reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2010

Ale się forum obudziło :)

U Nas też na początku była marchewka, później z ziemniaczkiem itd. Z owoców najbardziej lubi połączenie jabłka i banana :) Maly natomiast nie przepada za kaszkami mleczno-ryżowymi... I tak jak Amerie papu Dawisiowi przygotowuję sama. Mleczko u Nas nadal na topie. Na dobę mały wypija 5 butli po 180ml czasem 6 :)
 
reklama
Paulinka ile???? :szok:
Mój Leoś jak wypije 3 butle po 120 ml to jestem happy.....i tak oszukuję żeby wypił te 3 butle, a jakby ktoś nas wieczorem nakręcił ukrytą kamerą co robimy żeby Leoś więcej wypił to na pewno byśmy jakąś nagrodę dostali: ja chodzę z Leosiem na rękach, dodatkowo jedną ręką trzymam mu butlę w buzi, a mój małż skacze na jednej nodze i uderza 5 grzechotkami w siebie. Udaje się przez jakieś 1-2 minuty, potem znowu zaczyna zadziwiać, więc mąż zaczyna tańczyć, walać się po podłodze....i efekt jest taki, że jak zje 120 ml to jesteśmy z siebie dumni. Ale jakieś 3 tygodnie temu przed snem Leoś potrafił wypić bez problemu 150-180 ml, ale odkąd posmakował innego jedzonka jest DUŻY problem....
 
No może i tak tylko co jest tym powodem ??wcześniej przesypiała całą noc...

Ale przede wszystkim u dzieci tak małych jak nasze nie ma czegoś takiego jak "moje tak ma". Dzieciom się odmienia. Właściwie bez powodu. Każdy lekarz Ci to powie.

Jeśli chodzi o nocne pobudki, to dorośli też się budzą w nocy. Ale zasypiają tak szybko, ze w zasadzie nie pamiętają, że się budzili. Malutkie dzieci niestety nie są tak "ogarnięte" i na ogół po przebudzeniu się, wołają na pomoc opiekuna, żeby znowu im pomógł zasnąć. Jak zasypia Twoja mała? Jaki jest rytuał? Zapewne tego własnie rytuału potrzebuje. Jeśli zasypia przy piersi, podaj ją i daj dziecku zasnąć. Jeśli przed snem tulisz i gładzisz po rączce, zrób to.

I weź jeszcze pod uwagę, ze kaszka jest daniem sycącym, kalorycznym. Czy sama ładujesz sobie tuż przed zaśnięciem porcję kalorii równą tej, jaką spożywasz na śniadanie? Abstrahując, że z przepełnionym żołądkiem gorzej się śpi, to również jest to najprostsza droga do otyłości.
 
Amerie - tak, tak :) U Nas mleczko jest nadal numerem jeden pomimo że juz też poznal duzo nowych smaków :) Na wizycie, lekarka powiedziała ze Mały ma taki apetyt i absolutnie nie nalezy mu tego ograniczać. Ja nie dosypuje niczego do mleczka ani go niczym nie zagęszczam. Stosuję się dokładnie do zaleceń na opakowaniu mleczka. Nie daję mu też zadnych herbatek, chcę zacząc mu podawac wodę.
Ale jak sobie wyobraziłam tą scenkę u Was w domu która opisałaś hehe nieźle się uśmiałam :D Ten Leos ma z Wami wesoło :D
 
Paulinka to ile Dawidek wazy jak wcina takie porcje i kiedy zdążysz mu jeszce podac cos innego w miedzyczasie.U nas karmienie piersią jest 6 razy na dobę i napewno nie zjada 180ml i jak mały później sie troszke obudzi to cięzko potem stawic te karmienia jak przewaznie jest głodny do 3 godz.Na razie nie dostaje innego jedzenia.
 
Zaglądałam zaglądałam a tu cisza i cisza. Przestałam zaglądać a tu się tłoczno zrobiło. Widzę,że mamy już ostro zaczęły wprowadzać nowe jedzonko a ja ciągle czekam. Pediatra odradziła, póki co, rozszerzanie diety tłumacząc,że na razie nie ma takiej potrzeby. Moja córa waży 8,5 kg czyli wg siatek centylowych ma nadwagę. Lekarka stwierdziła,że skoro jest tylko na piersi nie ma się czego obawiać i nic nie zmieniać. Kusi mnie zestaw słoiczków, w które już się zaopatrzyłam ale poczekam do końca 5. miesiąca. Jest jeszcze jakaś mama,która nadal karmi tylko piersią?
 
Ale przede wszystkim u dzieci tak małych jak nasze nie ma czegoś takiego jak "moje tak ma". Dzieciom się odmienia. Właściwie bez powodu. Każdy lekarz Ci to powie..

Anbar a czy Ty jestes lekarzem :-) ? bo porady po mistrzowsku rozdajesz z prawdziwym taktem :rofl2::rofl2: w ogole chyba juz to gdzies czytalam :rofl2::rofl2:

to u nas jest zupelnie co innego, Mala wcina warzywa, owoce nie :p i ktos kiedys napisal zeby najpierw dac warzywa a potem owoce bo jak slodkiego dziecko posmakuje to nie bedzie chcialo jesc warzyw. Amanda pluje, krzywi sie i na koniec ryczy jak ma zjesc owoce.
 
ninka- my nadal na samej piersi, i tak raczej pozostanie do 6 miesiąca. Z tego co wiem, to jest jeszcze kilka mamusiek które nadal czeka z wprowadzaniem nowych smaczków.

A co tej nadwagi, to skoro karmisz piersią to dziecko nie może miec nadwagi...może być jedynie wysoko w siatkach centylowych....Nadawaga to chyba wtedy jakby się w nich nie miesciło:):p
 
aduska, ninka - ja zazdroszcze bo chciałabym karmić piersią tak długo jak Wy... Niestety nie udało się i mam nadzieję ze przy drugim dziecku to sobie odbiję :) Moja siostra karmiła piersią 8 miesiecy i lekarka kazała jej wprowadzić nowe pokarmy właśnie około 6 miesiąca.

agatkakat - u nas było odwrotnie, najpierw zaczelam podawać owoce i Mały strasznie je lubi. Dopiero później zaczełam wprowadzać warzywa, były pewne trudności ale Dawiś też już zjada je z apetytem :)
 
reklama
Do góry