reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

reklama
Dziunka są dofinansowania z UP na własną działaność jeśli ma się status bezrobotnego no i kobiety wspierają w pierwszej linii. Może pomyśl...
Maxwell, staram się, ale nie wiem czy nie przegram tych negocjaji, nie wiem na ile mi sił psychicznych starczy...Cały czas tu siedzę i słucham ich "kulturalnego języka" hmmm
 
Ale jak się działalność nie powiedzie i zamknę ją w ciągu 2 lat to muszę kasę zwrócić. To raz, dwa, że tych pieniędzy nie mogę przeznaczyć na co mi się podoba, są jakieś tam zasady. A tu min. 400 zł do zus-u miesięcznie odprowadzić trzeba, a jak będzie jeszcze pracownik...
Kilku klientów takich miałam, jedni mieli sklep, wydawało się że w super punkcie a ledwo dotrwali do tych 2 lat, zamknęli i długów mają więcej niż mieli. Trzeba mieć smykałkę do interesów, ja takowej nie mam.
 
Anawawka co Ty za bzdury pleciesz.. spróbuj maluchom , które siedzą w domu zorganizować tak czas żeby się nie nudziły. Mozliwe- pod warunkiem , ze nie masz innych rzeczy na głowie ..
Maxweel szczerze to myślę , że na teściową już chyba nie ma mocnych.. za późno na wychowywanie a widać , że racjonalne (w tym zdrowotne) do niej nie przemawiaja

Dziunka mówią- kto nie ryzykuje ten nie ma a w tej chwili chyba nie masz co do stracenia?
 
Dziunka może na razie niech Asia zrezygnuje z mleka ,jak efektu nie bedzie zrezygnuj z jogurtów i serków...

byłam z Igim na spacerku i...zobaczył strażaka( przed wyjściem oglądała "strażaka Sama") a mamusia dojrzała samochód strażacki ,to no mig z Igim pod ten samochód...o matko jaki wniebowziety inne dzieci z daleka po drugiej stronie ogladały.My podeszliśmy centralnie do samego samochodu.A że ja mam czasem świra to zapytałam strażaka czy pokaże helm..Igi oszalał:-Dmało tego otworzyli drzwi i go wzieli na siedzenie żeby posiedział w ogole sie nie bał i powiedział że strażak gasi ogien...kurde szkoda że aparatu nie miałam:-)


a dziś do mnie siorka dzwoni i mówi ze w Lublinie u niej na piętrze obok niej sąsiadka zrobiła sobie w domu ołtarzyk zapaliłą swieczkę i zasnęła...

siorka robiła akurat w niedzielę gołąbki i poczuła smród..pomyslała ze sie przypaliły leci do kuchni ale nie..i dalej czuć szwagier otworzył drzwi a tu jak on stwierdził "istny armageddon" dymu od cholery....na balkon uciekli pootwierali okna ,już wezwali straż...babka się uratowała ledwo co ale zchajcowana cała klatka,jej mieszkanie i sąsiady zalane ...niech sie teraz modli żeby jej sąsiedzi nie "zabili"....

a dopiero co niedawno blok odnawiany,nowe okna na klatce itp

19 lutego 2012, g.18:30 - Telewizja Polska SA
 
DZIUNKA ja cię rozumiem my otworzyliśmi i nic z tego ja się nie nadaje. Teraz mamy zawieszoną (nie korzystaliśmy z dofinansowania) ja bym to zamknęla, ale mąz mnie nęka i jego tekst wczorajszy no wymyśl coś to twój biznes. Mam ochote wystrzelić się w kosmos. Rycze cały dzień, a dzis nasza 3 rocznica.
Nie ma jak bb wchodzę a tu temat jak znalazł, a miałam się nie odzywać, żeby nie zasmucać.
 
reklama
Mieliśmy baner reklamowy na stronach lokalnych, promocji ogrom i co z tego jak wokół sklepy się zamykają. Znajomi rozdawali wizytówki wszystim kogo mieli pod ręką, ogólnie makabra.
 
Do góry