madziek
listopadówka 2009 :)
to tak jak ja 4 maja:-) i też doczekać się już nie mogę!!!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hej
a ja wczoraj mialam niemily wieczor Mialam rozmowe z moim M. na temat pracy - meczymy ten temat juz dlugo - tylko ze teraz jakos bardziej emocjonalnie do tego podeszlam. Nie chcialam plakac przy nim, wogole nie chcialam plakac, wiec zacisnelam zeby i trzymalam lzy w sobie. Co po 10 minutach poskutkowalo bolem w podbrzuszu :-(scisnelo mnie i trzmalo okolo 1h a potem przez nastepne 2h bylam nie do zycia :-( I teraz juz wiem ze jesli sie czyms zestresuje lub zdenerwuje musze od razu dac upust emocjom, a nie trzymac ich w sobie bo na dzidzie to bardzo zle wplywa
Dzis juz jest ok, ale caly czas mam w pamieci wczorajszy bol i mam nadzieje ze tym niepotrzebnym stresem (trzymaniem emocji w sobie) nie zaszkodzilam Malenstwu :-( Do gina idziemy dopiero 2 maja wiec do tej pory pewnie bede sie troche martwic :-(
ja dzis sniadanko zywmiotowalm i probuje jesc drugie moze sie zatrzyma
co do kawy ja nigdy nie lubilam nawet jej zapachu a teraz to juz w ogole nie ma mowy.
mi sie od kilku dni chce serkow topionych trojkacikow ale tutaj takich nie ma
kurde to chyba jednak mój D też ma rację i będę miała dziewusię...Ka..M moja babcia twierdzi ze skoro sie mecze to dziewczyna, cera mi sie pogorszyla.... ale slodkiego nie chce jesc... kwasnego tez nie... wogole u mojego meza sami chlopcy sie pierwsi rodza... w tym roku dwoch i nasze bobo trzecie dziewczynka by sie w rodzinie tez przydala bo tylko jedna jest i juz jej smutno ((
bardzo współczuję... nie martw się ... będzie dobrzeU mnie zaczyna się 11 tydzień. Nie mam mdłości, zgagi, humorów - nic. Od 4 do 6 tygodnia były plamienia (gin dał duphaston)ale już przeszły. Tydzien temu się podtrułam jakimś jedzonkiem i dostałam bóli i rozstroju żołądka. Było ciężko, wszystkie mięśnie mnie bolaly. Lekarz dał mi zastrzyk Kaprogest podtrzymujący. Czekają mnie jeszcze dwa powtarzane co pięć dni. Bardzo mnie to martwi. Mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej. Tak bardzo się boję.
adziulka witamy serdecznie. :-)
A grudniowiczki tez zauważyłam, bo jak wchodziłam na forum to z przyzwyczajenia wciskałam ostatni link a tu grudzień mi się włączył.
No a jeśli chodzi o lekarzy to mój lekarz (już były, bo więcej do niego nie pójdę) na pierwszej mojej wizycie w 5 tyg, tydzień po zrobieniu przeze mnie testu domowego stwierdził, że badanie hcg jest niepotrzebne, ale wymusiłam na nim, żeby dał mi skierowanie. Na drugiej wizycie powtarzał, że ja nie jestem w ciąży tylko przy nadziei i że ciąża się liczy od 12 tyg. Nawet nie wiem czy zaproponował by mi badanie prenatalne. Więc umówiłam się do innego gina z polecenia prywatnie (wcześniej chodziłam na pakiet z pracy). Idę we wtorek, bo nawet ten poprzedni nie sprawdził tętna dziecka a moja siostra to już w 7tc znała.
wiem ale co ja mam zrobić.... jedni mówią że jestem pod ochroną inni że jak zacznę 4 miesiąć..... ona że jak co to mnie zwolni... D nie każe mi do pracwy wogóle chodzić... normalnie masakra.....Ka..M moze brylanty Cie zaatakuja hehe i tego sie boi...a tak powaznie powiedz szefowej o ciazy bo niepotrzebnie sie stresujeszz jakas glupia baba!!a to dobre nie jest w twoim stanie!!
hehe ja też jestem jak sierota...Ka...M- faktycznie jest napisane jak byk, a ja sierota jakaś ostatnio jestem i nie zauważyłam. Ale wiecie, że w ogóle jakaś taka niezdarna się zrobiłam, w ciąży... to cos rozleje, to sie gdzieś uderze... Mówie wam, że normalnie same straty ;-)