reklama
Witam i ja, moje jeszcze na chodzie...
Ania - jak tam chrypa Kubusia? Mam nadzieję, że to jednorazowe.
Cleo - kupisz tą pizzą...
Dziunka - moje czereśnie też zjadają, Gonia razem z pestkami
, a Hanka umie obgryźć i wyrzuca.. w zeszłą niedzielę właśnie ćwiczyliśmy jedzenie prosto z drzewa; uwielbiam późną wiosnę, wczesne lato...
Kikolek - mam nadzieję, że odpoczniesz od wisząco-jęczącego synka..., oby wreszcie udało się coś z tą kupą zrobić...
Szkoda takiego malucha, bo jeszcze nie powie co mu jest, a i czasami taki 3-latek nie wie dokładnie co się dzieje..
A mi małżon wrócił z ryb po 16.... Po prostu u nas nic nie może być normalnie - uszkodził w Chotomowie chłodnicę, nie wiadomo czy jeszcze chłodnica od klimy nie poszła,,,, Wrrr , a pojechał tylko na ryby i w powrotną stronę miał odebrać prezent dla Hanki, bo .. wolimy kupić wcześniej niż znów zwiedzić kupę sklepów i nic ciekawego nie spotkać.
Teraz będziemy próbować towarzystwo uśpić.
Edit. Płakałam jak czytałam http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019393...3540968,wiadomosc.html?ticaid=1c8cc&_ticrsn=3
Ania - jak tam chrypa Kubusia? Mam nadzieję, że to jednorazowe.
Cleo - kupisz tą pizzą...

