reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

reklama
U mnie zaczyna się 11 tydzień. Nie mam mdłości, zgagi, humorów - nic. Od 4 do 6 tygodnia były plamienia (gin dał duphaston)ale już przeszły. Tydzien temu się podtrułam jakimś jedzonkiem i dostałam bóli i rozstroju żołądka. Było ciężko, wszystkie mięśnie mnie bolaly. Lekarz dał mi zastrzyk Kaprogest podtrzymujący. Czekają mnie jeszcze dwa powtarzane co pięć dni. Bardzo mnie to martwi. Mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej. Tak bardzo się boję.
 
Hej
a ja wczoraj mialam niemily wieczor :zawstydzona/y: Mialam rozmowe z moim M. na temat pracy - meczymy ten temat juz dlugo - tylko ze teraz jakos bardziej emocjonalnie do tego podeszlam. Nie chcialam plakac przy nim, wogole nie chcialam plakac, wiec zacisnelam zeby i trzymalam lzy w sobie. Co po 10 minutach poskutkowalo bolem w podbrzuszu :-(scisnelo mnie i trzmalo okolo 1h a potem przez nastepne 2h bylam nie do zycia :-( I teraz juz wiem ze jesli sie czyms zestresuje lub zdenerwuje musze od razu dac upust emocjom, a nie trzymac ich w sobie bo na dzidzie to bardzo zle wplywa :no:
Dzis juz jest ok, ale caly czas mam w pamieci wczorajszy bol i mam nadzieje ze tym niepotrzebnym stresem (trzymaniem emocji w sobie) nie zaszkodzilam Malenstwu :-( Do gina idziemy dopiero 2 maja wiec do tej pory pewnie bede sie troche martwic :-(

nie przejmuj sie tym zbyt mocno, lepiej jednak sobie czasem poplakac, niz dusic w sobie, zwlaszcza ze w ciazy masz do tego jeszcze wieksze prawo, zmieniaja sie nastroje i latwiej jest nas wkurzyc, niestety..
gdzie mieszkasz? bo ja w Szkocji i rowniez bede miala moje pierwsze usg w 13 tyg (20 maja). Nie moge sie juz doczekac, zeby zobaczyc dzidzie i przekonac sie, ze wszystko jest okej...
pozdrawiam
 
ja dzis sniadanko zywmiotowalm i probuje jesc drugie moze sie zatrzyma :tak:
co do kawy ja nigdy nie lubilam nawet jej zapachu a teraz to juz w ogole nie ma mowy. :-D
mi sie od kilku dni chce serkow topionych trojkacikow ale tutaj takich nie ma :crazy::no:


Ja nie wiem, co jest w tych serkach, ale ja wciaz jem serki topione, wieczorami tylko to bym jadla, nie mam ochoty na wedliny i inne kanapkowe dodatki:)
Twarozek jadlam tylko raz, ale chyba jutro sobie zakupie w polskim sklepie i szczypiorek, bo mi ochoty narobilyscie:)
 
Ka..M :) moja babcia twierdzi ze skoro sie mecze to dziewczyna, cera mi sie pogorszyla.... ale slodkiego nie chce jesc... kwasnego tez nie... wogole u mojego meza sami chlopcy sie pierwsi rodza... w tym roku dwoch :) i nasze bobo trzecie :) dziewczynka by sie w rodzinie tez przydala bo tylko jedna jest i juz jej smutno :(((
kurde to chyba jednak mój D też ma rację i będę miała dziewusię...
cerę mam nadal ładną.... wyszły mi 2 wypryski na czole ale już znikają...
czasamim mi wychodziły.... ale strasznie za to się męczę..... ochot też tak specjalnie nie mam.... bo jem raz słodkie a raz kwaśne więc nie wiem....
no a u mnie to same parki... brat ma syna i córę kuzynka syna kuzyn córę siostra syna to nie mówcie że mi córa przypadła.... heheh:rofl2:
U mnie zaczyna się 11 tydzień. Nie mam mdłości, zgagi, humorów - nic. Od 4 do 6 tygodnia były plamienia (gin dał duphaston)ale już przeszły. Tydzien temu się podtrułam jakimś jedzonkiem i dostałam bóli i rozstroju żołądka. Było ciężko, wszystkie mięśnie mnie bolaly. Lekarz dał mi zastrzyk Kaprogest podtrzymujący. Czekają mnie jeszcze dwa powtarzane co pięć dni. Bardzo mnie to martwi. Mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej. Tak bardzo się boję.
bardzo współczuję... nie martw się ... będzie dobrze
jak co to pisz....może jakoś pomożemy.... a;le jak narazie trzymaj się zaleceń lekarza.... no i na biegunkę to czarna czekolada jest dobra:tak:
 
Oliwka1975, madziek, GosiaLew, niunians bardzo gorąco dziękuje za tak miłe przyjęcie i powitanie na forum!!! Juz niedługo sie tutaj rozpiszę, zale musze nadrobić Wasze zapiski od samego początku, żeby być na czasie:)
pozdrawiam wiosennie! papapa
 
adziulka witamy serdecznie. :-)

A grudniowiczki tez zauważyłam, bo jak wchodziłam na forum to z przyzwyczajenia wciskałam ostatni link a tu grudzień mi się włączył.

