reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

kiedys poruszany byl temat zwierzat i dzieci ... jak nasze pociechy zareagują na maluchy itp :)
i juz sie niczego nie boje :) byl u mnie 10 miesieczny chrzesniak i o to jak sie bawil z psem :)
 

Załączniki

  • IMG_0002.jpg
    IMG_0002.jpg
    28,8 KB · Wyświetleń: 27
  • IMG_0006.jpg
    IMG_0006.jpg
    35,2 KB · Wyświetleń: 29
  • IMG_0008.jpg
    IMG_0008.jpg
    26,8 KB · Wyświetleń: 23
  • IMG_0010.jpg
    IMG_0010.jpg
    26,5 KB · Wyświetleń: 26
  • IMG_0012.jpg
    IMG_0012.jpg
    29,1 KB · Wyświetleń: 26
  • IMG_0013.jpg
    IMG_0013.jpg
    27,9 KB · Wyświetleń: 27
  • IMG_0017.jpg
    IMG_0017.jpg
    20 KB · Wyświetleń: 25
reklama
oj dziewczyny, nie narzekajcie... ja juz w ogole nie pamietam kiedy spalam normalnie. czasem udaje mi sie zasnac o 2-3, czasem w ogole nie zasypiam... budze sie o 4-5 i to juz koniec... mysli tysiace... a przede wszystkim ogromne zmeczenie... wstaje do toalety minimum raz na 2-3 godziny... w ciagu dnia nie ma mowy o drzemce... mimo, iz leze 22-23 godziny na dobe, sypiam 2-3 godziny na dobe... mam nadzieje, ze po porodzie moj organizm wroci do normy.
Miran, a który to tydzień u Ciebie ?
 
..
A poza tym apropos samopoczucia, to ja mam po prostu psychiczny problem!!! Doznaję oprócz "dekoncentracji", zupełnego paraliżu woli... Nic mi się nie chce. Nie jestem w stanie zmusić się do działania. Makabra totalna. Czy któreaś z Was prze żywa coś takiego?

Ja prowadzę działalność gosp., więc nawet nie mogę iść sobie na chorobowe... nie wiem jak będzie dalej, ale na razie to jakiś koszmar, bo się nie mogę zmusić do aktywności. Nie gotuję, nie sprzątam, dobrze że mam panią do pomocy w domu i mąż staje na wysokości zadania z zakupami i przygotowywaniem jedzenia no i z wyrozumiałością :baffled:
Ale przecież to minie :tak: Za dwa -trzy miesiące wszystkie będziemy wulkanami energii, nie potrzebującymi snu ani jedzenia !
 
Kilolek - trzymaj sie na pewno bedzie dobrze. dzwon na pogotowie, nie czekaj na ostania chwile. Pewno to przez te upaly co w Polsce panuja. Ja tez bym chciala sie jeszcze troche wygrzac na sloneczku, a tutaj w Norwegii od kilku dni deszcz i juz tak jesiennie sie zrobilo.
 
A wiecie co sie dowiedzialam na szokle ostatnio? Że u nas w szpitalu nic nie musimy brac dla dzidzi do szpitala, poza skarpetkami i niedrapkami. Wszystko daja dla dzieciatka :) :) :) Fajnie, co, bo mialam stresa troche co to zabrac, a tak po problemia
Tylko nie zawsze te ciuchy spełniają oczekiwania mamusi, wiec ja tam bym i tak cos zabrala. No i musisz miec cos swojego na wyjcie. A my musimy miec tego zdecydowanie wiecej niz mamusie, ktore rodza latem. No ale nie to najwazniejsze.
Witam was serdecznie, dopiero zarejestrowalam sie na to forum, mieszkam w USA, termin mam na poczatek listopada i bede rodzic w domu pod opieka poloznej i douli.
To nasze pierwsze, wymarzone dziecko, w dodatku dziewczynka(Izabelka).

pozdrawiam serdecznie!
Daga
Witamy na naszym forum mam nadzieje ze z nami bedzie ci razniej
już nie mogę z tym bólem w pachwinach :wściekła/y:i najgorsze że nic nie da się nic z tym zrobić...
a co to za bol w pachwinach? bylas juz z tym u lekarza
witam nową listopadową mamusię:-)

zaraz się ubieramy i zabieram małą do sklepu z butkami
muszę jakieś kapciochy do przedszkola kupić i sobie na jesień też coś może poszukam
muszę jakoś samopoczucie poprawić bo coś dzisiaj mnie przygniotło:dry:
A co cie tak dzisiaj przygniotło?
kiedys poruszany byl temat zwierzat i dzieci ... jak nasze pociechy zareagują na maluchy itp :)
i juz sie niczego nie boje :) byl u mnie 10 miesieczny chrzesniak i o to jak sie bawil z psem :)
super widac ze sobie podpasowali

kilolek nie strasz nas i jak masz juz tak duzo skurczow ze nie mozesz sie ruszyc to alarmuj rodzinke i lec do tego lekarza, nie ma na co czekac!!!!
 