Dziunka - moje czereśnie też zjadają, Gonia razem z pestkami


Kikolek - mam nadzieję, że odpoczniesz od wisząco-jęczącego synka..., oby wreszcie udało się coś z tą kupą zrobić...
Szkoda takiego malucha, bo jeszcze nie powie co mu jest, a i czasami taki 3-latek nie wie dokładnie co się dzieje..
A mi małżon wrócił z ryb po 16.... Po prostu u nas nic nie może być normalnie - uszkodził w Chotomowie chłodnicę, nie wiadomo czy jeszcze chłodnica od klimy nie poszła,,,, Wrrr , a pojechał tylko na ryby i w powrotną stronę miał odebrać prezent dla Hanki, bo .. wolimy kupić wcześniej niż znów zwiedzić kupę sklepów i nic ciekawego nie spotkać.
Teraz będziemy próbować towarzystwo uśpić.
Edit. Płakałam jak czytałam http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019393...3540968,wiadomosc.html?ticaid=1c8cc&_ticrsn=3
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
ehh ja już nie wiem co z tą upa mam zrobić bo nawet ta pycholandia nie działa leki nie działają, bo znow nie pije. Muszę go przymusić by pił, tylko nie wiem jak. Pdaję mu strzykawką ale to max 150 jestem mu w stanie tak dać :/
dobrze macie z tymi czeresniami. Moi wogole owocow nei chca jeść. Michalowi to rano z kaszą mieszam pól słoika boboviity, bo inaczej nie rruuszy, a Kuba to już wcale. Dzisiaj chcialam ich wziąc podstepem i zrobilam deser - pokrojone owoce wymieszane z galaretką owocowa i polane mocno bita śmietaną. tiaaa Michal glupszy to przez neiuwagę zjadł 3 malinki po czym się obraził a Kuba powyjadal sama śmietanę z galaretką :/
o masz mój znów jęczy, a myślalam że już śpi
dobrze macie z tymi czeresniami. Moi wogole owocow nei chca jeść. Michalowi to rano z kaszą mieszam pól słoika boboviity, bo inaczej nie rruuszy, a Kuba to już wcale. Dzisiaj chcialam ich wziąc podstepem i zrobilam deser - pokrojone owoce wymieszane z galaretką owocowa i polane mocno bita śmietaną. tiaaa Michal glupszy to przez neiuwagę zjadł 3 malinki po czym się obraził a Kuba powyjadal sama śmietanę z galaretką :/
o masz mój znów jęczy, a myślalam że już śpi
AniaSm
Fanka BB :)
dziunka wiem o miodzie ale już mu kiedyś dawałam i nic mu nie było ,a teraz też dostał tylko rano do herbaty łyżeczkę
,jak jutro dalej będzie chrypka to mu psiknę tantum verde bo mam z pl przywieziony bo sama czasem używam jak mnie boli
anawawka mam nadzieje że jutro już będzie po ale do samego wieczora chrypiał
, pamiętam jak byłam mała to też jadłam owoce z pestkami ,aż mi w końcu babcia powiedziała że jak będe tyle pestek jeść to mi w brzuchu będą rosły te owoce i od razu zaczełam pestki wypluwać i zostało mi do dziś
))
kilolku biedny ten twój Michaś ,mój nie chce tylko truskawek chociaż czereśnie też zjadł tylko jedną i więcej nie chciał ,a próbowałaś może nektarynki ?? mój strasznie lubi i jak są miekkie to mu daję całą ze skórką i wcina że tylko pestka zostaje,albo jabłko starte , często też mu gotuje kisielek
anawawka mam nadzieje że jutro już będzie po ale do samego wieczora chrypiał
kilolku biedny ten twój Michaś ,mój nie chce tylko truskawek chociaż czereśnie też zjadł tylko jedną i więcej nie chciał ,a próbowałaś może nektarynki ?? mój strasznie lubi i jak są miekkie to mu daję całą ze skórką i wcina że tylko pestka zostaje,albo jabłko starte , często też mu gotuje kisielek
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
mój nic nie lubi, chyba, ze zawinę w kurczaka :/ teraz będe kupowąła na spacerze, może jak zobaczy na straganie i zostanie do lapy to co wybierze może zje, chociaż wczoraj kupiłam tak maliny to obaj do domu donieśli w calości :/
chyba obmysliłam wyjazd na weekend, bardzo niedaleko do takiej dziury strasznje w lesie. Mielismy nigdzie nie jechać ale Kubus tak co chwilę wspomina, ze Karolinka z przedszkola to "nad góry" pojechała :d a Damian nad morze i sobie myślę, ze warto choć na weekend gdziekolwiek pojechac i zanocować by mial co opowiedzieć we wrzesniu, a dla niego jedna noc czy 10 raczej nie będzie robiła róznicy w opowieści
a to taka wlaśnie dziura straszna, ze dłużej to byśmy umarli z nudów a tak 2 dni połazimy po lesie, mozę w rzece popływamy i jakby co to na wakacjach byl w lesie, nie?
chyba obmysliłam wyjazd na weekend, bardzo niedaleko do takiej dziury strasznje w lesie. Mielismy nigdzie nie jechać ale Kubus tak co chwilę wspomina, ze Karolinka z przedszkola to "nad góry" pojechała :d a Damian nad morze i sobie myślę, ze warto choć na weekend gdziekolwiek pojechac i zanocować by mial co opowiedzieć we wrzesniu, a dla niego jedna noc czy 10 raczej nie będzie robiła róznicy w opowieści
Hej dziewczyny, nie mam czasu na bb, od rana do wieczora na dworze z Majka biegamy, staram sie dać z siebie 100% bo szukam bardzo intensywnie pracy i jak coś znajde to czasu bedzie mniej.
Nie wiem co u was, życze wszystkim zdrówka bo to zawsze sie przyda.
Wogóle to chyba powinnam zrezygnowac z moderowania bo praktycznie mnie nie ma ;-(
Milej nocy i weekendu.
Nie wiem co u was, życze wszystkim zdrówka bo to zawsze sie przyda.
Wogóle to chyba powinnam zrezygnowac z moderowania bo praktycznie mnie nie ma ;-(
Milej nocy i weekendu.
Hej dziewczyny, nie mam czasu na bb, od rana do wieczora na dworze z Majka biegamy, staram sie dać z siebie 100% bo szukam bardzo intensywnie pracy i jak coś znajde to czasu bedzie mniej.
Nie wiem co u was, życze wszystkim zdrówka bo to zawsze sie przyda.
Wogóle to chyba powinnam zrezygnowac z moderowania bo praktycznie mnie nie ma ;-(
Milej nocy i weekendu.
Szkoda że jest Ciebie tak mało:-(
Melduję że okresu nadal nie ma