No a jeśli chodzi o lekarzy to mój lekarz (już były, bo więcej do niego nie pójdę) na pierwszej mojej wizycie w 5 tyg, tydzień po zrobieniu przeze mnie testu domowego stwierdził, że badanie hcg jest niepotrzebne, ale wymusiłam na nim, żeby dał mi skierowanie. Na drugiej wizycie powtarzał, że ja nie jestem w ciąży tylko przy nadziei i że ciąża się liczy od 12 tyg. Nawet nie wiem czy zaproponował by mi badanie prenatalne. Więc umówiłam się do innego gina z polecenia prywatnie (wcześniej chodziłam na pakiet z pracy). Idę we wtorek, bo nawet ten poprzedni nie sprawdził tętna dziecka a moja siostra to już w 7tc znała.

masz rację co do zmiaqny lekarza... ten to jakiś chory musiał być....:baffled:
no i też zauważyłam już grudniowiczki:tak:
Ka..M moze brylanty Cie zaatakuja hehe i tego sie boi:p...a tak powaznie powiedz szefowej o ciazy bo niepotrzebnie sie stresujeszz jakas glupia baba!!a to dobre nie jest w twoim stanie!!
wiem ale co ja mam zrobić.... jedni mówią że jestem pod ochroną inni że jak zacznę 4 miesiąć..... ona że jak co to mnie zwolni... D nie każe mi do pracwy wogóle chodzić... normalnie masakra.....:baffled::baffled:
nie wiem co mam robić.... ehhhh.....
Ka...M- faktycznie jest napisane jak byk, a ja sierota jakaś ostatnio jestem i nie zauważyłam. Ale wiecie, że w ogóle jakaś taka niezdarna się zrobiłam, w ciąży... to cos rozleje, to sie gdzieś uderze... Mówie wam, że normalnie same straty ;-)
hehe ja też jestem jak sierota...
ostatnio z łóżka spadłam.... hehe dobrze że nie jest wysoko;-)
D zdążył jedynie mnie podtrzymać....:-)
 
reklama
Oliwka - moim zdaniem trzeba mieć zaufanie do lekarzy bo inaczej jakiekolwiek nasze leczenie nie miałoby sensu. Tylko problem polega na tym, że należy zaufać dobremu lekarzowi. Ja już od kilku lat stosuję pewną metodę....mianowicie staram się poznać lekarza jako człowieka. Moim zdaniem to bardzo ważne kto jakim jest człowiekiem bo to przenosi się na relacje między ludźmi. Zawsze na pierwszej wizycie u obcego lekarza zwracam uwagę na to jak ze mną rozmawia, jakich argumentów używa i ogólnie jakie ma podejście do pacjenta, zwracam uwagę nawet na to czy się uśmiecha. Nie wiem, może to jest związane z moim wykształceniem, ale ogólnie chyba poszukuje wśród ludzi tych dobrych dusz.
Ja do tej pory miałam szczęście trafić do dwóch świetnych ginekologów. Pierwszy to lekarz którego znalazłam przez przypadek- przeprowadziłam się do nowego miasta no i musiałam się udać do ginekologa (infekcja) no i trafiłam na niego. Po pierwszej wizycie wyszłam dosłownie podekscytowana mimo, że to człowiek w podeszłym wieku. Leczę się u niego 4 lata i dzięki niemu zawdzięczam ciążę. To jest lekarz z duszą, który doskonale wie, że u kobiety podstawą jest psychika, na prawdę potrafi podbudować każdą pacjentkę, dla mnie to było bardzo ważne.
Drugi ginekolog to ten od in vitro. Najpierw zadziwił mnie swoją bezpośredniością, ale zaufałam mu bo był z polecenia tego pierwszego lekarza i po prostu postawiłam wszystko na jedną kartę. Opłacało się. Nie zapomnę nigdy jego spojrzenia, kiedy leżałam już po transferze zarodków, a on podszedł, wziął mnie za rękę i powiedział, że nie będzie mi mówił niczego......tylko do widzenia :) - jego spojrzenie powiedziało mi wszystko, że chciał żeby się udało tak samo jak ja.
Poza tym nauczyłam się też jednego - jak wyciągać informacje od lekarzy, ale też trzeba wiedzieć o co pytać, niestety ale ja jestem dociekliwa i upierdliwa i nie daje się zbyć :)

Adziulka - witamy na forum i zapraszamy do naszego grona :) Cieplutko tu u nas na pewno szybko się zadomowisz :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry