reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2009

To ja śmigam do pracy :)
Miłego dnia dziewczyny :)
Ja kończę przed 18 :-(
może będę taka dzielna jak mój synek i jakoś dam radę ;-)
 
reklama
MARTOLINKA a coż za prezent kupujesz mężusiowi, bo ja nie mam pomysłu.

Musze pochwalić swojego, bo wyrwał się z pracy i przywiózł mi kwiaty.
 
Cześć laseczki :-)

Ja przez weekend w ogóle nie mam czasu na kompa, nawet go nie włączam, więc proszę o streszczenie czy coś ciekawego się na BB wydarzyło :). Ula wróciła, czy nadal na odwyku ? :)

W sobotę byłam z Alą na takiej godzince adaptacyjnej w jednym z przedszkoli to blisko mnie. Generalnie wrażenia pozytywne, chociaż przez pierwsze 20 minut Ala dosłownie zawisła na mnie :). Ale potem panie zrobiły teatryzk, pokazały sale, zabawki, tramplinę i poszła z paną za rączkę a ja mogłam porozmawiać. Przeraziła mnie trochę wielkośc grup: 20-24 dzieci w maluchach.
Anawawka, Etna ile jest dzieci tam gdzie wasze chodzą ?
Generalnie podobały mi się bardzo panie, ich opinia o dyrektorce (która zresztą przyszła z fajnego przedszkola) o tym, ze dyrektorka walczy o fundusze i dużo stara się remontowac i kupować.
No cóż, pasowały by mi jeszcze lokalizacyjne 2 przedszkola, ale tam nie ma takich zajęć dni otwartych wiec muszę się wybrać.

No a z negatywów to w sobotę wieczorem patrzę na mój brzuch a tu masa czerwonych małych rozstępów :(. I to o góry brzucha gdzie wcale tak nie rośnie. W niedzielę był już cały brzuch.. Kurcze przy Ali nie miałam ich w ogóle, teraz też się smaruję Mustela, ale co z tego..

Aha, wczoraj byłam z Alą u lekarki bo ten jej katar ciągnie się już 1,5 miesiaca. Zrobiłyśmy wymaz z nosa, zapisała parę leków homeopatycznych i ten Pollyvaccin który Ala kiedyś brała, to jest taka szczepionka w kropelkach do nosa.

EDIT:
A my Walętynek nie obchodzimy wcale wiec nie mam problemu z ciastem ani prezentami :)
 
Hej...

My dziś w domu... już wczoraj się kiepsko czułam, jak wracałam z wywiadówki to o mały włos nie padłam na ulicy. Przychodzę do domu a siostrzenica A która pilnowała dzieci umierała z bólu brzucha, a jej chłopak akurat wysłał sms-a że brzuch mu zaraz wysadzi. Oboje pilnowali Asi w sobotę gdy zaczęły się u niej wymioty. Czyli wirus:crazy:Całą noc wymiotowałam, A przyłączył się o 24, a Julka o 5 rano:szok: Lataliśmy do toalety na zmianę:baffled: Asia na szczęście grzecznie spała do 7:30.
A musiał iść do pracy, ledwo tam dycha, ja już dochodzę do siebie, Julia cierpi, teraz próbuje zasnąć, a Asiula małpiszonek pełna życia i zamęcza mnie puzzlami:baffled:

Julia od jutra zaczyna basen, nie wiem jak to będzie. Do tego w piątek pierwsze kółko matematyczne...


Wchodzę wczoraj do domu a Asia stanęła w korytarzu ze smutną miną i mówi:
"Cześć mamusiu, ja tak baldzio płakałam i tęśkniłam":-D
 
Hej...


Wchodzę wczoraj do domu a Asia stanęła w korytarzu ze smutną miną i mówi:
"Cześć mamusiu, ja tak baldzio płakałam i tęśkniłam":-D

ojojoj, dam sobie głowę uciaż że to taka małą manipulacja tylko z jej strony :)

Alicja wczoraj stanęła w progu i nie chciała M wpuścić do domu jak wracał z pracy. Parę minut z nią negocjował, a potem udał ze sobie idzie i wsiada do widny. Ala uderzyła w takie spazmy, ze prawie się porzygała jak zwykle :)

A co do wirusa współczuję wam - ja mam nadzieję, ze już tego jesiennego mam za sobą, teraz boję się wiosennej edycji..
 
biedna asiunia:-(

wspolczuje wirusa, nie znosze tego cholerstwa


agrafka, sama jestem ciekawa, od czego to zalezy,ze w pierwszej ciazy nie mialas rozstepow,a teraz masz. ja np nie mialam w ciazy wcale, ale za to mam z czasow dorastania (tycie i chudniecie), myslalam,ze w ciazy to juz calkie mi powychodza wszedzie, a nie bylo ani jednego.
wspolczuje bardzo
 
Banana, no właśnie ja generalnie mam skłonność do rozstępów bo cały tyłek w nich mam i uda trochę i kolana, do tego cellulit, ale brzuch jakoś się uchował. Może jeszcze go jakoś uratuję.. :)
 
reklama
Do góry