JA wiem od lekarza, ze mozna stosowac niektore mleczka na zgage - najlepiej spytac w aptece ktore, lecz najlepiej wyeliminowac zrodlo zgagi. Tez w zyciu nie mialam, a nagle zaczelam sie bardzo meczyc. Okazalo sie, ze to zelazo, po ktorym notabene uregulowala mi sie przemiana materii i poprawily wyniki. Wystarczylo, ze zmienilam rodzaj zelaza a zgaga przeszla jak reka odjal.Dziewczyny wiem ze pisalyscie Cie kiedys o zgadze, jednak nie pamietam co dokladnie gdyz nigdy nie mialam i myslalam ze mnie to nie bedzie dotyczyc. Jednak grubo sie mylilam i tak jak mnie piecze to masakra. Chcialam sama poszukac ale dokopac sie do odpowiedniej strony graniczyloby z cudem, wiec ponawiam temat i czy moglybyscie napisac jakis sposob zeby sobie chociaz troszke ulzyc? Bo wiem ze specjalnych "lekow" na zgage nie mozna brac w ciazy????
reklama
JA wiem od lekarza, ze mozna stosowac niektore mleczka na zgage - najlepiej spytac w aptece ktore, lecz najlepiej wyeliminowac zrodlo zgagi. Tez w zyciu nie mialam, a nagle zaczelam sie bardzo meczyc. Okazalo sie, ze to zelazo, po ktorym notabene uregulowala mi sie przemiana materii i poprawily wyniki. Wystarczylo, ze zmienilam rodzaj zelaza a zgaga przeszla jak reka odjal.Dziewczyny wiem ze pisalyscie Cie kiedys o zgadze, jednak nie pamietam co dokladnie gdyz nigdy nie mialam i myslalam ze mnie to nie bedzie dotyczyc. Jednak grubo sie mylilam i tak jak mnie piecze to masakra. Chcialam sama poszukac ale dokopac sie do odpowiedniej strony graniczyloby z cudem, wiec ponawiam temat i czy moglybyscie napisac jakis sposob zeby sobie chociaz troszke ulzyc? Bo wiem ze specjalnych "lekow" na zgage nie mozna brac w ciazy????
laparada
Fanka BB :)
nic nie mów... u mnie też brzuszka nie widać mocno i czasami spotykają mnie przykre sytuacje, jak na przykład w tramwaju gdy nie ustępuję miejsca starszym dziadkom (ale takim na chodzie- np z siatami) i później słucham nad uchem jaka to ja jestem niewychowana i bla bla bla.... choć jak wstaje i wychodze to z reguły widzę, że babie głupio!
ale ostatnio miałam akcje nadworcu. stałam w megazajebistej koleje po bilet i w końcu słabo mi się zrobiło, więc postanowiłam "wykorzystać" swoją sytuację i poszłam na początek a tam stała zakonnica... myślę sobie, że zakonnica to na bank mnei przepuści jak się ładnie uśmiechnę i ładnie poproszę!!! o jak się myliłam!!! stara zakonnica mało mnie nie zjadła z butami! prawie od nierządnic wyzwała! aż prawie się rozpłakałam ze złości! nic nie powiedziałam, tylko burknęłam pod nosem...
się wkurzyłam i poszłam na 2 stronę dworca i tam kupiłam bez kolejki- bo takiej po prostu nie było.
ale to nie koniec. wsiadam do pociągu. 1 klasa oczywiście cała zawalona, więc myślę sobie: pójdę do przedziału dla matki i dziecka i kobiet w ciąży- cholera przecież nie będę stała 2 godziny!!
a tam kto?? moja ulubiona zakonnica. oczywiście dupy nie ruszyła.. przedział cały zawalony. myślę sobie: o nie, nie daruje tobie ty... pingwinie stary!!
i czekam na konduktora. wypiełam brzuch jak najbardziej się dało no i w końcu przyszedł i do mnie:
- a pani czemu stoi? proszę siadać, toż cały przedział dla pani!!
ja na to głosem aniołka: no ale gdzie, przecież wszystko zajęte...
on popatrzył... i wszystkich wyprosił, a do zakonnicy powiedział: no pani wybaczy, ale w ciąży to pani na pewno nie jest...
i tak oto miałam cały przedział dla siebie a zakonnica stała przy kiblu...
normalnie by mi było głupio, ale w tej sytuacji nie bardo!
ale ostatnio miałam akcje nadworcu. stałam w megazajebistej koleje po bilet i w końcu słabo mi się zrobiło, więc postanowiłam "wykorzystać" swoją sytuację i poszłam na początek a tam stała zakonnica... myślę sobie, że zakonnica to na bank mnei przepuści jak się ładnie uśmiechnę i ładnie poproszę!!! o jak się myliłam!!! stara zakonnica mało mnie nie zjadła z butami! prawie od nierządnic wyzwała! aż prawie się rozpłakałam ze złości! nic nie powiedziałam, tylko burknęłam pod nosem...
się wkurzyłam i poszłam na 2 stronę dworca i tam kupiłam bez kolejki- bo takiej po prostu nie było.
