reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

reklama
Ja też nie mogę spać, więc pooglądam sobie jakiś filmik :-), może mnie to trochę zmęczy, bo jutro raniutko musze iść na badanie krwi i moczu , a wstawac rano mi teraz bardzo trudno. Więc dobrej nocki Wam życzę , do juterka :-)
 
Dziewczyny pomóżcie, prawie od pępka w dół mam wyczuwalnie twardy brzuch, troche boli jak dotykam, niewiem czy to normane bo nigdy tak nie zauważyłam, też ból jak się podnosze bez podpierania. Czy to coś groźnego? Może wezmę nospę ale o 20 brałam paracetamol na ten ból zębow, nie zaszkodzi?
 
Dziewczyny wpadłam się przywitać i pożyczyć Wam miłego dnia !

Trusia77
jak tam u Ciebie po nocce? Ja niestety nie pomogę. Byłaś u lekarza?

Paulinka co u Ciebie jak się czujesz? Ja miałam częste problemy z zapaleniem dróg moczowych - trochę się nauczyłam jak z tym walczyć - mi pomaga ogromna ilość wody z cytryną:tak: wypijam 2-3 litry - woda wypłukuje bakterie (minusem jest częste siusianie;-)) a cytryna zakwasza i zapobiega rozwojowi bakterii.

Co do szkoły rodzenia to ja się wybieram - jest to moje pierwsze dziecko, a poza tym nie mam zielonego pojęcia o pielęgnacji noworodków.

Aduska gratulacje !!
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny pomóżcie, prawie od pępka w dół mam wyczuwalnie twardy brzuch, troche boli jak dotykam, niewiem czy to normane bo nigdy tak nie zauważyłam, też ból jak się podnosze bez podpierania. Czy to coś groźnego? Może wezmę nospę ale o 20 brałam paracetamol na ten ból zębow, nie zaszkodzi?

Trusia, i jak po nospie? Przeszło? Może się najadłaś wczoraj i trochę Cię wzdęło?
Ja mam podobny problem od kilku dni. Pod koniec dnia mam wrażenie, że mi brzuch pęknie, a najgorzej jest własnie w dolnej części. Nie boli na dotyk, ale jest wyraźnie twardszy. Raz wzięłam nospę na noc, ale ogólnie po wyspaniu mi ta twardość sama przechodzi. I też mnie boli jak wstaję. Gorzej, nie mogę już nawet włożyć spodni czy majtek na stojąco, bo tak samo odczuwam ból w kroczu i w dolnej części brzucha.
Nie wiem czy to groźne, chyba nie, bo moje dziecko zdaje się nie zwracać na to uwagi, ale we wtorek będę u lekarza to go zapytam. Ja zaczęłam podejrzewać przygotowywanie się miednicy do porodu.
 
Dzien dobry Kochane:-)
Po raz trzeci i ostatni pisze tego posta. Synek majstruje mi przy laptopie i ciagle kasuje mi wiadomosc. Normalnie zaraz cos mnie trafi:wściekła/y:
U nas dzis piekna pogoda, jest cieplutko i slonecznie, ale nie upalnie, takze zapowiada sie przyjemny dzien:tak:

Aduska moje gratulacje, zdolna bestia z Ciebie:tak:

Trusiu niestety nie pomoge Ci w problemach brzuszkowych. Jak na razie nie mam zadnych tego typu dolegliwosci, ale w pierwszej ciazy jakos od 7 miesiaca mialam bardzo silne skurcze przepowiadajace, masakrycznie twardnial mi brzuch. Wtedy nawet sie tym nie przejelam, bo naczytalam sie w internecie, ze to normalne, ze w ten sposob macica przygotowuje sie do porodu. Po czym w 8 miesiacu na wizycie u gina okazalo sie, ze mam juz rozwarcie i niebezpiecznie skrocona szyjke i dostalam bezwzgledny nakaz lezenia. Z tym, ze to twardnienie mialo charakter skorczowy, nie trwalo ciagle, po prostu na kilkanascie sekund napinal mi sie i twardnial brzuch, po czym wracal do porzedniego stanu no i nie bylo to bolesne.

