reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

Ja bym powiedziała, że swoją szansę na owijanie dzieci w pieluszki albo kocyk już miała, teraz Ty masz swoją na ubieranie w ubranka.
Bossssski tekst. Kurcze, kiedyś były inne metody, pieluchowanie tetrówką na dwie pieluchy - mam o 15 lat młodszego brata i to pamiętam, sama tak mu robiłam. Oj, nie trzeba patrzeć w tył tylko do przodu!!!

A swoja drogą, miałam dziś ambitne plany wyjazdowo-zakupowe, ale młody tak mi daje, że szok. Brzuch jakby mniejszy i ku dołowi. Trochę się przeraziłam i zamiast wyjeżdżać gdziekolwiek, zaczynam pranie ciuszków i pakowanie torby. Coś czuję, ze poród tym razem będzie przed terminem. Nie wiem kiedy, ale wolę mieć co nieco naszykowane, naprawdę.
No i musimy z małżem sprawdzić łóżeczko, bo po czwórce może już różnie się zachowywać... Wczoraj kolega przywiózł wózek po swojej dwójce dzieci, bo naszego nie ściągnęliśmy od naszej rodziny. No i kupiliśmy używany.
Dobra, uciekam, pranie czeka, mam panikę w oczach... A niby taka doświadczona...
 
reklama
daissy - dziwię sie, że lekarka ci nie wyznacza terminu cc skoro nie bedziesz rodziła SN. Pierwszą cc miałam w 41 tyg bo jak wiadomo niespodziewana przy skomplikowanym porodzie SN natomiast teraz lekarz mnie się spytał czy chcę rozwiązania przed wszystkimi świętymi czy po bo planował koło 2-3.11. termin według OM mam na 5.11. ja zdecydowałam, że chcę przed. Ja na twoim miejscu swojego lekarza poprosiła o wyznaczenie terminu.

Trusia - gratuluje przeprowadzki :)

Mnie coś gardełko pobolewa nie czuję się tak dobrze i tak coraz częściej mnie muli nie mam biegunki ale do kibelka latam niewiem czy już tak się stresuję co będzie za tydzień. Dziś w przedszkolu mój mały ma pasowanie na przedszkolaka o 16.30 muszę lepiej się czuć bo jak narazie biegam do kibelka.

Teraz mam pytanie do mamusiek które spodziewają się drugiego dziecka. Kupujecie jakąś zabawkę temu starszemu dziecku, żeby potem po urodzeniu dzidziusia wręczyć temu starszemu, ze niby to prezent od braciszka/siostrzyczki???? Wczoraj w szpitalu usłyszałam to od położnej, która mówiła, ze na oddział lepiej zeby nie przyprowadzać swojego dziecka do 12-roku życia ale propponuje taki prezent zrobić bo niby tak ludzie robią.Tak się zastanawiam i chyba kupię mojemu starszakowi przytulankę Scooby Doo jego ulubionej bajki.
 
U nas pogoda nawet ok, chyba padalo w nocy bo jest mokro ale teraz juz slonko swieci.. co nie zmienia faktu ze najchetniej bym polozyla sie pod kocyk spac i juz..

Trusia77, widze, ze humorek sredni, ja na szczescie mam D blisko caly czas, ale mam obawy, ze jak wrocimy do PL to jemu sie nie bedzie podobalo i bedzie chcial do UK wracac.. Co do nie ruszania malej, to dwa dni na tym etapie to dlugo.. jesli rzeczywiscie NIC nie czulas to lepiej sprawdz to..

daissy_, to chyba jakis syndrom 39tygodnia, ja czuje sie dokladnie tak samo.. niby poltora tygodnia.. tak szybko zleci.. a ja juz bym chciala!