ale to nie koniec. wsiadam do pociągu. 1 klasa oczywiście cała zawalona, więc myślę sobie: pójdę do przedziału dla matki i dziecka i kobiet w ciąży- cholera przecież nie będę stała 2 godziny!!
a tam kto?? moja ulubiona zakonnica. oczywiście dupy nie ruszyła.. przedział cały zawalony. myślę sobie: o nie, nie daruje tobie ty... pingwinie stary!!
i czekam na konduktora. wypiełam brzuch jak najbardziej się dało no i w końcu przyszedł i do mnie:
- a pani czemu stoi? proszę siadać, toż cały przedział dla pani!!
ja na to głosem aniołka: no ale gdzie, przecież wszystko zajęte...
on popatrzył... i wszystkich wyprosił, a do zakonnicy powiedział: no pani wybaczy, ale w ciąży to pani na pewno nie jest...
i tak oto miałam cały przedział dla siebie a zakonnica stała przy kiblu...
normalnie by mi było głupio, ale w tej sytuacji nie bardo!
laparada
Fanka BB :)
ja też słyszałam o mleku z migdałami...
a co poradzicie na przeziębienie? właściwie to nie przeziębienie tylko nieustający katar już mam go dosyć!! nic nie działa. nic!!
a co poradzicie na przeziębienie? właściwie to nie przeziębienie tylko nieustający katar już mam go dosyć!! nic nie działa. nic!!
xxxklaudziaxxx
Listopadówka 2009
no to bede musiala znalezc źródło mojej zgagi. Co do mleka itp to nie przelkne ani kropli. ale migdaly sprobuje. Narazie mi przeszlo zobaczymy co bedzie popoludniu. :-) Dziekuje za rady Dziewuszki :*
nic nie mów... u mnie też brzuszka nie widać mocno i czasami spotykają mnie przykre sytuacje, jak na przykład w tramwaju gdy nie ustępuję miejsca starszym dziadkom (ale takim na chodzie- np z siatami) i później słucham nad uchem jaka to ja jestem niewychowana i bla bla bla.... choć jak wstaje i wychodze to z reguły widzę, że babie głupio!
ale ostatnio miałam akcje nadworcu. stałam w megazajebistej koleje po bilet i w końcu słabo mi się zrobiło, więc postanowiłam "wykorzystać" swoją sytuację i poszłam na początek a tam stała zakonnica... myślę sobie, że zakonnica to na bank mnei przepuści jak się ładnie uśmiechnę i ładnie poproszę!!! o jak się myliłam!!! stara zakonnica mało mnie nie zjadła z butami! prawie od nierządnic wyzwała! aż prawie się rozpłakałam ze złości! nic nie powiedziałam, tylko burknęłam pod nosem...
się wkurzyłam i poszłam na 2 stronę dworca i tam kupiłam bez kolejki- bo takiej po prostu nie było.
ale to nie koniec. wsiadam do pociągu. 1 klasa oczywiście cała zawalona, więc myślę sobie: pójdę do przedziału dla matki i dziecka i kobiet w ciąży- cholera przecież nie będę stała 2 godziny!!
a tam kto?? moja ulubiona zakonnica. oczywiście dupy nie ruszyła.. przedział cały zawalony. myślę sobie: o nie, nie daruje tobie ty... pingwinie stary!!
i czekam na konduktora. wypiełam brzuch jak najbardziej się dało no i w końcu przyszedł i do mnie:
- a pani czemu stoi? proszę siadać, toż cały przedział dla pani!!
ja na to głosem aniołka: no ale gdzie, przecież wszystko zajęte...
on popatrzył... i wszystkich wyprosił, a do zakonnicy powiedział: no pani wybaczy, ale w ciąży to pani na pewno nie jest...
i tak oto miałam cały przedział dla siebie a zakonnica stała przy kiblu...
normalnie by mi było głupio, ale w tej sytuacji nie bardo!
Ale się z mężem uśmialiśmy...
xxxklaudziaxxx
Listopadówka 2009
Laparada niezle niezle tez sie usmialam Tak trzymaj kochana! A co trzeba walczyc o swoje.
W Anglii naszczescie sa bardzo uprzejmi ludzie i przepuszczaja mnie gdzie sie tylko da. A przynajmniej Ci starsi, bo widaomo lebki po 13 lat to ani rusz
W Anglii naszczescie sa bardzo uprzejmi ludzie i przepuszczaja mnie gdzie sie tylko da. A przynajmniej Ci starsi, bo widaomo lebki po 13 lat to ani rusz
laparada
Fanka BB :)
mi wtedy nie było do śmiechu, ale jakoś przetrwałam. a i z perspektywy czasu to też się śmieję;-)
w polsce ustępują mężczyźni i kobiety po 35 roku życia. taka gorąca 20-28 to odwraca głowę gdzie się da, aż mało jej kark nie pęknie... trochę to smutne...
