reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

hej dziewczyny! :-)

licze na Wasza nieoceniona pomoca:
Mala dzisiaj zrobila kupke koloru zoltego, czy tak ma byc? wczesniej byly czarne

Mala ssa cyca i dostaje tez butelke

pozatym co byscie radzily na wymemlone sutki.. tzn na koncowkach robia mi sie ranki od tego jak ona tylko trzyma je w buzi. dobrze lapie cala otoczke i nie ssie koncowki, ale to ze samo trzyma mojego sutka w buzi znieksztalca go i powoduje ranki

kolejna sprawa to jest bardziej 'psychiczna', bo mi tak dobrze jak ona sie przytula do mnie i ssie piers, ale tak mnie bola sutki ze myslimy o tym by ja karmic glownie butelka :-( martwie sie ze strace z nia ten kontakt i jej zaniknie naturalny instynkt, bo teraz jak ja tylko biore na rece to chce mnie zjesc przez ubranie.... ech

poza 'drobnymi' problemami to Mala mysli ze noc to dzien i odwrotnie ;-) cala noc walczylismy az kolo 6 rano przysnela, a teraz po porannym przebraniu i karmieniu spi sobie tak slodko :tak: gdyby tak chciala spac w nocy...

trzymam kciuki za Wasze szybkie rozwiazania :-) niedlugo Wasze slodkie kruszynki beda z Wami :tak:
 
reklama
Ciekawi mnie jak będą wyglądać przytulanki jak w sypialni będzie z nami maleństwo ;)
Czy aby nie będzie to krępujące dla nas-rodziców ;)
 
agatakat na obolałe sutki to maść Pularen (nie trzeba zmywać przed karmienie) albo bepathen. Choć najlepiej podobno smarować własnym mlekiem. Doświadczenie nie mam bo moje dziecko od początku na mm.
Wydaje mi się że jak zależy Ci na karmieniu piersią to nie ma co kombinować z butelką...ten ból i ranki znikną, piersi się przyzwyczają do małego ssaka.
Takie żółte kupki są ok, na początku to dziecko wydalało chyba jeszcze tą smółkę.

elfinka no ciekawe pytanie :-) myślę że na początku dziecko nie reaguje, ale czy dla nas to psychicznie dobre. Akurat mam ten komfort że można się do drugiego pokoju przenieść...tylko wiadomo że czasami takie sytuacje wynikają niespodziewanie :-D i wtedy pewnie nie w myślach będzie przenoszenie w inne miejsca.

Wszystkie Was pozdrawiam!
 
Ostatnia edycja:
Joaś faktycznie to byłaby nauczka gdybyś poleżała 5 dni w szpitalu - tylko wiesz każdy kij ma 2 końce i szkoda starszych dzieciaczków:sorry:
A wiesz, ze mi nie szkoda?? Już nie... Ostatnio zniknęłam z domu na 3 dni do szpitala rodząc Martynkę. A małż to wyjeżdżał nawet na 7 dni w tym czasie... I zostawałam sama z dziećmi , więc on też może...
 
Agatakat ja z autopsji to nie wiem ale nam na SR położna radziła po karmieniu posmarować brodawki wyciśniętym mleczkiem. Możesz też smarować kremikiem Maltan lun Purelan. Mówiła też o osłonkach. Moja siostra używała Maltanu i było bardzo dobrze :-)
 
Mala dzisiaj zrobila kupke koloru zoltego, czy tak ma byc? wczesniej byly czarne
Jak najbardziej prawidłowe :-) Nie mogą być spienione i koloru intensywnie zielonego.
A jeśli chodzi o ssanie, o jak będziesz karmić tylko piersią to w ciągu tygodnia powinno przestać boleć, butelka uczy innego ssania - płytszego. I potem szarpią piersi raniąc sutki. A purelan jest odlotowy, polecam z całego serca.
 
elfinka no ciekawe pytanie :-) myślę że na początku dziecko nie reaguje, ale czy dla nas to psychicznie dobre. Akurat mam ten komfort że można się do drugiego pokoju przenieść...tylko wiadomo że czasami takie sytuacje wynikają niespodziewanie :-D i wtedy pewnie nie w myślach będzie przenoszenie w inne miejsca.
My też możemy "przenieść" się do innego pokoju,ale właśnie czasem wychodzi inaczej:-D:-D Ciekawe...;-)
 
Asiulka wiem co czujesz, ja jak lezalam na patologi w 34 tyg to ordynator powiedzial ze w 36 tygodniu bedzie po wszytskim, ostatnio na wizycie moja gin powiedziala ze napewno urodze do niedzieli. I co?? juz 39 tydzien i wtorek i jak tu sie nie wkurzac?
Kochana, dlatego nie wierzę, co mówią lekarze, bo NIKT nie wie kiedy będzie po wszystkim. Mój lekarz nawet zwolnienia mi nie dał dłuższego, bo uważał, ze już będę "po 8 listopada, a ja "swoje" wiem... Nie nakręcać się, a wszystko będzie super i o właściwym czasie. Chociaż wiem, ze oczekiwanie jest trudne, tym bardziej, że dają człowiekowi nadzieję, że będzie szybko "po".
 
własnie ja tez przestalam w takie sprawy wierzyc, niech sie dzieje co chce i kiedy chce.. Ja poczekam. 9 miesiecy wytrzymalam to dam rade i tydzien albo dwa.
 
reklama
Do góry