reklama
Ja juz nie wiem co sie dzieje z "matkami".........
wlasnie przeczytalam, ze kobieta(w polsce) urodzila coreczke i stwierdzila ze nie zyje, po czym spaliła ją w piecu :-(
normalnie brak mi słów :-(
Co do imion to Kuba ma na drugie po tacie, jest Jakub Piotr
a teraz nie wiem po kim bedzie mial drugi drugie imię bo chcemy dać dwa bo wszyscy mamy po dwa
Ja nawet pomyslalam, ze bedzie odwrotnie Piotr Jakub ale mąż sie nie zgadza bo Kubuncio jego ukochany nam tego nie wybaczy
ze On nie ma imienia taty a drugi by miał?
hmm, zobaczymy, mi sie podoba Igorek bardzo, i kilka innych imion, musimy coś wybrać:-)
ogladalam teraz na ang. tv One born every minute
zamarlam doslownie na chwilkę, kobietka miala porod kleszczowy, nie mogli wyciagnąć dziecka, masakra, nie oddychalo, ale wszystko ok.
Ale sie trzeslam, wole zdecydowanie cesarke niz kleszczowy
C
Cleo1981
Gość
No sny okazały się prawdą, intuicja tez mnie nie zawiodła, bedzie Chłopczyk:-)
no to gratulacje syneczka :-)
córcia będzie 3,do 3 razy sztuka;-)
Polaa - gratki intuicji;-);-)
Dziunka - no to masz jeszcze dwoje dzieci do bawienia;-) i przypatrywania się rozwojowi
Nie pisałam Wam, że dziś w nocy niejaki Rutkowski śnił mi się, robiłam mu masaż pleców jak się zbudziłam dojść do siebie nie mogłam przez 1,5 godziny,
Znikam, bo znów kobiety rządzą, a małżon łapie oko..
no no jakie fantazje uhuhuhuh
Śpieszę opisac mój niezwykle paonujący dzeń.
Od wczora kiepsko się czzlam, miałam i mam ciśnienie 130 na 100 i za nic nie chce spść. Z tąd moja dzisiajsza wedrówka. Jescze przed tym udąło mi się zasłabnąc i to tak naprawde niemilo, bo byłam sama z chlopakami w domu. Trwało to pnad godzinę, przez wększość czasu kontaktowalam ale nie byłam w stanie się poruszyć. Spanikowaliśmy wszyscy 3, ja z kubą ryczeliśmy a Michał siedzial i glaskał mnie po głowie. Co prawda Kuba przyniósł mi telefon ae ja nie bylam w stanie wybrać żadnego numeru a Kuba jeszcze nie potrafi (musze go przeszkolic). Skończyło się na tym, ze dostalam leki na obniżenie ciśnienia i nakaz stałej kontroli. Mam nadzieję ze po lekach się unormuje. Na zakończenie dnia posżłam na kanalowe do dentysty. 2 lekarzy wyraziło zgode (gin i jakis specjalista w przychodni co to mi o tym cisnieniu prawił, zabijcie mnie nie wiem kto) ale nie byl to najszcześliwszy pomysl, bo zaslablam po raz drugi na fotelu :-( i tak oto mialam dzien z przygodami, wlasciwie to juz drugi dzien
Zaczynam się łamac - skurcze, ciśnienie... co jeszcze?
ojojoj to nie dobrze się dzieje,niech Twoja mama zaglada d Ciebie a Kubusiowi zrób szkolenie z oblsugi telefonu.
nie łam się tylko wypoczywaj ile się da :-) już niedługo bedziesz się cieszyć swoja kruszynką :-) buziole
Ja juz nie wiem co sie dzieje z "matkami".........
wlasnie przeczytalam, ze kobieta(w polsce) urodzila coreczke i stwierdzila ze nie zyje, po czym spaliła ją w piecu :-(
normalnie brak mi słów :-(
daj spokój ,masakra jakaś...tyle rodzin nie może miec dzieci..mama nadzieje ze to dzieciatko naprawdę nie żyło zanim sie w piecu znalazło...:---(
ja po pracy,D usnal z Igim...zaraz zmiana warty...tyko ogarnę jeszcze BB
Aniu biedna Lenka:-( my z Asią też to przechodziłyśmy, raz w wieku chyba Lenki ale delikatnie, a później, całkiem niedawno aż takie bawoły jej z oczu leciały, po chyba 3 czy 4 kroplach przeszło.
Kilolku biedna:-( trzymam kciuki by wszystko się unormowało!
Pola ale nieraz za późno na cesarkę niestety.