jak sobie przypomne, to ja puszczałam wszystkich... staruszki, kobiety w ciąży, ludzi którzy wyglądali na chorych, zmęczonych.... jakoś tak po porstu dla mnie to było oczywiste! kwestia wychowania chyba
w polsce ustępują mężczyźni i kobiety po 35 roku życia. taka gorąca 20-28 to odwraca głowę gdzie się da, aż mało jej kark nie pęknie... trochę to smutne...
jak sobie przypomne, to ja puszczałam wszystkich... staruszki, kobiety w ciąży, ludzi którzy wyglądali na chorych, zmęczonych.... jakoś tak po porstu dla mnie to było oczywiste! kwestia wychowania chyba
nic nie mów... u mnie też brzuszka nie widać mocno i czasami spotykają mnie przykre sytuacje, jak na przykład w tramwaju gdy nie ustępuję miejsca starszym dziadkom (ale takim na chodzie- np z siatami) i później słucham nad uchem jaka to ja jestem niewychowana i bla bla bla.... choć jak wstaje i wychodze to z reguły widzę, że babie głupio!
ale ostatnio miałam akcje nadworcu. stałam w megazajebistej koleje po bilet i w końcu słabo mi się zrobiło, więc postanowiłam "wykorzystać" swoją sytuację i poszłam na początek a tam stała zakonnica... myślę sobie, że zakonnica to na bank mnei przepuści jak się ładnie uśmiechnę i ładnie poproszę!!! o jak się myliłam!!! stara zakonnica mało mnie nie zjadła z butami! prawie od nierządnic wyzwała! aż prawie się rozpłakałam ze złości! nic nie powiedziałam, tylko burknęłam pod nosem...
się wkurzyłam i poszłam na 2 stronę dworca i tam kupiłam bez kolejki- bo takiej po prostu nie było.
ale to nie koniec. wsiadam do pociągu. 1 klasa oczywiście cała zawalona, więc myślę sobie: pójdę do przedziału dla matki i dziecka i kobiet w ciąży- cholera przecież nie będę stała 2 godziny!!
a tam kto?? moja ulubiona zakonnica. oczywiście dupy nie ruszyła.. przedział cały zawalony. myślę sobie: o nie, nie daruje tobie ty... pingwinie stary!!
i czekam na konduktora. wypiełam brzuch jak najbardziej się dało no i w końcu przyszedł i do mnie:
- a pani czemu stoi? proszę siadać, toż cały przedział dla pani!!
ja na to głosem aniołka: no ale gdzie, przecież wszystko zajęte...
on popatrzył... i wszystkich wyprosił, a do zakonnicy powiedział: no pani wybaczy, ale w ciąży to pani na pewno nie jest...
i tak oto miałam cały przedział dla siebie a zakonnica stała przy kiblu...
normalnie by mi było głupio, ale w tej sytuacji nie bardo!
bardzo dobrze tej zakonnicy...
reklama
passingby
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2009
- Postów
- 1 678
nic nie mów... u mnie też brzuszka nie widać mocno i czasami spotykają mnie przykre sytuacje, jak na przykład w tramwaju gdy nie ustępuję miejsca starszym dziadkom (ale takim na chodzie- np z siatami) i później słucham nad uchem jaka to ja jestem niewychowana i bla bla bla.... choć jak wstaje i wychodze to z reguły widzę, że babie głupio!
ale ostatnio miałam akcje nadworcu. stałam w megazajebistej koleje po bilet i w końcu słabo mi się zrobiło, więc postanowiłam "wykorzystać" swoją sytuację i poszłam na początek a tam stała zakonnica... myślę sobie, że zakonnica to na bank mnei przepuści jak się ładnie uśmiechnę i ładnie poproszę!!! o jak się myliłam!!! stara zakonnica mało mnie nie zjadła z butami! prawie od nierządnic wyzwała! aż prawie się rozpłakałam ze złości! nic nie powiedziałam, tylko burknęłam pod nosem...
się wkurzyłam i poszłam na 2 stronę dworca i tam kupiłam bez kolejki- bo takiej po prostu nie było.
ale to nie koniec. wsiadam do pociągu. 1 klasa oczywiście cała zawalona, więc myślę sobie: pójdę do przedziału dla matki i dziecka i kobiet w ciąży- cholera przecież nie będę stała 2 godziny!!
a tam kto?? moja ulubiona zakonnica. oczywiście dupy nie ruszyła.. przedział cały zawalony. myślę sobie: o nie, nie daruje tobie ty... pingwinie stary!!
i czekam na konduktora. wypiełam brzuch jak najbardziej się dało no i w końcu przyszedł i do mnie:
- a pani czemu stoi? proszę siadać, toż cały przedział dla pani!!
ja na to głosem aniołka: no ale gdzie, przecież wszystko zajęte...
on popatrzył... i wszystkich wyprosił, a do zakonnicy powiedział: no pani wybaczy, ale w ciąży to pani na pewno nie jest...
i tak oto miałam cały przedział dla siebie a zakonnica stała przy kiblu...
normalnie by mi było głupio, ale w tej sytuacji nie bardo!
fantastyczne
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: