reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

reklama
Troche sie boje tym amolem posmarowac. Ginka mi zabronila smarowac sie czymkolwiek. Zobacze jak bedzie jutro, ale poki co nadal jest strasznie.
Ja tez mam psa -prawie poltorarocznego labradora i nie wyobrazam sobie zeby go gdziekolwiek i komukolwiek oddac. Zanim pojawi sie maluch w domu pieska trzeba zaczac przyzwyczajac do nowej sytuacji. Np przez iles czasu dziennie zajmowac sie np jakims pluszakiem a nie psem. Psy to takie madre zwierzaki, ze z odpowiednim podejsciem wlasciciela naucza sie i zaakceptuja kazda sytuacje.
 
witam mamusie i ich fasolinki. takiego wynalazku jak ja to pewnie jeszcze tu nie było.... mam 42 lata i jestem przwdopodobnie w 6 tygodniu ciąży. pisze prawdopodobnie bo półtora tygodnia temu byłam u lekarza i stwierdził ze w ciąży na pewno jestem jajo płodowe jest ale nie było zarodka widac. ponoc sie moze jeszcze rozwinąc. albo nie. tak wiec do srody zyje w zawieszeniu. mdli mnie koncertowo cycki mam jak balony nawet jak oglądam telewizje to sie męcze a jak Justyna Kowalczyk wygrywała jakies zawody to ryczalam jak bobr hehe. nikt a ja najmniej by nie przypuszczał ze po 18 latach zajde w ciąze. ja glupia myslalam ze to klimakterium! moja prawie pełnoletnia corka podskakuje z radosci ze dostanie prezent na 18 bo ją rodzilam tez w listopadzie, a męzus caly dumny ze bedzie mlodym tatą w wieku 45 lat. sama nie wiem czy mam sie cieszyc czy plakac bo ja juz myslalam ze mam przed soba luzik a tu z powrotem pieluchy i rezygnacja z ulubionej pracy.... najbardziej mnie denerwuje to poczucie zawieszenia bo nie wiem czy w brzuchu wymarzony synek czy wydmuszka. boje sie po prostu ale z wami moze jakos mi bedzie razniej. rodzina i znajomi jeszcze nic nie wiedza bo ja sama nic nie wiem. a jeszcze widmo powiklan w moim wieku i badan prenatalnych...koszmar. uprzejmie prosze mnie przytulic i sklamac ze wszystko bedzie dobrze

GRATULACJE!!! nie martw sie bedzie dobrze:)

Cześć dziewczyny. Opowiem Wam o koszmarze jaki dzisiaj przeżyłam. Od wczoraj miałam bardzo silne bóle pod brzusia. Miałam tak silne skurcze, że aż dostawałam drgawek i wymiotowałam. Byłam przerażona całą sytuacją. Na szczęście po godzinie wszystko wróciło do normy. Niestety dzisiaj rano zauważyłam u siebie plamienie. Zadzwoniłam do mojej ginekolog ale niestety okazało się, że dzisiaj wyjechała. Więc rano szybko zarejestrowałam się do ginekologa z NFZ. O dziwo przyjęli mnie bez problemu jako nagły przypadek tyle tylko, że swoje 3 godziny :wściekła/y:musiałam w poczekalni odsiedzieć. W gabinecie lekarka zrobiła mi USG i jedyne co powiedziała to: "Nie każda kobieta musi donosić ciążę. Jak Pani poroni to niech się Pani nie przejmuje bo to dopiero pierwsza ciąża. Jakby krwawiła Pani nadal i miała takie bóle to niech pojedzie Pani do szpitala." Z łaski dała mi zwolnienie na dzisiaj i jedyne zalecenie to takie, że mam się nie przemęczać. Na pożegnanie usłyszałam tylko ironiczne i niech Pani tak nie histeryzuje.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Jak wyszłam z gabinetu to od razu pobiegłam do wc żeby sobie popłakać. Nie mogłam wytrzymać z nerwów. Jak kobieta ginekolog może mieć taką znieczulicę?? Dodam jeszcze, że badanie nie było delikatne, lekarka miała na sobie rękawiczki takie jak ze sklepowej jednorazówki i na dodatek oszczędzała na żelu nawilżającym.

Mam nadzieję, że plamienie już nie wystąpi i że wszystko będzie dobrze. Żadnej kobiecie nie życzę spotkania takiego lekarza w swoim życiu a zwłaszcza w ciąży.


jezu i jak tu sie nie denerwowac.....:wściekła/y: a to co podreslilam to mnie najbardziej zbulwersowalo...

wiecie co tak sie zastanawiam czy macie jakies zwierzeta? w sumie ja mam psa pitt bulla wiem ze rasa grozna ale ja od samego poczatku wychowywalam go bez agresji przychodza do nas znajomi z blizniaczkami 7 letnimi i bawia sie z nim jak z kundelkiem nigdy nie szczeknał na nie nie warkną ani nie ugryzł choc czesto go ciagaja za ogon za uszy ale on sie bawi ma juz 2 lata i sie zastanawiam co to bedzie jak bedzie dziecko...
Maz jest przeciwny oddaniu psa bo w sumie to czesc rodziny choc boje sie wiem ze jak bedziemy musieli to trzeba bedzie sie pozbyc Demonka...
doradzcie mi moze sa mamusie ktore maja psy czy inne zwierzeta jak one zareagowaly na malenstwo w domu..

wiesz co ja mam psa White teriera...jest to suczka...ktora nie lubi dzieci....:-( no i nie wiem jak to bedzie jak fasoleczka sie urodzi....Mama mowi ze sowje dziecko w rodzinie i w sowim stacie nie skrzywdzi i nie ugryzie ja nie wiem sama co to bedzie....

