Gawit wow, ale Was zasypało w tej Łodzi


Dziewczyny mnie dziś dobijają. A nie ma, a my nadal tkwimy przy obiedzie. Julia oczywiście nic nie chciała ruszyć, no i Asia chyba papugowała bo "Nie chcę już jeść, bo nie lubię marchewki ani mięsa." To mówię by chociaż ziemniaki zjadła. "Nie, ziemniaków nie lubię".
A uwierzcie, Asia wszystko lubi, a marchew wręcz uwielbia. ;-) I siedziała z nosem na kwintę, a Julia odwrócona od talerza. U Asi podziałało dorzucenie ogórka - no i wciągnęła prawie wszystko
A starsza wylądowała z talerzem u siebie w pokoju, ale chyba nadal nie je.
Powiesić się idzie.



Dziewczyny mnie dziś dobijają. A nie ma, a my nadal tkwimy przy obiedzie. Julia oczywiście nic nie chciała ruszyć, no i Asia chyba papugowała bo "Nie chcę już jeść, bo nie lubię marchewki ani mięsa." To mówię by chociaż ziemniaki zjadła. "Nie, ziemniaków nie lubię".
A uwierzcie, Asia wszystko lubi, a marchew wręcz uwielbia. ;-) I siedziała z nosem na kwintę, a Julia odwrócona od talerza. U Asi podziałało dorzucenie ogórka - no i wciągnęła prawie wszystko

Powiesić się idzie.