Dziunka, niesamowity Twój bracik..ale ja mam podobnego (tego młodszego). Przyjeżdżają z żonką zawsze późno i potem siedzą, i siedzą, i siedzą..i to nic, że mają małe dziecko (Alutka w marcu skończy roczek):-(
A ja myślałam że to dotyczy tylko osób bezdzietnych i już tak ich tłumaczyłam...
A druga sprawa: my z A się chyba starzejemy bo nam goście o 21 przeszkadzają
Co do rzekomej histerii Marysi - spójrz na Miłka, cycuś mamusi, a tu zero histerii;-) fakt, przez pierwsze dni trzymał się w pobliżu Pań, ale uczestniczył w zajęciach a wczoraj już Panie do życia nie były mu potrzebne;-)
To chyba głownie nam trudno dziecko powierzyć obcym osobom
Co do BonPrixu - ja jakoś nigdy w rozmiar tam nie trafiłam
Pola cudna ta twoja fotka z USG, pochwal się dziewczynom na bb :-)