kilolku, faktycznie minelas sie z powolaniem
zdrowka dla was i gratulacje z okazji udanych zakupow
dziunia, zdrowia, i wspolczuje dziecka z bojowym charakterkiem, podczas gdy ty oslabiona choroba :-(
etna, u nas oliwki na porzadku dziennym od miesiaca albo dluzej. zjada pol sloika dziennie a moglaby i caly,ale nie daje jej tyle
ana, moja tez niejadek taki,ze czasami rece opadaja...
pola, mi sie wczoraj masakrycznie dluzyl dzien, tym bardziej,ze wstalam o 4 rano, bo mialam isc do pracy
zrobilam dzis z malej dynki zupe z mlekiem i zacierka - bardzo polecam, z kotlet tv. a mam 2 takie duze dynie na halloween i mloda dzis toczyla ta wieksza po domu
i urwala ten zielony dzyndzel no i okazalo sie,ze chyba mi przemarzla,bo w srodku taka ciapa jest. do jedzenia sie nie nada,ale na wycinanie powinna byc ok. martwie sie troche, bo 2 rozdalam znajomym i jak one tez takie, to troche wstyd :-
confused:
mialam dzisiaj przeglad gazu (raz na rok chyba robia) i takich 2 panow przyszlo, od 3 lat przychodza ci sami. mloda zaczela na dzien dobry nawijac i wzieli ja do salonu, posadzili na kanapie, dali latarke i kazali swiecic, a sami rozebrali gazowy kominek i tam sprawdzali, odkurzali itp, i mowili mlodej,ze szykuja kominek dla mikolaja na swieta,zeby sie zmiescil bez problemu, jak przywiezie jej prezenty. :-) tak sie smialam,widac,ze sam ma syna w podobnym wieku, bo z mloda dogadywali sie bez problemu. a na koniec poradzili jej,zeby uderzala taka zabawkowa metalowa patelnia i garnkiem(miala obok siebie na sofie) z calej sily, najlepiej, jak mama jeszcze spi, bo mama bardzo to lubi
i poszli. a rano wlasnie wojna o to byla, bo mloda tak trzaskala,ze mnie glowa rozbolala i nie slyszalam wogole mamy przez telefon 

dziunia, zdrowia, i wspolczuje dziecka z bojowym charakterkiem, podczas gdy ty oslabiona choroba :-(
etna, u nas oliwki na porzadku dziennym od miesiaca albo dluzej. zjada pol sloika dziennie a moglaby i caly,ale nie daje jej tyle
ana, moja tez niejadek taki,ze czasami rece opadaja...
pola, mi sie wczoraj masakrycznie dluzyl dzien, tym bardziej,ze wstalam o 4 rano, bo mialam isc do pracy
zrobilam dzis z malej dynki zupe z mlekiem i zacierka - bardzo polecam, z kotlet tv. a mam 2 takie duze dynie na halloween i mloda dzis toczyla ta wieksza po domu

mialam dzisiaj przeglad gazu (raz na rok chyba robia) i takich 2 panow przyszlo, od 3 lat przychodza ci sami. mloda zaczela na dzien dobry nawijac i wzieli ja do salonu, posadzili na kanapie, dali latarke i kazali swiecic, a sami rozebrali gazowy kominek i tam sprawdzali, odkurzali itp, i mowili mlodej,ze szykuja kominek dla mikolaja na swieta,zeby sie zmiescil bez problemu, jak przywiezie jej prezenty. :-) tak sie smialam,widac,ze sam ma syna w podobnym wieku, bo z mloda dogadywali sie bez problemu. a na koniec poradzili jej,zeby uderzala taka zabawkowa metalowa patelnia i garnkiem(miala obok siebie na sofie) z calej sily, najlepiej, jak mama jeszcze spi, bo mama bardzo to lubi