Anarien ja chyba nigdy w zyciu zgagi nie mialam:baffled: W pierwszej ciazy mnie ominela i mam nadzieje, ze teraz bedzie podobnie:tak: Natomiast moja szwagierka miala w ciazy okropna zgage i jej pomagalo picie duzej ilosci mleka:tak:

Co do szkoly rodzenia ja w pierwszej ciazy nie chodzilam, bo taka bylam zabiegana przez cala ciaze, ze czasu nie moglam na to znalezc, a teraz jako juz powiedzmy doswiadczona mama nie czuje takiej potrzeby;-) A umiejetnosc opieki nad maluszkiem jakos tak sama przyszla, po prostu jak synek byl juz na swiecie wiedzialam co i jak:tak:
 
Hej dziewczyny :)

Jak bylam w Polsce to dwa razy mialam problemy z brzuszkiem, nie stwardnial ale strasznie mnie kulo po lewej na dole (tam gdzie zwykle jest jajnik) w pewnej chwili to odczuwalam prawie jak skurcze.. taki mocny bol.. i pozniej zanikal i po jakims czasie wracal.. i bolalo mnie przy wstawaniu i siadaniu i w toalecie.. mysle ze to byly jakies przeboje zoladkowe - zatwardzenie albo cos. Na szczescie po dwoch dniach przeszlo. Teraz czasami mam twardszy brzuszek po calym dniu pracy na stojaco ale nie boli. A wtedy w Polsce wzielam nospe ale nie zabardzo mi pomogla.. bardziej lezenie.

Przed chwila spisalam wszystkie ubranka jakie juz mam (ktore dostalam i sama kupilam) rozmiarowki sa dziwne.. czasami widac na oko ze taki sam rozmiar a na metkach co innego.. w kazdym razie zaraz sobie bede robic liste czego jeszcze nam brakuje..

Ogladalam dzis ten program o kobietach co nie wiedza ze sa w ciazy.. straszny.. i ciagle to do mnie nie dociera, ze rzeczywiscie takie rzeczy sie dzieja.. :/
 
Anarien mleko lub przegotowana woda!
mi pomogła woda ostatnio.
Ehhhh ta szkoła rodzenia, bo On twierdzi, że po co to skoro nie rodzimy razem....
a Na marginesie, taki poród jest płatny dodatkowo?
jakbym chciała by był przy mnie?
 
reklama
Ehhhh ta szkoła rodzenia, bo On twierdzi, że po co to skoro nie rodzimy razem....

A jak są badania USG to on chodzi z Tobą czy nie? Jeśli tak, to może być dobry punkt zaczepienia. Ale przede wszystkim wyjaśnij mu, że szkoła rodzenia nie dotyczy tylko samego porodu, ale też opieki poporodowej nad Tobą oraz opieki nad niemowlęciem. Przecież chyba będziecie się razem zajmować dzieckiem. Wytłumacz mu, że w czasie porodu może się zdarzyć absolutnie wszystko i w efekcie może być tak, że nie będziesz w stanie zajmowac się dzieckiem sama przez pierwsze tygodnie. Warto, jeśli nie masz pod ręką swojej mamy, aby ojciec dziecka umiał przejąć od Ciebie część obowiązków.
Dodatkowo, nawet jeśli nie będziecie rodzić razem, to choćby przez szacunek do Ciebie, ma sens aby on wiedział jak taki poród przebiega i żeby rozumiał mechanizmy kierujące Tobą tuż przed porodem, w jego trakcie i zaraz po. Poród na ogół zaczyna się w domu i dobrze by było aby Twój partner wiedział co się z Tobą dzieje i umiał Cię wesprzeć. Wyjasnij mu, że wiedza z filmów fabularnych na temat obowiązków partnera to za mało.


a Na marginesie, taki poród jest płatny dodatkowo? jakbym chciała by był przy mnie?

To już zależy od szpitala.
 
Do góry