dziewczyny, piszecie o zlych snach... a co powiecie o tym - w nocy mnie i meza meczyly koszmary. rano maz wlaczyl telewizje i poszedl zmywac wczorajsze naczynia. pierwsza wiadomosc - rozbil sie samolot treningowy... okazalo sie, ze to przyjaciel meza. mial wczoraj dzwonic do niego i mielismy sie spotkac... wczoraj nie zadzwonil... juz nie zadzwoni....
a na dokladke moj maz jedzie latac jutro o swicie... paskudny zawod... odpukac, by tej nocy koszmarow nie bylo.... nawet nie wiecie jak stresuje ta nasza mala kruszynke.... i jak tu lezec spokojnie?
a na dokladke moj maz jedzie latac jutro o swicie... paskudny zawod... odpukac, by tej nocy koszmarow nie bylo.... nawet nie wiecie jak stresuje ta nasza mala kruszynke.... i jak tu lezec spokojnie?