anbar, gratuluje podwyzki
Dzięki :-)
Jest jednak jedna rzecz, ktora mnie martwi.. nie robia tutaj testu na toxoplazmoze.. a ja mam kota... zreszta nawet jakbym nie miala, to chcialabym miec ten test.. ona mi tylko powiedziala zebym nie robila nic przy kuwecie, myla rece i takie tam.. jak zapobiegac, ale ze testu nie robia... ;(
Za 3 tyg jade do Polski, myslicie ze moge sobie taki test zrobic prywatnie? I czy on musi byc robiony w jakims konkretnym czasie? 12 tyg to nie za pozno?
To zadzwoń do weterynarza i zapytaj czy możesz kota zbadać na obecność toxo :-) Jeśli kot nie jest wychodzący ale boisz się, że już przyszedł do Ciebie z toxo, to najrozsądniejsze wyjście. Jeśli wyjdzie, że ma toxo, pomyśl do kogo możesz go wysłać na czas ciąży. Jeśli nie ma i nie wychodzi, nie musisz się niczym martwić. Jeśli nie ma a wychodzi, niestety, musi wytrzymać tych kilka miesięcy w zamknięciu.
Jeśli chodzi o czas badań to tak. Według mojej karty ciąży badanie wykonuje się trzy razy w ciągu ciąży, po razie w każdym trymestrze, o ile w pierwszym badaniu nie wyszły przeciwciała. Jeśli zrobisz w 12 tygodniu, to w zasadzie już w ostatnich dniach I trymestru, ergo za późno na I, a za wcześnie na II trymestr. Uspokoisz się tylko o tyle, o ile wyjdzie, że już to przechodziłaś. Jeśli nie, niewiele Ci to da, bo skoro w UK nie robią tego badania, to do końca ciąży będziesz umierała ze strachu czy już złapałaś toxo czy jeszcze nie. Zastanów się czy warto w tych okolicznościach.
Położna ma rację. Wbrew pozorom i fałszywym stereotypom toxo najtrudniej złapać od kota, szczególnie takiego domowego, który nie wychodzi z domu, bądź wychodzi rzadko. Ja miałam kotkę przez 17 lat, która wychodziła rzadko, ale sprzątałam jej kuwetę, sypiałam z nią w jednym łóżku, po zabawie rzadko kiedy myłam ręce, a przeciwciał nie mam. Kotki nigdy nie zbadałam na obecność toxo, ale raczej nie miała, więc nie jest tak, że kot w domu oznacza zagrożenie. Niemniej absolutnie powinnaś trzymać się teraz z daleka od kociej kuwety, a po każdej zabawie z kotem myć obowiązkowo ręce. Najlepiej też jeśli zrezygnujesz z podawania kotu surowego mięsa, to zminimalizuje ryzyko złapania przez niego toxo.
Dużo większe ryzyko to jednak niedokładnie umyte warzywa i owoce, oraz krojenie czegoś czego nie poddajesz już obróbce termicznej na tacy brudnej po surowym mięsie.