witam się i ja :-)
u nas ze spaniem jest tak, ze mała wieczorkiem usypia w łóżeczku. w nocy wstaje do niej 2 -3 razy, przewijam, karmię i dalej do łóżeczka. no chyba, że zaczyna się prężyć i skrzeczeć to biorę ja do siebie. tak właśnie było tej nocy. ale to mało komfortowe wyjście dla mnie bo cały czas czuwam, żeby jej krzywdy nie zrobić zamiast spać.
my z Julką wyemigrowałyśmy do osobnego pokoju, a druga córci śpi z tatusiem :-).
co do świąt, to ja też w tym roku jakoś tego nie czuję. jest mała Julcia i nie mam czasu pomyśleć o czymkolwiek.
a! no i kikutek nam nie chce cos odpaść. widać coś białego, jakby pępowinę i strupki są i trochę jakby krew, ale to chyba ze strupków. sama nie wiem co robić. pierwszej córci tak ładnie i szybko sam odpadł.
pozdrawiam!
u nas ze spaniem jest tak, ze mała wieczorkiem usypia w łóżeczku. w nocy wstaje do niej 2 -3 razy, przewijam, karmię i dalej do łóżeczka. no chyba, że zaczyna się prężyć i skrzeczeć to biorę ja do siebie. tak właśnie było tej nocy. ale to mało komfortowe wyjście dla mnie bo cały czas czuwam, żeby jej krzywdy nie zrobić zamiast spać.
my z Julką wyemigrowałyśmy do osobnego pokoju, a druga córci śpi z tatusiem :-).
co do świąt, to ja też w tym roku jakoś tego nie czuję. jest mała Julcia i nie mam czasu pomyśleć o czymkolwiek.
a! no i kikutek nam nie chce cos odpaść. widać coś białego, jakby pępowinę i strupki są i trochę jakby krew, ale to chyba ze strupków. sama nie wiem co robić. pierwszej córci tak ładnie i szybko sam odpadł.
pozdrawiam!
Ostatnia edycja: