ On nawet nie ma smoczka więc automatycznie jak rączki się na buzi zatrzymają zaczyna cmokać... .
A co spania w wózku też mieliśmy taki etap, ale teraz juz mu przeszło i śpi w łóżeczku w nocy, a w dzień w wózku i jest ok
właśnie zaczyna się nasze 2 godzinne usypianie... mały zasnął na cycu, odłożyłam go do łóżeczka 5 minut pospał i się rozbudził...teraz M. nim się zajmuje i z nim chodzi...zaśnie pewnie za 1,5 h na cycu... . Wiecie co mnie martwi? że u nas jest albo w miarę sprawne usypianie i częste budzenie w nocy, albo męczące usypianie i nocka tylko z jedną pobudką;/
A co spania w wózku też mieliśmy taki etap, ale teraz juz mu przeszło i śpi w łóżeczku w nocy, a w dzień w wózku i jest ok
właśnie zaczyna się nasze 2 godzinne usypianie... mały zasnął na cycu, odłożyłam go do łóżeczka 5 minut pospał i się rozbudził...teraz M. nim się zajmuje i z nim chodzi...zaśnie pewnie za 1,5 h na cycu... . Wiecie co mnie martwi? że u nas jest albo w miarę sprawne usypianie i częste budzenie w nocy, albo męczące usypianie i nocka tylko z jedną pobudką;/
E
Eirema
Gość
No chyba w końcu zasnął.
Aduska u nas zawsze ten "pierwszy" sen trwa 4-5 godzin, czyli jak zaśnie o 19 to obudzi się o 24-1, a potem już równo z zegarkiem co 2 godziny. Wiesz, Leosia nie trudno jest uśpić wieczorem, bo my właśnie robimy co możemy żeby go do tej 19-tej przetrzymać, ale właśnie po północy bardzo często się budzi, a wiadomo że jak zaśnie to ja zawsze coś do tej 23 w domu robię, a po mojej kąpieli jest już przed północą i czasami nawet nie zdążę zasnąć a on już się budzi....
Aduska u nas zawsze ten "pierwszy" sen trwa 4-5 godzin, czyli jak zaśnie o 19 to obudzi się o 24-1, a potem już równo z zegarkiem co 2 godziny. Wiesz, Leosia nie trudno jest uśpić wieczorem, bo my właśnie robimy co możemy żeby go do tej 19-tej przetrzymać, ale właśnie po północy bardzo często się budzi, a wiadomo że jak zaśnie to ja zawsze coś do tej 23 w domu robię, a po mojej kąpieli jest już przed północą i czasami nawet nie zdążę zasnąć a on już się budzi....
reklama
Niedawno pisałas, że on nie śpi w dzień ani minutki i że to źle, a teraz piszesz, że śpi od 19 oraz że kombinujecie, zeby nie zasnął do tej pory sam. To mnie się wydaje, ze macie problem z uregulowaniem dziecka... A o której się budzi rano?
Wydaje mi się, że niepotrzebnie kładziecie go spac tak wcześnie, już o 19. Pamiętaj, że wkrótce o tej porze to będzie widno i dziecko moze nie chciec zasypiać za dnia. Poza tym kończy sen w okolicach północy, a udowodnione jest, ze to sen +/- 2 godziny od 24 jest najefektywniejszy. Może lepiej go kłaść spać po 20, ale spróbowac go usypiac koło południa na 2-3 godziny? Chodzicie na spacery? On śpi wtedy?