zaraz się ubieramy i zabieram małą do sklepu z butkami
muszę jakieś kapciochy do przedszkola kupić i sobie na jesień też coś może poszukam
muszę jakoś samopoczucie poprawić bo coś dzisiaj mnie przygniotło:dry:

Ja tez chcialam dzis sobie humorek poprawic zakupami ale tylko go pogorszylam bo do niczego sie nie mieszcze :dry::dry::dry:

Kaśka, wybieram Twoją metodę na odstresowanie się - jadę na zakupy :-D Tyle, że mi ostatnio szkoda kasy wydawać na siebie, nie mam żadnych potrzeb :-( Ale kupię chociaż materiały potrzebne do remontu pokoju, może to zmobilizuje J. to rozpoczęcia prac.

Agissa jak sie zakupy udaly?

A JA chyba przesadzilam wczoraj z siatkami z zakupami i dzis musze polezec, bo cos mnie dziwnie z prawej strony pobolewa. Szlag by to trafil! Nie chcialo mi sie dwa razy isc do auta...

Ajjj Monia ja tez tak zawsze robilam, ale ostatnio tez przesadzilam i teraz smigam na 2/3 razy :dry:ale warto :-)

o i jeszcze w necie znalazłam taką opowiastkę :-) :

"Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "MAMUSIU"."


Sliczna ta opowiesc :)

Na wątku mam z pazdziernika małe poruszenie... pierwsze skurcze, wizyty w szpitalu... Już niedługo nas to czeka...oby nie za szybko:tak:

aaaaa :szok: juz ???? No to faktycznie czas zabrac sie za wyprawke dla siebie do szpitala :-) widze ze remont ktory planuje w przyszlym tyg nie jest za wczesnie hehe :-)

Za długo chodziłaś czy upał po drodze wykończył? Pewnie jedno i drugie :baffled: Ja bym się z chęcią przejechała gdzieś żeby nałykać się klimatyzowanego powietrza, ale nie wyobrażam sobie jazdy samochodem :cool:

kup klime do auta hehehe :-) wtedy wytrzymasz w aucie i do tego bedzie klima :-D;-)

to tak jak dzisiaj u mnie :-( też sie zastanawiam nad wiytą w szpitalu. Tylko muszę poczekać aż ktoś z samochodem wróci z pracy i wykaże chęć mnie zawieść do Warszawy :sorry2:Od rana mam skurcze, co prawda bezbolesne (w większości - tylko 2 były bolesne) ale ilośc ich jest zastraszająca :szok: za każdym razem co się ruszę albo brzucha dotknę. Wzięłam 2 no-spy, nawet spastiokol i nic! Tzn jeśli leżę albo siedzę nieruchomo jest ok ale jeśli choćby przekręcę się na drugi bok zaraz skurcz.

Kilolek nawet nas tu nie strasz... sprawdz to koniecznie. 3mam kciuki kochana :*
 
Dzięki za rade Malina, coś muszę rzeczywiście pomyśleć. W końcu to jeszcze 3 miesiące!:-)

Dziewczyny, wiem że to pytanie jest tutaj trochę nie na miejscu, ale mam pilną sytuację. To pytanie kieruje do dziewczyn w Anglii. Mój M musi być we wrześniu w Anglii w okolicach Bristolu, dokładnie w Cheltenham. Może któraś z was wie jak znaleźć tanie noclegi w UK? Wszystko co znajduję to hotele i tam jest masakrycznie drogo. Trochę nie bardzo nam się uśmiecha płacenie prawie 1000 zł za noclegi tylko. Będę wdzięczna za jakąkolwiek pomoc. Jakieś może strony z hostelami, albo po prostu info gdzie szukać.

Dziękuję!!
a probowalas b&b tojest cos w stylu domow w ktorych ludzie wynajmuja kilka pokoi czasem mozna cos tanio znalezc, poza tym wiem, ze w wielu chotelach sa znizki jezeli wczesniej zabukujesz np przez internet...poklikam i zobacze czy cos znajde.....i dam ci zna
 
reklama
Do góry