reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2010

reklama
Witam.
Przez tą wczorajszą wizytę całą noc śniły mi się liczby i wymiary dzieci... :D a dziś rano leżałam sobie na jednym boku i jak przekręciłam się na plecy brzuch z jednej strony miałam płaski a z drugiej wypchany, chyba się poprzesuwały :D

Lenna, udanej sesji :)
 
A właśnie - pijecie w ciąży kawę? ja odstawiłam, nawet nie mam zupełnie ochoty. Czasem w te upały mąż mi robił frappe, ale to tylko jako smakołyk a nie używkę.
 
Witam
A ja musiałam wcześnie wstać bo szłam na badania.Jutro idę do lekarza i muszę mieć wyniki.A wracając już byłam tak głodna że szok.Zjadłam po drodze słodką bułkę.
Jeżeli chodzi o no-spę to ja też biorę.Jak mnie nerka rozboli to można się pochlastać i bez tabletki ani rusz.
Jola1205-mój mężuś też wczoraj zabalował ale wrócił do domu po 16godz.Jakąś imprezkę w pracy mieli.Jeszcze na spacer poszliśmy wieczorkiem.
 
Ja kawki nie pilam nigdy, tylko cappuccinko, a teraz pije cappuccinko raz na jakis czas tylko, na poczatku staralam sie tez pic nie wiecej niz jedna herbatke dziennie (tez zawiera kofeine), a ostatnio zdarza mi sie dwie wypic.
 
kawę na początku odrzuciłam z marszu , po prostu nie miałam zupełnie na nią ochoty, teraz z rana w pracy czasami jedną pijam z mlekiem:)
wczoraj stwierdziłam, że dopiero od kilku dni może 2 tygodni jestem świadomą przyszłą mamą, akceptująca swój wygląd i stan :)
sądzę, że brak ruchów to tez był spowodowany taką blokadą psychiczną. Z jednej strony niby się cieszyłam że jestem w ciąży itd z drugiej ubierając się patrzyłam o matko z pogardą na siebie.
teraz jestem taka szczęśliwa, wewnętrznie szczęśliwa :)

na koniec pytanko: czy rozmawiacie z kruszynkami swoimi? jeśli tak to co , jak?
bo ja sobie głaszcze brzusio, pukam czasami ale jeszcze jakoś nie wiem nie umiem, nie potrafię przemówić :(
 
reklama
Do góry