Jak rodziłam Asię to na porodówce była laska która rodziła od 2 dni nie wiem jak to się skończyło ale położna mówiła że szyjka dziecka jest na wysokości cięcia i nie mogą zrobić cesarki, mama już słabnie i niewiadomo co dalej. Byłam ciekawa co zrobili by urodziła, ale głupio mi było się zapytać.
Zaraz lecimy do przychodni, Asia na nóżkach bo śniegu nasypało, a z sankami później ani do sklepu ani nigdzie więc idziemy na piechotkę.
Jeszcze książeczkę muszę znaleźć
Kilolku biedna:-( trzymam kciuki by wszystko się unormowało!
Pola ale nieraz za późno na cesarkę niestety.
Jak rodziłam Asię to na porodówce była laska która rodziła od 2 dni nie wiem jak to się skończyło ale położna mówiła że szyjka dziecka jest na wysokości cięcia i nie mogą zrobić cesarki, mama już słabnie i niewiadomo co dalej. Byłam ciekawa co zrobili by urodziła, ale głupio mi było się zapytać.
Zaraz lecimy do przychodni, Asia na nóżkach bo śniegu nasypało, a z sankami później ani do sklepu ani nigdzie więc idziemy na piechotkę.
Jeszcze książeczkę muszę znaleźć
Cze
zasypiam równo z moimi pannami, co powoduje, że nie zaglądam wieczorem na forum...
Kikolek - trzymaj się kochana, cholewa tego właśnie panicznie się bałam w końcówce ciąży z Gochą.
Dziunka - powodzenia u lekarza z Asią.
Co do imion to my wzięliśmy imiennik i sprawdzaliśmy , które nam się podobają , Hanka była od początku brana pod uwagę, Gocha w zasadzie też, (Hanka ma na drugie Gocha, a Gocha Antonina - żeński odpowiednik imienia dziadka małżona ) ;-)
A co do doniesień nt. matek, ojców - internet skarbnica wiedzy, ale i informator o różnych anomaliach... kiedyś zapewne też to było, ale informacje nie docierały do nas, a teraz ktoś za przeproszeniem puści bąka, a na końcu świata o tym wiedzą.
zasypiam równo z moimi pannami, co powoduje, że nie zaglądam wieczorem na forum...
Kikolek - trzymaj się kochana, cholewa tego właśnie panicznie się bałam w końcówce ciąży z Gochą.
Dziunka - powodzenia u lekarza z Asią.
Co do imion to my wzięliśmy imiennik i sprawdzaliśmy , które nam się podobają , Hanka była od początku brana pod uwagę, Gocha w zasadzie też, (Hanka ma na drugie Gocha, a Gocha Antonina - żeński odpowiednik imienia dziadka małżona ) ;-)
A co do doniesień nt. matek, ojców - internet skarbnica wiedzy, ale i informator o różnych anomaliach... kiedyś zapewne też to było, ale informacje nie docierały do nas, a teraz ktoś za przeproszeniem puści bąka, a na końcu świata o tym wiedzą.
Jacek_i_Jagoda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2009
- Postów
- 692
Nie pisałam Wam, że dziś w nocy niejaki Rutkowski śnił mi się, robiłam mu masaż pleców jak się zbudziłam dojść do siebie nie mogłam przez 1,5 godziny,
No dobra ale czy Rutkowski był zadowolony bo jak tak to ja Ci się też chętnie przyśnię.
Kilolek no bo ty przeginasz z tą swoja aktywnością, oszczędzaj się. Chłopaka naucz prostego wybierania. Pod każdą cyfrą 1-9 można zaprogramować cały numer. I tak jak wciśnie np. 1 i słuchawkę to telefon wybierze cały numer męża. Będzie mu łatwiej.
U mnie z imionami to była jazda. Wiadomo było że nie może mieć imienia jak połowa klasy ani jakiegoś z importu (np. z V), takie mamy preferencje. Ponieważ Miriam to był wybór Jagody to teraz była moja kolej. Miało być słowiańskie to otwarłem takie imiona w Wiki i jechaliśmy po kolei. We wrześniu przegadaliśmy 36 godzin (no nie tylko o imionach) i kiedy wszystko już było dograne (Dobromiła) nagle nam się przypominało (październik) że tacy dalecy znajomi mówią do swojej Miłka (a ale pełnego nie znaliśmy) trzeba było do wspólnych znajomych dzwonić i podpytać żeby nie było dubelka. Na szczęście tamta okazała się Miłosławą:-). Z chłopakami to już Wam pisałem jak było. Dalej obstawiam Mszczuja.:-)
Lotka Właśnie też lestem przerażony co się teraz z ludźmi dzieje. Bo to co opisałaś to jak jakieś opętanie. Ale sprawa jest szersza bo u nastolatków też teraz jakaś szalona agresja.