Pogoda piękna, ale nigdzie nie jedziemy bo w portfelu tylko na mleko dla Asi

Cze,
pogoda nie-letnia , wiatr wieje, temp. też niewysoka, ale może to dobrze, odpoczniemy od upałów i za nimi zatęsknimy.
Gonia dopiero po 22 zasnęła... ehhh a dziś koło 8 zrobiła pobudkę, Hanka niedospana , więc rozdyźdana...
Kikolek - a może z drzewa, krzaka by jedli? Hanka dopiero teraz w sumie zjada trochę owoców, warzywa jedynie w kebabie..... jassne, że jak pojedziecie do lasu to będzie o czym opowiadać , poza tym wypady weekendowe też można zaliczyć do wakacyjnych wyjazdów;-)
Ilona - spędzaj czas z córą, fajny to czas, wczoraj i dziś miałam sesję zdjęciową przez Hankę, bo ona chciała oglądać zdjęcia - czas szybko leci, a potem pozostają
wspomnienia..
Dziunka - po zabiegu @ Cię nawiedzi;-)
Auta brak, pogoda jakaś taka, więc nie wiem co porobimy dziś; nocą męczyły mnie sny z wyrazem "łetły" Hanka tak wczoraj na płetwy powiedziała...
pogoda nie-letnia , wiatr wieje, temp. też niewysoka, ale może to dobrze, odpoczniemy od upałów i za nimi zatęsknimy.
Gonia dopiero po 22 zasnęła... ehhh a dziś koło 8 zrobiła pobudkę, Hanka niedospana , więc rozdyźdana...
Kikolek - a może z drzewa, krzaka by jedli? Hanka dopiero teraz w sumie zjada trochę owoców, warzywa jedynie w kebabie..... jassne, że jak pojedziecie do lasu to będzie o czym opowiadać , poza tym wypady weekendowe też można zaliczyć do wakacyjnych wyjazdów;-)
Ilona - spędzaj czas z córą, fajny to czas, wczoraj i dziś miałam sesję zdjęciową przez Hankę, bo ona chciała oglądać zdjęcia - czas szybko leci, a potem pozostają
wspomnienia..
Dziunka - po zabiegu @ Cię nawiedzi;-)
Auta brak, pogoda jakaś taka, więc nie wiem co porobimy dziś; nocą męczyły mnie sny z wyrazem "łetły" Hanka tak wczoraj na płetwy powiedziała...

reklama
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
anawawka o krzaku nie pomyslalam ale skad ja im krzak wezmę?!:/ muszę pomysleć
My po spacerku, Michał w łózku, teoretycznie spać powinien a woła co sekunde.
Ja nie w sosie. A. mnie wpienia, jak zwykle
oczy mis ie kleja ale musze sie trzymać dzielnie, bo jak wczoraj przysnelam w dzień to potem do 4 spac nie mgołam, a o 6 pobódka
My po spacerku, Michał w łózku, teoretycznie spać powinien a woła co sekunde.
Ja nie w sosie. A. mnie wpienia, jak zwykle
oczy mis ie kleja ale musze sie trzymać dzielnie, bo jak wczoraj przysnelam w dzień to potem do 4 spac nie mgołam, a o 6 pobódka
Podobne tematy
P
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: