reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Widzisz Ula i te kilka lat nas różni :) Ja zeby studiowac musiałam sama na dzienne zarobic. Praca+zajecia było ciężko , ale sie dało :) Wyjechałam do Bydgoszczy i tam dałam rade . A i imprezowało sie troche :) Szybko dorosłam ze względu na wiele czynników , o których nie chce tu mówić , ale i teraz wychodzę na tańce , piwko. Oczywiscie kiedy jest na to czas i miejsce :D
Super , ze miałąś takie możliwosci!!!
Powiem szczerze, ze mam wrazenie , ze czasem z lekcewaeniem, lekkim pobłażaniem podchodzisz do młodych mam , studentek , odnoszac sie do ich wieku jak do czasu totalnej bezmyslnosci , hedonistycznych zabaw . Kochana tak nie musi być :) I naprawde mozna swiadomie zostac mama po 20 tce . Mi w tym roku wybije 24 :p
Ula daj przepis na to nadzienie do naleśników :)

Dziunka trzymam kciuki!!!!
 
reklama
Martuś ma 100% rację, Julia co prawda urodzona przeze mnie w wieku niespełna 20 lat, ale radziłam sobie świetnie zdaniem położnej, lekarki i rodziny przede wszystkim :) Za to Joasia - miesiąc po moich 24 urodzinach to było zupełnie coś innego. Dojrzałe, świadome macierzyństwo :) Fajnie :)

Aaaaa zapomniałam! Dzięki za kciuki! Urodziny Julki są w środę, ale w sobotę dla rodzinki, niedziela dla koleżanek i kuzynek Julki. A te ciasta to tylko na jutro :/ a potem po imprezie będę dalej piec na niedzielę:eek:
 
Martuś ma 100% rację, Julia co prawda urodzona przeze mnie w wieku niespełna 20 lat, ale radziłam sobie świetnie zdaniem położnej, lekarki i rodziny przede wszystkim :) Za to Joasia - miesiąc po moich 24 urodzinach to było zupełnie coś innego. Dojrzałe, świadome macierzyństwo :) Fajnie :)

Aaaaa zapomniałam! Dzięki za kciuki! Urodziny Julki są w środę, ale w sobotę dla rodzinki, niedziela dla koleżanek i kuzynek Julki. A te ciasta to tylko na jutro :/ a potem po imprezie będę dalej piec na niedzielę:eek:

Dziunka i co wyszedl Ci ten biszkopt Agi?
 
Witam!!!

Mam męża!!!! no i mam piwko i popcorn hihihihi no i ferieeee

Bylam z Pawlem u pediatry dzisiaj, ciśnienie ok i wszystko inne też uffff. Waga 11650 wzrost 81. Pani doktor mowi ze ma fajnego guza (nabil sobie z babcia w czwartek) a ja mowie, że musi być ten pierwszy raz, a ona mi że teraz się guzy posypią jak jest pierwszy i co z niej za czarownica grrrrrr. Przed samym spaniem, siedzial ze mna na kanapie czytalismy ksiazke chcial sie podniesc po druga i nawet nie wiem jak, reka mu zjechala jak sie podnosil i udezyl sie policzkiem chyba w parapet i ma lekko, leciutenko przecięte naskorek i śliwe :((((( ale sie wystraszylam. To teraz ma gyza i podbite oczko :(((((
Martolinka dobrze że u Was Anioł Stróż nie nawalił, u nas zreszta tez czuwal i dobrze ze nic się powazniejszego nie stalo.

Jesli chodzi o wiek to ja się nie wypowiadam, kazdy wyglada na tyle ile się czuje i kropka

Dziunka trzymam kciuki za ciasta, ale duzo ich robisz
 
Widzisz Ula i te kilka lat nas różni :) Ja zeby studiowac musiałam sama na dzienne zarobic. Praca+zajecia było ciężko , ale sie dało :) Wyjechałam do Bydgoszczy i tam dałam rade . A i imprezowało sie troche :) Szybko dorosłam ze względu na wiele czynników , o których nie chce tu mówić , ale i teraz wychodzę na tańce , piwko. Oczywiscie kiedy jest na to czas i miejsce :D
Super , ze miałąś takie możliwosci!!!
Powiem szczerze, ze mam wrazenie , ze czasem z lekcewaeniem, lekkim pobłażaniem podchodzisz do młodych mam , studentek , odnoszac sie do ich wieku jak do czasu totalnej bezmyslnosci , hedonistycznych zabaw . Kochana tak nie musi być :) I naprawde mozna swiadomie zostac mama po 20 tce . Mi w tym roku wybije 24 :p
Ula daj przepis na to nadzienie do naleśników :)

Dziunka trzymam kciuki!!!!


Marta nigdy nie odnosiłam sie z lekkim pobłażaniem itd do młodych mam!!!
Gdybym to robiła nie siedzialabym z Wami na forum, gdzie 90% z Was jest ode mnie dużo młodsze :) bo nie traktowałabym Was poważnie a jest wręcz przeciwnie.
Ja raczej opisywałam siebie jaka byłam w tym wieku! Co było dla mnie wtedy ważne a co mniej ważne. No ale nie ważne :)

Co do nalesników ;p
Robiłam z tego przepisu i wyszły superowe, konsystencja dużo rzadsza niż ja zwykle robię ale o wiele lepsza, naleśniczki są mięciutkie itd, polecam!!! Co do wkładu...kupilam serek mascarpone bo w sklepie nie było u nas sera białego, a ze dawno nie kupowalam mascarpone nie wiedzialam jaki on jest. Naleśniki juz na talerzu a dopiero zauwazylam ze ten serek nie nadaje sie za bardzo :/ nie mialam czasu szukać na necie i zrobilam tak: kremówkę ubiłam, dołożyłam mascarpone i cukier i tym lekko posmarowalam naleśniki, ale to taka bomba kaloryczna ze idzie sie zwymiotować hehehe
Naleśniki zrobiłam każdy z innym nadzieniem, jeden z mascarpone, drugi z powidłami morelowymi babci, jagodowymi babci, z mascarpone i powidłami.

Mój mały smyk juz spi wiec ja lecę pod prysznic i spać :) DOBRANOC DZIEWCZYNY!!!

Etna odpoczywaj ile się da :)
 
no Ula ty to mnie zawsze z tym wiekiem zdołujesz :( kurna czuję sie jakbym po 50 byla
Ja (zwykle) czuje sie młodo tylko zmeczenie. W pracy mam same sporo starsze kolezanki (min. 10lat) za to prywatnie jakoś tak wychodzi, ze coraz mlodsze :D
Co do warunków młodości to ja niestety musialam bardzo wczeesnie o siebie zadbac. Do pracy dorywczej poszlam mając lat 15. Niby dorywczo ale regularnie pracowąlam w przetwórki warzyw i owoców (cięzka harówa jak na dzieciaka naprawdę) zawsze musiałam os siebie zadbać. Zarobić na ubranie i to nie na zbytki typu biale kozaczki ;) tylko np na zimowa kurtę, buty itp potem bylo wiele innych miejsc pracy, ale pracowąlam zawsze, esli miaąłm przerwy to najwyżej miesiac. Na studiach (pierwsz estudia robilam dziennie) pracowąlam w kasie biletowej PKP po 12 godzin na dobę. Na to co mam musialam się naharować. I mimo, ze lat pracy mam tyle ile mam i życie mnie po tyłku nie cąlowalo wcale nie uwazam się za starą czy dojrzalsza od innych

Bylismy dziś w sali zabaw, pierwszy raz z Michasiem. O jak moje dzieci się ladnie i grzeczne wspólnie bawiły, w szoku bylismy. Michaś niczego się nie bał, włazi na konstrukcję (lae tylko tyle by nas z daleka widzieć) wchodził i schodzil po pochylni ze stopniami, tak fajnie zjeżdżał na brzuszku tyłem, tylko dupka podskakiwała, podpatrzył u nieco starszej koleżanki. Szalał w basenie z piłkami, sam wlaził na zjeżdżalnie, dość wysoko i samodzielnie zjeżdżał. na poczatku tak fajnie na górze sie kitosil by te nózki do przodu przelożyć aż raz przypadkiem zjechal na śledzia, bo niezdązył się poprawić i juz był koniec siadania, tylko na brzuchu, lepetyną w dół :/ ehhh a ja glupia aparatu nie zabralam :(((
Aw domu przy kapieli jaką Kuba A. histerię urządzil to sozk normalnie. Darl sie 30 minut. Nic mu nei pasowało. Najpierw nie chce się kapać, jak go A. wyjąl to on chce, wycierać nie, piżmay nie. Ja to sie bałam, ze normalnie za moment policja nam wpadnie do domu. Widac mojej mamy nie bylo,bo inaczej na penwo by zadzwonila... po tych 30 minutach obaj chlipali w poduszki, kazdy w swoją, autentyko. Z reszta A. sie nei dziwię, bo i ja z bezsilności łzy w ozach mialam a bylam poza awanturą. Czegoś takiego nasz dom jeszcze nie slyszał, a słyszał niejedno. nie wiem co z tym moim dzieckiem się dzieje :(

Edit: Ula naprawde 90% jest mlodsza? ee chyba nie, jest kilka w naszym wielku i kilka starszych... wydaje mi się, ze nie. ALe moze po prostu nigdy nie zwrócilam na to uwagi
Ja bym raczej powiedziała, ba rękę dała sobie uciąc że większośc jest w wieku 27-31
 
Ostatnia edycja:
Dziunka i co wyszedl Ci ten biszkopt Agi?

