reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2009

dziunka to tak jak u nas, heh, siostra bedzie miala w sierpniu 10 lat dopiero. Zając sie Nim naprawde potrafi itp. ale szybko też się jej nudzi niestety, ale nie wymagam od Niej przeciez zajmowania się Kubą.
Niech sie Nim nacieszy bo też teskni za Nim (z tego co mowi) i niech jedzie z powrotem do rodzicow, mam nadzieje,z e za nimi nie bedzie tesknila?!
 
reklama
dziunka współczuję Asiuli.
Szczepiłaś ją na rota, bo nie pamiętam ?
Alicja lekko przechodzi, myślę ze dzięki szczepieniu, ale te wirusy robią się coraz bardziej jadowite - moich rodziców i siostrę ostatnio zmasakrowało strasznie.
 
Szczepiłam, ale nie wiem czy to jakiś efekt daje, bo wirusy strasznie mutują. Płakała chyba dlatego że się nie wyspała... teraz je rosół i wydaje się być ok. O wiele lepiej znosi to niż my - z soboty na niedzielę wymioty tylko były, a teraz myślałam że już jest ok, ale ma dwie biegunki za sobą.
 
Dziunka - trzymajcie się, szybkiego powrotu do zdrowia.
Polaa - odzywaj się pomimo gości do nas;-)
AZA - to owocnego dnia wolnego;-)
To tak znów na szybko, bo kolana okupuje mi Gośka, mam nadzieję, że mi szybko zasnął, bo koło godziny łaziły po śniegu... na sanki niestety za czyste chodniki mamy:baffled:
 
hej
dziunka zdrówka dla was , mam nadzieje że szybko dojdziecie do siebie ,zwłaszcza Asia :tak:
agrafka Kubie też katar się od grudnia ciągnie ,no i za 2 tygodnie w końcu mamy wizyte u laryngologa ,mam nadzieje że znajdzie przyczyne i uda nam się go zwalczyć :tak:

poszłam dzisiaj z małą na szczepienie ale w końcu jej nie zaszczepiłam bo troszkę jeszcze kaszlała w nocy a że u nas w zeszłym tygodniu chorobowo było to umówiłam się na przyszły tydzień , najważniejsze że rozwija się prawidłowo a nawet jest troszkę do przodu z tego co pielęgniarka mówiła
za to mój mąż dał mi piękne kwiaty :-)
 
mój mąz mi dał czekoladę :-) a ja chłopakom zrobiłam walentynkowy deserek z zimnych serniczków, żelek i lizaków - wszystko w ksztalcie serduszek ależ mieli radoche. :-) no i tyle bo potem byłam u dentysty na mega zakupach zapakowałam ojcu calusienki bagażnik , a jak wróciłam to mąz wybyl na mecz.
 
Dziunka ale się u Was porobiło :-(, dużo zdrówka dla Was!!!!
Dzwoniłam do Was ale nie udało mi się dodzwonić

Znowu padam a o 6 wstaje do pracy, rozleniwilam sie przez te ferie :zawstydzona/y:
 
anawawka a czemu mialabym się nie odzywać? Na forum zawsze znajdzie się czas:tak: Wiadomo, rzadziej ale zawsze znajdę chwilkę, zeby sie odezwać;-)

dziunka biedna Asia:-(

No, Kuba przeszczęsliwy, ze ma ciocię i prababcię:tak:
a najbardziej to chyba zadowolony z prezentów:-)
Ja też nie narzekam, niepotrzebnie sie stresowałam, oj glupia ja:zawstydzona/y:
 
reklama
CZe
U nas dowaliło śniegu i dalej sypie, nie powiem, że jeździć się nie da, bo jakoś dojechaliśmy, ale abs kilka razy się włączał.:szok: Nie wiem jak wrócimy do domu, bo paraliż komunikacyjny jak nic będzie. A 2 godziny w autobusie to mnie powala na kolana, wolę brnąć w śniegu niż stać jak śledź w autobusie.
Ania - gratki dla Was za rozwój.
Kikolek - ależ masz zapał kobieto... ja bez ciąży jestem ociężała i leniwa, a wciąży jak byłam to jeszcze bardziej....:-D:-D
Dziunka - jak tam Wy po nocy już lepiej z Wami?
Etna - u mnie to samo, niestety człowiek do dobrego się szybko przyzwyczaja....:-D
Polaa - wiesz, u mnie jest tak, że jak są goście to mam mniej czasu niż jakby ich nie było ;-), ja też się stresuję przyjazdem kogokolwiek... tak to jest jak się daleko mieszka.;-)
Znikam do roboty,,,, za oknem sypie... lubię śnieg, ale ...:confused:
 
Do góry