KIKOLKU nie ma sprawy zaraz wsadzam go w pociąg. No faktycznie zaszalał twój mąż z tym prezentem, lepiej niech sobie wybije to z głowy.
LOTKA powodzzenia w odstawianiu mleka. Mój głodomorek jak idą mu zęby to budzi się o 1 w nocy i musi być mleko też się musze za niego zabrać.
MARTOLINKA czekamy na relację jak tam Antonio spędził dzień.
LOTKA powodzzenia w odstawianiu mleka. Mój głodomorek jak idą mu zęby to budzi się o 1 w nocy i musi być mleko też się musze za niego zabrać.
MARTOLINKA czekamy na relację jak tam Antonio spędził dzień.