WItajcie..

ja dzis pelna wigoru tylko troszke senna...wymioty sa ale mniejsze....

dzis kupilam pierwsza rzecz dla dzidzi takie male rozowe skarpeteczki...
 

Załączniki

  • P3270032.JPG
    P3270032.JPG
    16,5 KB · Wyświetleń: 31
Hej dziewczynki ! Byłam wczoraj u gina i widziałam bijące serduszko mojej dzidzi :tak: Jestem jeszcze w szoku bo choć to moja 3 ciąża to pierwszy raz widziałam takie cuda.Kiedyś (18 i 14 lat temu ) nikt się nie bawił w pokazywanie mamie 7t ciąży :no:Co do zwierzaków to mam kocura.Bardzo go kocham i boję się jego reakcji na dzidzię.Jest baaaaardzo rozpuszczony i zazdrosny o mnie.Czasami zachowuje się jak psiak i łazi za mną krok w krok.A kiedy małż mnie przytula on błyskawicznie jest między nami !!!!
 
Cześć Mamuśki :)))
Ja właśnie wróciłam z pierwszej wizyty u gina i w sumie chyba niepotrzebnie poszłam bo powiedział że szkoda robić usg bo jest za wcześnie jeszcze. Porozmawiał tylko ze mną, że jak będę miała bóle krzyża i brzucha to żeby się nie przejmować bo to macica się powiększa :))) Przepisał masę witamin i kazał mierzyć codziennie ciśnienie, więc musiałam lecieć po ciśnieniomierz do apteki :))) Na następnej wizycie będzie już wszystko widać bo idę 10 kwietnia :) Boziolki
 
Hej dziewczynki ! Byłam wczoraj u gina i widziałam bijące serduszko mojej dzidzi :tak: Jestem jeszcze w szoku bo choć to moja 3 ciąża to pierwszy raz widziałam takie cuda.Kiedyś (18 i 14 lat temu ) nikt się nie bawił w pokazywanie mamie 7t ciąży :no:Co do zwierzaków to mam kocura.Bardzo go kocham i boję się jego reakcji na dzidzię.Jest baaaaardzo rozpuszczony i zazdrosny o mnie.Czasami zachowuje się jak psiak i łazi za mną krok w krok.A kiedy małż mnie przytula on błyskawicznie jest między nami !!!!

tez sie cieszcze ze wszystko oki:)

Cześć Mamuśki :)))
Ja właśnie wróciłam z pierwszej wizyty u gina i w sumie chyba niepotrzebnie poszłam bo powiedział że szkoda robić usg bo jest za wcześnie jeszcze. Porozmawiał tylko ze mną, że jak będę miała bóle krzyża i brzucha to żeby się nie przejmować bo to macica się powiększa :))) Przepisał masę witamin i kazał mierzyć codziennie ciśnienie, więc musiałam lecieć po ciśnieniomierz do apteki :))) Na następnej wizycie będzie już wszystko widać bo idę 10 kwietnia :) Boziolki
to super:) cieszze sie ze wszytko oki:)
 
Agusisko na zgagę (w poprzedniej ciąży, na końcu, a nie jak teraz na początku:wściekła/y:) pomagało mi zimne mleko z lodówki (ze 2l/dzień)) a podczas pobytu na zewnątrz wcinałam Reni.

lena81 dobrze, że ktoś też się tak czuje:-p;-)
 
Cześć wszystkim przyszłym mamusiom! Dziś pierwszy raz jestem tutaj i postanowiłam od razu się zarejestrować. Ja w poniedziałek- 23.03 dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Wg moich obliczeń i jednej giny termin jest na 24 listopada. Tak też obliczyłam sobie wg ostatniej@. Od poczęcia minęły dokładnie 3 tygodnie. Zrobiłam testy, zbadałam beta HCG i byłam u gina. Zrobił USG i powiedział, że na pewno jestem w ciąży, ale na teraz nic więcej nie widać. Czy to jest normalne??? A poza tym jestem strasznie przeziębiona...mam okropny katar i stan podgorączkowy. Troszkę jestem zakłopotana. Pozdrawiam wszystkie piękności w ciąży:)))
 
reklama
Cześć wszystkim przyszłym mamusiom! Dziś pierwszy raz jestem tutaj i postanowiłam od razu się zarejestrować. Ja w poniedziałek- 23.03 dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Wg moich obliczeń i jednej giny termin jest na 24 listopada. Tak też obliczyłam sobie wg ostatniej@. Od poczęcia minęły dokładnie 3 tygodnie. Zrobiłam testy, zbadałam beta HCG i byłam u gina. Zrobił USG i powiedział, że na pewno jestem w ciąży, ale na teraz nic więcej nie widać. Czy to jest normalne??? A poza tym jestem strasznie przeziębiona...mam okropny katar i stan podgorączkowy. Troszkę jestem zakłopotana. Pozdrawiam wszystkie piękności w ciąży:)))


Gratulacje;):):)

spokojnie jeszcze przyjda objawy.../

a co tu taka cisza;...wszystkie spia??
 
Do góry