reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

reklama
Dziewczyny dajcie spokój z tymi durnymi przesądami.
"Gdzies to słyszałam , ale nie wiem dlaczego...."

No i dobrze !!!
Po co masz słuchać genezy powstania takich bzdur.
Zajmij się dzieckiem i wybierz na chrzestnych takich ludzi, którzy Twoim zdaniem będą najbardziej nadawac się na rodziców chrzestnych bez względu na to czy są po rozwodzie, z brzuchem itd.

no to pojechałaś :-) na chrzestnego po rozwodzie to się kościół nie zgodzi :no: ale z brzuchem, jeśłi to brzuch z małżeństwa, pewnie nie ma przeciwwskazań :-)
 
Oli jest taki przesąd podobno jedno z dzieci się gorzej chowa. Ale to tylko przesąd ludzie wymyślają jakieś bzdury a inni w to wierzą. Tak samo jak nie szykuje się pokoju dla dziecka przed porodem w sensie rozkłada łóżeczko itd. Ja jestem zdania ,ze każdy ma coś zapisane i to czy się zrobi tak czy siak nie ma znaczenia.
 
no to pojechałaś :-) na chrzestnego po rozwodzie to się kościół nie zgodzi :no: ale z brzuchem, jeśłi to brzuch z małżeństwa, pewnie nie ma przeciwwskazań :-)

a moi znajomi rok temu byli chrzesnymi i ona i on zyli ze soba w konkubinacie oczywiscie byli na rozmowie u ksiedza zeby uswiadomil ze "czysci" duchem nie przystepuja czy cos takiego ale efektem koncowym byli chrzestnymi a co do brzucha to chyba tez zalezy od ksiedza... :|
 
a moi znajomi rok temu byli chrzesnymi i ona i on zyli ze soba w konkubinacie oczywiscie byli na rozmowie u ksiedza zeby uswiadomil ze "czysci" duchem nie przystepuja czy cos takiego ale efektem koncowym byli chrzestnymi a co do brzucha to chyba tez zalezy od ksiedza... :|

coś takiego... przecież po rozwodzie nie można nawet do komunii przystępować... a moim dzieciom kościół odmówił chrztu, bo nie mamy slubu kościelnego z moim mężem i podobno uparcie żyjemy w permanentnym grzechu.... a ja sądziłam, że "morale" rodziców chrzestnych jest wazniejsze niż prawdziwych.. no chyba , że piszesz o innym kościele niż katolicki?
 
a ja wierze w przesady, bo skądś sie one biora i jakieś, chociaż minimalne ziarenko prawdy zawierają. I dlatego dopóki nie wrócę ze szpitala nie pozwalam żeby ktokolwiek rozłożył łóżeczko, a wyprawkę zaczełam kompletować dopiero ze dwa wtygodnie temu....
 
Co do tego przesądu, to mówi się że jak ciężarna chrzci dziecko, to dziecko będzie miało ciężko w życiu.

U nas szaro, ponuro i pada. Wczoraj urządziliśmy sobie z mężem wieczór we dwoje, taki inny niż codziennie. Moje kochanie obiecało mi, że już do końca ciąży takie wieczory będziemy robić, bo póki nas jest dwoje to trzeba się nacieszyć sobą. Później będziemy się cieszyli we trójkę :wink: Trochę się odprężyłam dzięki temu.
 
coś takiego... przecież po rozwodzie nie można nawet do komunii przystępować... a moim dzieciom kościół odmówił chrztu, bo nie mamy slubu kościelnego z moim mężem i podobno uparcie żyjemy w permanentnym grzechu.... a ja sądziłam, że "morale" rodziców chrzestnych jest wazniejsze niż prawdziwych.. no chyba , że piszesz o innym kościele niż katolicki?

katolicki ... komunii nie przyjmowali wiec troche dziwny ten chrzest w sumie ... ale oni ci chrzestni znali troche tego ksiedza wiec to mzoe tez przewazylo ze pozwolił im chrzcić duzo zalezy od ksiezy
 
reklama
katolicki ... komunii nie przyjmowali wiec troche dziwny ten chrzest w sumie ... ale oni ci chrzestni znali troche tego ksiedza wiec to mzoe tez przewazylo ze pozwolił im chrzcić duzo zalezy od ksiezy

Dla mnie cała ta religia, a wlasciwie jej przedstawiciele sa popierdol..
Wczoraj mialam dyskusje o in vitro - w koncu nie wytrzymalam i pytam co to za jakas kurewska religia ktora wybacza mordercy i gwalcicielowi a nie wybacza rodicom ktorzy chcieli miec dziecko i zaproponowalam zeby odebrac slepym laski skoro bog ich tak stworzyl to niech si epotykaja na ulicy - w koncu jaka to roznica czy wspomaga sie niewidomego laska czy niskoplodnego in vitro... Powiem szczerze ze ja osobiscie to "*******..e to przedszkole"
 
Do góry