reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

Ciśnienie jak na razie w normie, za to puchnięcie, nagły przyrost wagi i lekki białkomocz są. Mimo wszystko lekarz powiedział, że dopóki nie zrobimy dokładniejszego badania moczu to się wstrzymuje z jakąkolwiek diagnozą. A badanie będę miała z samego rana robione jutro, już po 8:00 powinnam znać wyniki. Na razie myślę pozytywnie, dzidzia rusza się normalnie więc chyba jest okej...
a jakie to badanie?
nie martw się na pewno wyjdzie dobbrze
 
reklama
Kasiula mnie nie tyle piecze co naciaga sie i boli jak sie tego miejsca dotknie :( Jak sie klade to wtedy przestaje bolec bo maluch sie przesuwa w inna czesc brzucha :) ale na stojaco to czasem az wyje z bolu :(
 
eh to chyba to normalne jest dzis i wczoraj jakies lagodniejsze te kopy i narazie nie boli nic

tak se mysle ze chyba dzidzia chciała mi dać ból jak do synka mówiłam Gabrysia :) albo córka :) a teraz jak juz czuje ze wiem ze bedzie synek to już łagodniejsze te kopy hehe :)
 
Kurcze, ja nic takiego nie miałam :-( Na ostatnim USG około 21 tygodnia sprawdził lekarz tylko nóżki, główkę i serduszko. Sama nie wiem czy mu marudzić w związku z tym. W sumie nie wiem czy chciałabym wiedzieć , że coś jest nie tak. Nigdy nie odważyłabym się i tak na jakieś radykalne kroki gdyby było chore :-( No ale w sumie może w niektórych przypadkach można pomóc Maleństwu jak jeszcze jest w brzuszku... Nic, kolejna wizyta u lekarza 26 sierpnia i wtedy go o to spytam.
 
Kurcze, ja nic takiego nie miałam :-( Na ostatnim USG około 21 tygodnia sprawdził lekarz tylko nóżki, główkę i serduszko. Sama nie wiem czy mu marudzić w związku z tym. W sumie nie wiem czy chciałabym wiedzieć , że coś jest nie tak. Nigdy nie odważyłabym się i tak na jakieś radykalne kroki gdyby było chore :-( No ale w sumie może w niektórych przypadkach można pomóc Maleństwu jak jeszcze jest w brzuszku... Nic, kolejna wizyta u lekarza 26 sierpnia i wtedy go o to spytam.
może sprawdzał tylko nic nie mówił. U mnie ttak jest, ze lekarz sprawdza mprzy każdym usg ale nie wdaje się w szczegóły. Mówi, ze zdrowe itd a potem na opisie jest każdy narząd opisany.
 
Marta trzymam mocno kciuki!!! I od razu daj znać co i jak!!! Choć ja uważam że to nie zatrucie!!! Opuchnięta ja też jestem potwornie, o przyroście wagi nie wspomnę!!! Będzie dobrze!!!
 
powiem krótko czekam na wizytę w czwartek bo dzisiejsza to:wściekła/y:
wyszło na to że jednych interesuje tylko wynik glukozy a reszta nie
mimo że jedno wpływa na drugie
brzuchol mnie dzisiaj boli dokoptowałam sobię luteinę scopolan i leżę

a od jutra więcej jem bo za chwilkę nie będę miała siły wstać z łóżka:dry:
zobaczę co będzie się działo z cukrami

ach jeszcze troszkę ......
 
Ciśnienie jak na razie w normie, za to puchnięcie, nagły przyrost wagi i lekki białkomocz są. Mimo wszystko lekarz powiedział, że dopóki nie zrobimy dokładniejszego badania moczu to się wstrzymuje z jakąkolwiek diagnozą. A badanie będę miała z samego rana robione jutro, już po 8:00 powinnam znać wyniki. Na razie myślę pozytywnie, dzidzia rusza się normalnie więc chyba jest okej...
Marta, moja mama będąc ze mną w ciąży miała zatrucie ciążowe :-( Ale obie mamy się świetnie po trzydziestu paru latach od tamtego wydarzenia. :wink:
A Ty nie panikuj, badania wykluczą jutro zatrucie, zobaczysz.
 
reklama
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy, już jestem po sikaniu do kubka :sorry2: Mam o tyle wygodnie, że moja mama pracuje w laboratorium w szpitalu i nie muszę nigdzie chodzić itd.Przychodzi do pracy o 8:00 i tam już wszyscy mają priorytet żeby najpierw zrobić mi to badanie moczu(które niestety nie wiem jak się profesjonalnie nazywa...:zawstydzona/y:). Ale mimo wszystko jestem dobrej myśli, mama też, a o lekarzu mówi, że to jakiś "głupek" i sam się nie zna na wykonywanej pracy... Ja już w ogóle nie wiem o co chodzi.
Dam wam znać od razu jak poznam wyniki :tak:
 
Do góry