No w sumie tak, na górze tylko jakby taka beza :confused:

Witam!!!

Mam męża!!!! no i mam piwko i popcorn hihihihi no i ferieeee

Bylam z Pawlem u pediatry dzisiaj, ciśnienie ok i wszystko inne też uffff. Waga 11650 wzrost 81. Pani doktor mowi ze ma fajnego guza (nabil sobie z babcia w czwartek) a ja mowie, że musi być ten pierwszy raz, a ona mi że teraz się guzy posypią jak jest pierwszy i co z niej za czarownica grrrrrr. Przed samym spaniem, siedzial ze mna na kanapie czytalismy ksiazke chcial sie podniesc po druga i nawet nie wiem jak, reka mu zjechala jak sie podnosil i udezyl sie policzkiem chyba w parapet i ma lekko, leciutenko przecięte naskorek i śliwe :((((( ale sie wystraszylam. To teraz ma gyza i podbite oczko :(((((
Martolinka dobrze że u Was Anioł Stróż nie nawalił, u nas zreszta tez czuwal i dobrze ze nic się powazniejszego nie stalo.

Jesli chodzi o wiek to ja się nie wypowiadam, kazdy wyglada na tyle ile się czuje i kropka

Dziunka trzymam kciuki za ciasta, ale duzo ich robisz

Buziaczki dla Pawełka! Niech mu się szybko goi!


Ale jestem powalona normalnie...tak dobrze szło, wszystkie ciasta ekstra, ten sernik na zimno tylko jutro zrobię. Patrzę w piekarnik a mój popisowy sernik wiedeński nie urósł:eek: zapomniałam o proszku do pieczenia, IDIOTKA!:wściekła/y:Dobrze że jest z 2 wiaderek i i tak będzie wysoki, ale sam fakt...
 
dziunka ja robiłam biszkopt z przepisu Agi i wyszedł super smaczny i wysoki , a sernikiem się nie przejmuj na pewno nikt nie zauważy , ostatnio jak robiłam mój sernik to dałam wszystkiego jak na pół kg sera a był kg i nikt nie zauważył ;)
martolinka dobrze że z Antkiem wszystko w porządku i nic mu się nie stało , znaczy się że ktoś czuwa ;) , mój jak się zbliża do schodów to schodzi z nich jak z łóżka tyłem :)
etna biedny Pawełek ale niestety teraz już pewnie tak będzie ,mój się ostatnio przejechał po kuchni na tortownicy i zaliczył czołem w uchwyt od piekarnika ,myślałam że mojemu urwę głowe za to
kilolek ja pracowałam od 16 roku życia ,każde wakacje i weekendy ,rodzicom nie wiodło się najlepiej więc chociaż tak mogłam ich odciążyć

jeśli chodzi o malowanie to wszystko zależy od tego jak się czuję , nie zawsze mi się chce
 
reklama
dziunka super, ze ciasta wyszly a sernikiem sie nie przejmuj:D
udanej imprezki urodzinowej Julki:)
martolinka dobrze, ze Antosiowi nic sie nie stalo, bo inaczej mogloby byc nieciekawie. Co za sasiadka:(
etna - biedny Pawelek:( wiem cos o tym bo moj Kuba dzisiaj padl buzka na podloge, warga strasznie spuchnieta:( przykladalam zimna lyzke i mam nadzieje, ze rano bedzie lepiej a nie gorzej...a placzu bylo co niemiara:(


a jesli chodzi o wiek to mi nadal bez dowodu nie chca sprzedawac np. winka czy cos w tym stylu, w anglii to jeszcze ujdzie bo od 21 lat ale zeby w Polsce tez mnie o dowod prosili, denerwujace to a w lipcu skoncze juz 25 lat! Mowia mi, ze sie powinnam cieszyc z tego powodu a mnie to drazni jak nie wiem co. Na szczescie czesto takich rzeczy nie kupuje:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry