Trusia- kochana bardzo Ci współczuję... to podłe!
Maleństwo bardzo dobrze wyczuwa nastrój mamusi i może się jemu udzielić... niestety!
Ja sama strasznie łagodze swoje emocje, bo zawsze byłam nerwowa i wogóle a teraz staram sie nie unosic i olewać resztę! Trzymam kciuki za Ciebie i za maleństwo, aby wszystko się ułożyło... .
Maleństwo bardzo dobrze wyczuwa nastrój mamusi i może się jemu udzielić... niestety!
Ja sama strasznie łagodze swoje emocje, bo zawsze byłam nerwowa i wogóle a teraz staram sie nie unosic i olewać resztę! Trzymam kciuki za Ciebie i za maleństwo, aby wszystko się ułożyło... .