Witam, u nas jakaś taka pogoda deszczowa. A ja nie mogłam wczoraj zasnąć znowu, o 00.30 zgłodniałam i sobie poszłam zjeść coś, wypiłam ciepłe mleczko z miodem, zajrzałam na bb i w końcu zasnęłam przed 2. Dzisiaj chcę wyciągnąć męża do szpitala bo jeszcze nie zwiedzałam. Leki jeszcze biorę do poniedziałku, ale powoli zaczynam się ruszać bo z kondycją u mnie nie najlepiej. A jak idziemy z J do auta to zawsze muszę go upominać żeby szedł wolniej bo nie daje rady...