reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

baska- CC mam ze względu na ułożenie dzidziusia i pewnie dlatego nie mam zaplanowanej daty. Ginka powiedziała, że mały jest w takiej pozycji, że nie ma już żadnej szansy się odwrócić więc jak i tak będzie CC to po jaką cholerę mam czekać aż się zacznie... Wolałabym mieć ustalony termin np. w dniu kiedy mi wypada termin z OM ale przynajmniej wiedzieć kiedy to będzie a tak to się tylko stresuje że się zacznie i np. nie zdążą z tym CC. U mnie w rodzinie porody wszyscy mieli ekspresowe co mnie dodatkowo stresuje. Fakt jest taki, że moja Ginka nie pracuje w szpitalu i myślę, że to po części też dlatego nie mam zaplanowanego tego cięcia. A Twój Gin pracuje w szpitalu, i to on będzie Ci wykonywał CC?

Trusia-mój mały czasem tak ma, że np. 2dni rusza się słabiej, do południa ledwo co kopnie łaskawie. Ale ja już się do tego przyzwyczaiłam, że ma dni kiedy szaleje jak oszalały:) a ma dni kiedy jest zdecydowanie mniej aktywny. Więc obserwuj ale nie zamartwiaj się.

Elzu- tak, to zdecydowanie syndrom 39tc- już się boję co znaczy syndrom 41tc:no: Wiadomo- najważniejsze, że z maluszkiem wszystko ok, ale to czekanie mnie poprostu dobija!!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
heja popoludniowo! znowu sie nasprzatalam ale znowu nic tylko sie glodna zrobilam :D

wczoraj chcialam mojego zaciagnac do przytulanek to ten sie boi po tej akcji niedzielnej i mowi ze pomyslimy o wywolywaniu w 40 tygodniu :|||
to teraz zostalo mi tylko szorowanie podlog :|

sluchajcie macie moze jakies ciekawe pomysly na szybkie przekaski? moj ma jutro urodziny, ale z racji ze dopiero sie przeprowadzilismy i nawet stolu nie mamy to nie bedziemy robic obiadku dla rodziny tylko jakis podwieczorek, i teraz sie zastanawiam co bym mogla przygotowac?
 
Hej dziewczynki,

Coś nie mam od dwóch dni weny żeby coś pisać:-(.
Co do ruchów malucha, to ja już się przyzwyczaiłam do małej aktywności naszej dzidzi. Od początku tak było. Zdarzają sie takie dni w tygodniu , że brzucho mocno faluje , ale zazwyczaj są to jakies takie leniwe wypinanie plecków albo dupki i kręcenie główką. Ale to chyba rodzinne, bo my z mężulkiem jesteśmy strasznymi leniuszkami :-D. Ale na powaznie mały ma już bardzo mało miejsca i bardzo mało wód płodowych no i jest całkiem spory ( to w wątku wizytowym ) żeby robić jakieś wygibasy w brzuszku.
 
Bez przesady... Dwa dni to stanowczo za dużo, ale kilka godzin to jeszcze za mało. Moim zdaniem sygnałem alarmowym powinien być dzień spokoju jeśli się w ciągu tego dnia kilka razy próbowało dziecko pobudzić, a ono nic lub bardzo słabo. Nie dajmy się zwariować, dziecko nie musi być ruchliwe na każde zawołanie - zdarza mu się zasnąć trochę mocniej.

Ja sugeruję się głównie tym co mówi do mnie lekarz na wizytach,chociażby z tego względu ,że to moje pierwsze dziecko i nie mam żadnego doświadczenia w kwestii ciąży...ale każdy może mieć przecież swoje zdanie i podejście do danej sytuacji... :)
 
Ja sugeruję się głównie tym co mówi do mnie lekarz na wizytach,chociażby z tego względu ,że to moje pierwsze dziecko i nie mam żadnego doświadczenia w kwestii ciąży...ale każdy może mieć przecież swoje zdanie i podejście do danej sytuacji... :)

Moje też pierwsze, ale myślę, że gdyby tak każda miała panikować, bo dziecko się nie porusza od kilku godzin (2,3,4?), to na izbach przyjęć nie robiliby nic innego tylko podłączali kolejne ciężarne do ktg.
 
Dziewczyny dlatego musimy obserwować ruchy dziecka żeby je już teraz znać. Po to by móc samej stwierdzić: coś jest niepokojacego w zachowaniu mojego maleństwa. Nikt za nas tego nie zrobi. Owszem charakter ruchów jest inny, ale dzieci mają swoje pory szaleństw - pory szczególne. Jeśli NAGLE te ruchy zmieniły charakter, to warto podjechać na IP. No jeśli dziecko nie przestaje się ruszać, albo właśnie nadmiernie długo jest apatyczne - nie pomagaja znane sposoby na niego: np coś słodkiego, pikantnego lub inny sprawdzony sposób, to wtedy trzeba się temu bliżej przyjrzeć. Lepiej chuchać na zimne w tym wypadku....
 
Moje też pierwsze, ale myślę, że gdyby tak każda miała panikować, bo dziecko się nie porusza od kilku godzin (2,3,4?), to na izbach przyjęć nie robiliby nic innego tylko podłączali kolejne ciężarne do ktg.

Kto tutaj mówi o panice ?? Nie jestem na tyle nienormalna by po 2,3,4 h bez ruchów małego lecieć na IP !!!
Poza tym na tym etapie ciąży każda z nas powinna znać momenty w ciągu doby kiedy nasze maleństwa są najbardziej aktywne ,a gdy nie reagują nawet na nasze zaczepki przez kilka godzin, to chyba powinno dać nam trochę do myślenia...

Joaś,zgadzam się z Tobą w zupełności!
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej dziewczynki,
jakaś jestem taka bez życia, nic mi się nie chce, wszystko zaczyna denerwować.:-(

myślałam, ze córcia mi zdrowieje, a tym czasem dostała antybiotyk i do końca października siedzi w domciu.:-(

mąż też mnie drażni. wściekam się na niego za wszystko.
może po weekendzie mi przejdzie. chociaż zaprosiła na obiad swojego ojca z kobietą, której nie znoszę:crazy:.

do poniedziałku.
 
Do góry