Hmmm... nie pamiętam co było kiedy. Było podejrzenie, że Mamulica się roztroi, ale jednak jest tylko 1 dziecię w jej łonie. KaśkaK dostała skierowanie na poniedziałek do szpitala, ale nie odezwała się od wczoraj, więc nie wiem czy już tam nie wylądowała. Miran leży, Bura leży, dołączyła do nich Marta-szc z lekkim zatruciem ciążowym. Kilolek czeka na wykluczenie cukrzycy. Zaczęła się plaga żylaków sromu, puchną nogi, zaczynają się lęki i obawy. Więcej kiepskich wieści nie pamiętam. Te z nas, które czują się ok i mają siły - albo pracują, albo szaleją na zakupach :-)
dziekuje za streszczenie:-)jeszcze gdzies doczytalam ze Kasiuli sie plec dziecka zmienila:-)