Bili i dusili dziewczynkę w windzie. 'Bo źle spojrzała'
u mojej Miriam też takie durne wypowiedzi są. Nie lubi tej lub tamtej bo się "tak" patrzy i w tych słowach też taka agresja jest.
Może nam co do żarcia dosypują bo już nie wierzę że to tylko wpływ mediów.
dziunka faktycznie czasami może być za późno na cc. Ale trudno mi uwierzyć w to że przed porodem przy prawidłowo wykonanym USG i pomiarach nie wykryto zagrożenia kleszczami.
Jacek - z miny niejakiego K.R. było można wywnioskować, że zrelaksował się pod moim dotykiem ;-);-)
Co do agresji - gry komputerowe, bajki , złe info na internecie i w TV - mamy obraz nyndzy i rozpaczy ( pozytywnych rzeczy mało się pokazuje i nagłaśnia.
Co do agresji - gry komputerowe, bajki , złe info na internecie i w TV - mamy obraz nyndzy i rozpaczy ( pozytywnych rzeczy mało się pokazuje i nagłaśnia.
martolinka
Mama i nie tylko :-)
Witajcie,
anawawka a co dziś Ci sie śniło?strach się bać;-)
Etna- drugie zawsze moze mieć imię po .... listonoszu;-)
Lotka a moim zdaniem takie rzeczy dzieją się od wieków tylko w dobie cyfryzacji , internetu i innych środków komunikacjo po prostu o takich sprawach jest głośno
Niedługo ruszamy na spacerek . Obiadek zrobiłam wczoraj i mam z głowy. Wpada dziś moja koleżanka więc będą plotki;-)
anawawka a co dziś Ci sie śniło?strach się bać;-)
Etna- drugie zawsze moze mieć imię po .... listonoszu;-)
Lotka a moim zdaniem takie rzeczy dzieją się od wieków tylko w dobie cyfryzacji , internetu i innych środków komunikacjo po prostu o takich sprawach jest głośno
Niedługo ruszamy na spacerek . Obiadek zrobiłam wczoraj i mam z głowy. Wpada dziś moja koleżanka więc będą plotki;-)
Jacek_i_Jagoda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2009
- Postów
- 692
Jacek - z miny niejakiego K.R. było można wywnioskować, że zrelaksował się pod moim dotykiem ;-);-)
Co do agresji - gry komputerowe, bajki , złe info na internecie i w TV - mamy obraz nyndzy i rozpaczy ( pozytywnych rzeczy mało się pokazuje i nagłaśnia.
To kiedy maż najbliższy wolny sen żebym się mógł Ci przyśnić na masaż.
To nie jest takie proste Miriam praktycznie nie ogląda telewizji, nie gra a z internetu to głównie muzyka i gg. Nawet koleżanek za dużo nie ma "bo są głupie" ale ta jej najbliższa to dopiero dno. Powiem tak gdzieś do <15 była idealnym dzieckiem. Potem się zaczęło. Po 16 zapisała się na salsę a potem na reggeton. Rzuciła salsę. I Wtedy zaczęła się najbardziej zmieniać. Reggeton to jak hip-hop tylko latynoski. To taka popkultura. Straciła całą swoją dziewczęcość (workowate dresy itp) i automatycznie wszystkie koleżanki mające gdziekolwiek coś różowego to stały się "głupie" albo "ździry". Mówię Wam czasami to ma się wrażenie, że oni wszyscy maja coś z głową nie tak.
reklama
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
Jacek mam proste wybieranie ale po prostu raczej chowam telefon przed dziecmi niz im pokazuję jak sie to robi bo niestety zdażyło im się podzwonić po obcych ludziach bez mojej wiedzy :-)
no cos ty? chyba zapomniał wól jak cilęciem był :-) ja tam miałam cała mase głupich albo zdzirowatych koleżanek (różu to wtedy akurat nikt nie odwazył sie założyć) i tez przeżywalam jak się kto "tak" spojrzał.
no cos ty? chyba zapomniał wól jak cilęciem był :-) ja tam miałam cała mase głupich albo zdzirowatych koleżanek (różu to wtedy akurat nikt nie odwazył sie założyć) i tez przeżywalam jak się kto "tak" spojrzał.
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: