reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

tak tak sami wymieniamy bo to takie od zegarka wielkosci tylko tam numer inny specjalny do aparatów ... a mamy jeden bo drugi po przyjechaniu do domu okazało sie ze lampeczka z tyłu nei swieci ale tak o to dziala i przy okazji mialam zaajechac i pokazac bo prawdopodobnie nie zostala wlanczona funkcja w komputerze ... no i zawiozlam a ze system im padł wiec mialam na drugi dzien <dzis> odebrac ale dzownilam okazało sie ze ma aparat wade ... z ta lampka ze nie dziala tak ogolnie wszytsko ok no i w czwartek raczej powinni przyslac nastepny aparat eh ;/ niby nic takiego ale jak ma mu sluzyc z 5 lat conajmniej i koszt tez nie maly 4500 zl to chce sprawny całkowicie ... wiec do czwartku czekamy jak Pawel jutro bedzie zdejmować chyba przykleje plastrem;P

nie no pewnie ze masz raję też bym nowego się domagała Kasia a ile taki aparat ma gwarancji??
faktycznie może Pawełkowi przeszkadzać bo na pewno różnica jest

Gosia wstaje o 11 a drzemkę ma jedną w ciągu dnia która trwa 1- 1,5
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
nie no pewnie ze masz raję też bym nowego się domagała Kasia a ile taki aparat ma gwarancji??
faktycznie może Pawełkowi przeszkadzać bo na pewno różnica jest
nie no bylo ok caly czas tylko wczoraj troche i dzis od rana byl z 1 aparatem i moze czuje roznice jak ma na jednym i inaczej slychac czy cos to mu przeszkadza temu .... no a gwarancje chyba 2 lata a opieke mamy caly czas tzn jak cos sie bedzie dziac telefon i odrazu przyjmowani jestesmy i aparaty sa sprawdzane itp ...
 
nie no pewnie ze masz raję też bym nowego się domagała Kasia a ile taki aparat ma gwarancji??
faktycznie może Pawełkowi przeszkadzać bo na pewno różnica jest

Gosia wstaje o 11 a drzemkę ma jedną w ciągu dnia która trwa 1- 1,5

A nie możecie go obudzić kilka dni pod rząd szybciej? O 9 na przykład? Chyba że sami lubicie pospać :) Nas tak Asia nauczyła. Zawsze wstawaliśmy o 7, Julka tylko spała dłużej, a teraz wszyscy chrapią równo do 9 :D

Jak patrzę na Amelkę Katrenki pięknie uczesaną to normalnie zazdroszczę!
kochana ona tez sciaga, ale nie zawsze...:-) a ja czesze od nowa bo wyglada jak maly rumunek z tymi wloskami poprzyklejanymi do buzi itp

Oto nastała historyczna chwila. Pierwszy raz od x tygodni Dziunka siedzi na forum gdy na zegarze zbliża się północ. :-D:-DIdę spać bo mi komputer na mózg pada:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Oto nastała historyczna chwila. Pierwszy raz od x tygodni Dziunka siedzi na forum gdy na zegarze zbliża się północ. :-D:-DIdę spać bo mi komputer na mózg pada:-D


HAhahahaha i nawet znac nie dalas ;-)

Witam, ja jak zwykle wczesnym rankiem, wszystkie prawie chrapia w poduszke, a ja buszuje. To moj wolny czas, szkoda ze nie wykorzystuje go na spanie. Mam takie dziwne coś, ze jak moj N wyjdzie z lóżka to ja już zasnac nie moge. No chyba ze jestem bardzo zmeczona albo na sile, kotłuje sie 1h to w koncu moze zasne. Siedze na allegro, znalazlam wyczesany strój kapielowy i chyba sie skusze go kupić. Praktycznie 2-czesciowy ale ma takie paseczki łączace gore z dolem przez brzuch, i mam nadzieje ze zakryje niedoskonałośći hehe
 
A ja wczoraj Was doczytałam do 22 i poszłam spać ;-) i bardzo dobrze zrobiłam , bo dziś towarzystwo rządziło od 4 .. jak wychodziłam po 6 to Gośka spała, a Hanka jeszcze nie .... jak nigdy. Moje zasypiją ok. 21 i śpią do 8, 9 czasami do 10 potrafią.
Idę coś porobić w pracy i znów zawitam do WAS, bo dziś rozedrgana jestem nerwowo - idziemy na echo serca i już się stresuję co wyjdzie...
 
hej hej ja my tez dzisiaj wstaliśmy wczesniej jak nigdy w zyciu. Ale chyba bedziemy sie przestawiac na taki czas bo do cioci musze zagladac :) poszłam a ona jeszcze spi wiec nie przeszkadzam. Boze i co teraz bedzie :(ja nie wiem.....noc do bani az mnie serce z nerwów bolalo. Masakra. A D sie niczym nie przejmuje no tak.....bo on nie musi z nia caly dzien siedziec i to duzy chłop, a ja? Z ledwoscia zatargam ją do wc, juz nie mowiac o plątającym sie Marcelu na ktorego tez trzeba uwazac.......
 
Ojej Mama współczuje choroby cioci i domyslam jak musi byc Ci ciezko. A moze postarajcie sie zeby pielegniarka do was przychodzila chociaz 2x na dzien (środowiskowa) , albo jakaś kobieta chetna do pomocy.
 
a taka pielegniarka to a darmo by przychodziła czy nie bardzo? wiesz nie mamy za duzo kasy zeby jeszcze jej płacic ale fakt nawet raz dziennie rano by sie przydała doglądnąć np rany bo ciocia miała operacje na sercu i zyłach w nogach. No i rano trzeba jej w skóre brzucha robic zastrzyk takim zestawem gotowym co jest juz malenka igiełka, strzykawka i lekarstwo. Bede to dzisiaj robic pierwszy raz w zyciu!!!! cykor jak nic......a to tylko dlatego ze sasiadka i D. powiedzieli ze to jest gotowe, instrukcja na ulotce, zadna filozofia i szkoda płacic komus za takie banalne cos.........no niezle!!
nie wiem co tam jeszcze taka pielegniara robi...eh ale ja jestem z tego zielona, w zyciu nie mialam takiej sytuacji zebym musiala sie kims opiekowac ani nawet w rodzinie takiego czegos nie bylo. Cóz ale jakos trzeba sobie poradzic.......jakie wijście :(
 
Ostatnia edycja:
reklama
no ja tez nie bardzo dlatego od wczoraj chodze w stresie jak bomba zegarowa, nikt sie tym tak nie stresuje-bo to normalna sprawa ponoć, tylko ja sie denerwuje. Sama nie wiem jak to bedzie. Ale co zrobic....przeciez nie powiem ze sie nią nie zajme :(
 
Do góry