_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
też widziałam z tydzień temu ... hehe szybka jest ;-)a ja podpatrzylam ze wrześniowka juz sie rozpakowała jedna
zdarza się tym bardziej że mamy nie pokolei na forum i paździedrnik jest za gródniówkami.... mozna przeoczyć.....<hahaha> ale ze mnie matematyczka ;-)
ja gdyby tutaj mogła kupić takie pyszne wątróbki to już bym wcinała z ziemniaczkamiNo co ty!!??
A wszędzie piszą że wątróbki nie wolno w ciąży!!!! I ja sobie jej odmawiam od samego początku chociaż strasznie lubię To jak to w końcu jest?
podobno wielu rzeczy nie można...Cyt. Twoja ciąża tydzień po tygodniu wyd Buchmann
"Wystrzegać się wątróbki i produktów na bazie wątróbki np pasztety, wątrobianki"
Zagrożenia: "Wysoki poziom retinolu, formy wit A w organizmie, uważany za szkodliwy dla nienarodzonych dzieci"
Ponadto: "wystrzegać się surowego, niedogotowanego lub niedosmażonego mięsa z uwagi na toxoplazmoze"
właśnie pasztetów i wątróbek... ale wczoraj w gazecie M jak mama wyczytałam że jeśli się ma anemię a jednocześnie skazę białkową trzeba jeśc wątróbki żeby dostarczyć dziecku wapń i magnez(chyba bo z pamięcią u mnie słabo)
ale napewno o wątróbkach była mowa...
więc uważam że raz na jakiś czas można....
mi też....ja tez słyszalam ze watróbki nie mozna i czekam bo az na sama mysl mi slinka cieknie
z automamtu nie można bo zawierają surowe jajko od którego można zarazić się salmonellą, natomoiast te z lodówki prosukjowane są na jajku sproszkowanym więc tej możliwości nie ma (z tego co pamiętam lub ryzyko jest znikome)a wiecie w czym najczęściej jest salmonella????? W lodach!!!!! :-(zwłaszcza w tych z automatu.
U mnie tak kiedyś właśnie przez lody salmonellę złapał moja mama, a rok później brat (tylko 3 latka wtedy miał). Ale która z nas odmówi sobie lodów???? ja uwiielbiam świderki
ja jem lody non stop ale tylko z lodówlki.... magnumy lub twistery
buraCześć dziewczyny!
Dawno mnie tutaj nie było i nawet nie próbuję nadrabiać zaległości w czytaniu!
W tamtym tygodniu w sobotę, a właściwie w niedzielę o 3 nad ranem wylądowałam w szpitalu ze skurczami - normalnie myślałam, że urodzę! (...)
cieszę się że napisałaś... mam nadzieję że dasz radę.... a napewno dasz... odpoczywaj dużo....biedulko tyle musisz przechodzić ... ale nie martw się ... bo tu chodzi o zdrowie dzieci które nosimy pod b brzuszkammi więc trzeba dać radę
casłe szczęście że już wszystko wporządku...Cześć Dziewczynki. Muszę się wam pochwalić ,że byliśmy wczoraj na usg i ten torbel na mózgu zniknął. Lekarz powiedział ,że dzidzia zdrowa. waży 861g i ma 23 cm. to dobrze. Kamień spadł mi z serca .
cieszę się bardzo