reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2010

Dla mnie tez jest bezsensowane wykupywanie połoznej, bynajmiej dlatego ze zadko sie zdarza ze sie zmienia polozna w trakcie porodu wiec tez jest przez "okres porodowy" i nie trzeba za to placic. A wykupiona nie robi nic innego jak taka ktora ma akurat zmiane.
 
reklama
anbar swieta prawda viiolett to samo uwarzam i nie dala bym nawet grosza zlamanego a ktos sie orientuje ile polozna zarabia bo ja z tego co wiem po ostatnich podwyzkach ok.2000zl czyli nasze skladki na marne nie ida
 
ania_ch0 Aniu, przestan sie przejmowac kogo zaprosilas na wesele a kogo nie. Ja z rodziny zaprosilam rodzicow, chrzestnych i babcie ( bo jedna zostala) i wsio. Reszta kolezanek i znajomych . A dlaczego ? Bo sory, ale cale zycie nikt nie mial ze mna kontaktu i nagle oburzeni wszyscy ze zaproszenia nie dostaje, a ja sie ku*** pytam - Z JAKIEJ PAKI???????? bo to rodzina??? a ja mam w dupie taka rodzine , ktora od swieta nagle sie ujawni , ze jest. Niech bujaja wrotki. Wesele mam 28 sierpnia i polowa rodziny naburmuszona bo zaproszenia nie dostala. Mam to gdzies. I tak sie z nimi nie widuje.
No i w ogole moj tata ma 4 braci rodzonych a mama 2. Wyobrazmy sobie teraz zaprosic ich wszystkich plus zony i dzieci ( gdzie kazda para ma nie mniej jak dwojke), dzieci sa juz dorosle bo w naszym wieku, wiec wypadaloby zaprosic ich z zonami, no i ich dziecmi....
HAHA juz sie rozpedzilam.
Jak wygram w totka to pomysle nad tym. Nie czuje potrzeby wizyty nikogo z nich.
Wesele mam na 80 osob i oczywiscie moglabym ich powciskac ale po prostu nie chce, bo po co ? zeby sie ze tak sie wyraze juz, nazarli i nachlali ? bo przeciez za mna sie nie stesknili skoro cale zycie nie zadzwonili.
A pf
Takze Aniu, olej to.
 
eve19, nie przeszkadza mi az tak bardzo, ze widuje sie z roznymi poloznymi bo sa mile, a ze nie mialam zadnych problemow zwiazanych z ciaza i zdrowiem, to nie mam takiej sytuacji zebym musiala od nowa kazdej cos tlumaczyc np., a jak zagladaja do karty to wiedza co sie dzialo na poprzednim spotkaniu. Co do listu to dostalam ze swojego szpitala, w ktorym mam rodzic (na pierwszej wizycie pytala sie mnie gdzie chce rodzic) o USG, a lekarza nie widzialam ani razu od poczatku.

baska, moja siostra miala podobna sytuacje, tylko jej ginekolog nie zapewnial ze bedzie na cc bo mimo ze planowana to on nie wiedzial jak bedzie mial dyzur czy cos.. i w koncu nie dali mu dodatkowej kasy za to zeby to on zrobil zabieg.. i nie zrobil, byl wtedy w szpitalu, pokrecil sie pokrecil.. i jak nie dostal nic to sie zwinal i poszedl do domu.. no ale ktos inny zrobil cc i sie skonczylo dobrze. Bardzo Ci zalezy zeby to byl akurat Twoj lekarz? Jesli tak to dlaczego? Chyba kazdy lekarz ktory robi cc sie musi na tym znac, no nie? Ale skoro zapewnil Cie ze bedzie, no to chyba mozesz mu zaufac.. ja bym nie dawala pieniedzy, moze ewentualnie czekoladki czy cos.

Dzisiaj kolo 20 zjadlam bardzo kwasne jablko.. i jak maluszek zaczal kopac.. to nie dawal mi spokoju chyba ze 2h :) fajnie bylo.. teraz juz chyba spi... i ja tez sie zwijam, dobranoc :)
 
Kokota - pisała jakiś czas temu, że ma kiepski dostęp do neta, a co do anarien to też się martwię ... mogła chociaż wyjaśnić w dwóch słowach dlaczego nie ma

co do prywatnych położnych to ja bym wykupiła ... nie dlatego, że jest taka moda tylko dlatego, że czuję taką potrzebę. Moim zdaniem akurat porównanie do szkoły było jak najbardziej trafne. Położna na dyżurze ma pod opieką kilka rodzących więc oczywiste jest, że każdej z nich może poświęcić tylko część swojego czasu, nie miałaby czasu na lepsze poznanie rodzącej i jej potrzeb ani na indywidualne podejście do każdej z nich. Nie mówię, że położna z dyżuru będzie "gorszą położną" ale tak jak są różne dzieci tak i są różne kobiety i dla niektórych świadomość tego, że położna jest na każde ich zawołanie, a nie akurat w momencie kiedy nam jest potrzebna (nawet jeśli to jakaś irracjonalna potrzeba) inna położnica ma drugą fazę i położna jest u niej non-stop, jest warta tych pieniędzy. Poród to bardzo indywidualna sprawa i cieszę się, że teraz jest tyle możliwości a nie tak jak za czasów naszych mam, trakt porodowy, łożka oddzielone parawanami, leżymy i rodzimy ...
 
Witam Listopadowe Mamusie!
Od jakiegoś czasu Was podczytuję,ale dopiero teraz postanowiłam do Was dołączyć:-)
Jestem w 22 tyg ciąży,a termin mam na 29 Listopada:-)
Pozdrawiam Serdecznie!!
 
reklama
Do góry