Joaś, jak ty masz panike, to co my - mamy po raz pierwszy - mamy powiedziec? :)
 
baska ja nie mam starszego dzieciaczka, ale akurat moja kolezanka robila odwrotnie - z tym starszym chodzila na zakupy i kupowala rzeczy dla dzidzi (dawala temu starszemu wybierac i pytala sie go o opinie) a jak byla w szpitalu to dumny starszy brat cos tam przyniosl malemu dzidzusiowi.

daissy
ja tez sie wczoraj martwilam czy wszystko ok z dzidzia, a moj mi powtarza ze skoro tam siedzi to jej tam dobrze i dzieki temu tylko bardziej tlusta sie urodzi :-D (a jesli urodzi sie niedlugo to tez nie bedzie zle, bo urosnie pozniej)

a ja juz spokojna - Mala mi kopyta znowu wbija

a ja wczoraj pieklam murzynka i nie wyszedl mi, wydaje mi sie ze to przez ten piekarnik - pierwszy raz go probowalam, a moj zeby mi przykrosci nie zrobic wzial pol tego zakalaca sobie do pracy :-D:-D
 
agatakat, najlepszy z paczki.. wymieszac ze skladnikami, do piekarnika i juz hihi :) A ty robilas sama? Daj przepis :p Ja zrobilam kaszkowca.. i mi nie smakuje, nie pomyslalam, ze jak nie przepadam za kaszka to i kaszkowca nie bede lubiala, D bedzie musial sam zjesc :)
 
Witajcie piątkowo!!!
Czytam Was ,dziewczyny cały czas,ale na pisanie nie mam weny....Humor w sumie dopisuje,ale już się robię powoli taka bierna i oczekująca....Właściwie wszystko mam już przygotowane i ten wolny czas próbuję trochę zapełniać na siłę...
Ale wczoraj postanowiłam wyluzować i po prostu cieszyć się tym wolnym czasem ,leniąc się obrzydliwie.
Mój mały rozciąga się mocno...brzuch mocno faluje.....ale chyba trochę rzadziej niż wcześniej....czasem muszę go o to poprosić,ale zaraz się odzywa.
W poniedziałek idę do mojego gina ....ciekawe jak szyjka...bo skurczy nie mam,jedynie pobolewania jak na @.
buziaki dla wszystkich brzuchatek!!!
 
trusia77- sprawdź koniecznie czy mała sie rusza bo 2 dni to dużo. Ja tez jak jestem zabiegana to nie czuję ale zawsze jak już się położę i wiem, że nie czułam ruchów to klepię w brzuszek i nie zasnę dopóki nie poczuję ruchów. Nie mozemy teraz tego zaniedbywać to jest bardzo ważne.
 
baska ja kupiłam dla starszaków prezenciki, i pamietam , ze jak Jula sie urodziła to miałam nakupione troche tanich gadzetów, tak ze jak ogladacze Julki przychodzili, to zazwyczaj nic nie mieli dla Seby, wiec ratowalismy sytuacje. Seba nie byl jakos szczegolnie zazdrosny. Troche czasem byl ale nie tak jak sie obawialam.
 
Witam Was piątkowo.

Podpisuję się pod stwierdzeniem anbar co do ubierania dzieciaczków. Jest po prostu niesamowite. Mnie moja mama chciała namówić na oddanie jej na przechowanie kota jak Olka się urodzi, ale dość stanowczo odmówiłam. Odniosłam również wrażenie, że odniosła to również do ogólnego wtrącania się w to czy tamto na tematy wychowawcze. Ne chcę jej urazić, czasem te rady są przydatne, ale ogólnie nie chcę awantur na ten temat.

Trusia - gratulacje z powodu przeprowadzki i mała rada: nie wierz w sny. Mnie się co noc coś śni i z reguły są to takie pier..ły, że chcąc w nie wierzyć trafiłabym szybko do Tworek. A Twój Mężuś będzie dumny, że tak sobie ze wszystkim poradziłaś.

U mnie nudności wczorajsze przeszły bez echa. Co do ruchów dzieciaczka, to też się dziś rano przestraszyłam bo przez jakiś czas była cisza. Na szczęście po jakimś czasie nadrobiła i chyba jest OK. Zawsze się stresuję, jak jej jakiś czas nie czuję.
 
reklama
Ja kupuje zawsze dzieciom prezenty od najmłodszego członka rodziny. Te starsze to już wiedzą, że mama kupuje, ale Tynia będzie szczęśliwa. Polecam Wam Akademia Familijna - witamy! Na kursie pierwsze kroki mówiono nam, ze taki prezent jest ważny.
Moja panika wynika z tego, ze jestem w proszku - TOTALNIE
 
Do góry