reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2009

maxwell tak po prawdzie jeden tylko ewoluował, w sumie nieduzy ale mam plan jeszcze na 2 tylko jakos albo kasy nie ma albo ja w ciąży albo cyckiem karmię ale jeszcze zrobię

martolinka tez bym sie tak czuła :-)
 
reklama
Uszy przekłułam sobie mając 17 lat :zawstydzona/y:, tatuażu do tej pory nie mam, zaczynałam popalać na drugim roku studiów, ale mi to nie smakowało i wg niektórych durnowato wyglądałam, chłopaka pierwszego podłapałam na 1 roku studiów, odważyłam się na stratę c.... na drugim roku studiów w Nowy Rok, a potem @ mi się spóźniał i myślałam, żem w ciąży. :-D:-D Dyskotek nie lubiłam, na jedną poszłam, bo zostaliśmy zaproszeni przez naszego wychowawcę, na drugą specjalnie się ubrałam jak dziecko i mnie nie wpuścili. :-D:-D ( nie byłam jeszcze pełnoletnia ).
Moi rodzice pozwalali mi pić przy nich, więc nie musiałam się wygłupiać... :baffled::baffled:
Tylko dostarczałam im innych rozrywek - a to zjechałam sobie na gitarze z górki, a to wpadłam w różowych spodenkach do rowu, gdzie były smary z pola wylewane, a to spadłam z gałęzi z wysokości 1 piętra. :szok::szok: Poza tym wpadłam w listopadzie do rzeki i suszyłam spodnie :-D:-D:-D:-D

Co do jedynactwa i zazdrości - ja już miałam swoje lata, a byłam zazdrosna o psa :szok::zawstydzona/y::zawstydzona/y: "bo się nim zajmujecie a nie mną" było zawsze i "nudzi mi się" - tekst w szkole średniej.:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Dziunka tej wersji nie znam (ale po co w szafie?) ale kiedyś kupiliśmy Miriam jakieś tłumaczone z hiszpańskiego i "Jaś i Małgosia" lekko nami wstrząsnął - negatywnie.
agrafka podoba mi się Twoja wersja kotka. Ja też ostro zmieniałem treści bajek dla Miriam ale tak do śmiechu żeby były.

Czytałem właśnie ten artykuł o kremacji. I taka mi się nasunęła refleksja. W czasie wojny Niemcy wykazali się niezwykłym wprost bestialstwem nawet w stosunku do dzieci. Natomiast u Ruskich można było spotkać coś wręcz odwrotnego. Przy całej swojej nienawiści do "faszystów" (sterowanej i nakręcanej od góry) wykazywali szczególną jakąś słabość do dzieci. Mowa tu nawet o ludziach już całkowicie wypranych z litości. Dla których zabicie męża, zgwałcenie żony i jej zabójstwo to było nic. Anthony Beaver opisuje relacje Niemców - wówczas dzieci które śmiało wchodziły między Rosjan i naciągały ich na jedzenie.
Na tym tle twierdzenie że takie rzeczy jak to spalenie mogły się u nas dziać zawsze lekko mnie przeraża.

Przepraszam że was katuje takim tematem, nie musicie go podejmować to tylko taka refleksja.


Kolczyków też mamy dużo a tatuaż to mnie dopiero wpienił bo wielokrotnie z nią rozmawiałem na ten temat i wyglądało na to że się dogadaliśmy.
 
Kilolku, to gdzie masz ten tatuaż i jaki? Mój widać bardzo (smok owinięty wokół lewego ramienia)..chodzi za mną jeszcze coś na górze łopatki, ale się zastanawiam ciężko..
To jak ja się powinnam czuć przy 23? Już nie zakonnica, może przeorysza??:-D:-D
 
Kilolku, to gdzie masz ten tatuaż i jaki? Mój widać bardzo (smok owinięty wokół lewego ramienia)..chodzi za mną jeszcze coś na górze łopatki, ale się zastanawiam ciężko..
To jak ja się powinnam czuć przy 23? Już nie zakonnica, może przeorysza??:-D:-D

maxwell, kiedyś to się chyba nazywało "cnotka niewydymka" :D
nie chcę wiedzieć jak na to mówią dzisiejsze nastolatki - Jacku zapytaj Miriam ?? :)
 
tatuaż na kręgoslupie tzn nzz "krzyżu" i jest to wijacy bluszcz. Przy czym jal ważyłam 50 kilo to byl duży tylko coś wzięłam i "urosłam i taki jakis maly się zrobił ;-) chyba by bylo parę zaszczepek dac by nieco podrósł.
No i drażni mnie, ze go ni widac, kiedy ciało i moda sprzyjaly pokazywaniu

co do 23 lat.. żartuję ze jak zakonnica, wiesz tez zalezy od sytuacji jakbym tak swojeggo A,. tyle lat przetrzymała to by sie pewnikiem chłopakowi w głowie pomieszało :-) i tak ponad rok musial czekac i sie wykazywac :-)
 
Ale gorące tematy:-D Wow, a ja już w wieku 20 dziecko urodziłam, a Wy to jeszcze cnotki byłyście:-p;-) pierwszy raz w wieku 16 lat i to na plaży z Warszawiakiem:szok: a potem dopiero w wieku 18 lat już z późniejszym ojcem Julki:tak:

Asia śpi, ciekawe jak długo, bo ktoś tu w bloku ostro hałasuje jakby piłował drzewo. Ale w bloku?:wściekła/y:

Cleo​ chodź na gg, sprawę mam ;-)
 
reklama
Do góry