Dziunka - szkoda slow, oni chyba nie zdaja sobie sprawy czym to moze grozic...oby sie obudzili w pore!
No i dla mnie to szok, ze mieszkaja z tak duza rodzina i nikt im nie pomaga, ze bratowa ma termin i nie jest gotowa, ze prosza ciebie (zalatana z dwojka dzieci) zebys teraz przyszla w szafkach ukladac, prasowac, podklady kupowac, to jakas paranoja...wspolczuje dziecku tak odpowiedzialnych rodzicow.
U nas sukces, dzis usnela w 20 min. (wczoraj 4 godz.), w dzien tylko jedna drzemka ok. 1h i tyle. No i dzis mialysmy dzien przytulaka, mala caly dzien sie mnie kurczowo trzymala, nie chciala puscic nawet na siku, jak widziala, ze chce odejsc od maty od razu wolala ''maaa, maaaa'' i biegla za mna lapiac za spodnie, poza tym 4 palce caly dzien w buzi, ewidentnie da kolejne zabki.
No a ja czekam sobie w lozku na kolacje (mala jeszcze slabo spi i trzymam na poduszce) - maz mi robi zapiekanki, mniami