klaudziu, przykro mi,ze tata musi jednak leciec przed swietami. wogole brak mi slow. po waszej historii i tym,co pisala mama_I_marcel jeszcze bardziej sie ciesze,ze juz tam nie mieszkam
dziunka, gratuluje kota/kotow

)) od dzis musze jezdzic do siostry i karmic nasze nicponie,bo siostra z chlopakiem poleciala do pl. martwie sie tylko,czy pozostala dwojka lokatorow wpusci je na noc, bo niestety nie mozna na nich polegac. na wszelki wypadek zrobilam im cieple legowiska w szklarni i wstawilam tam dodatkowa miske z karma. chyba,ze jakis obcy kot sie poczestuje, bo raz nawet siostra przydybala obcego w kuchni przy miskach

))
u mnie mama jest juz od tygodnia. od dwoch dni nie zmienilam ani jednej pieluchy

amelka po kilku dniach juz sie przyzwyczaila do babci i zostaje z nia bez problemu. ale jak wracam z pracy albo po kilku godz nieobecnosci, to dalej biegnie,az malo sie nie zabije, do mamy
powoli szykujemy sie do swiat.dzis robilam ostatnie zakupy w polskim sklepie i niestety uslyszalam wiadomosci w polskim radiu o ojcu, ktory przywiazal sanki do samochodu terenowego i wzial dzieci na kulig na ulice. wjezdzajac w zakret sanki wpadly pod autobus i sie zaklinowalyto

((( gdy strazacy podniesli autobus10 letni chlopczyk juz zmarl, jego siostre reanimowali, ale chyba tez nie przezyla. lzy mi lecialy,a ludzie sie gapili. albo nie uslyszeli albo ich to nie rusza

( nie moge sie pogodzic,ze co roku z roznych powodow tyle dzieci ginie z winy rodzicow. chyba nie wymaga wielkiej wyobrazni przewidzenie zagrozen takiej zabawy??? oby chociaz inni sie zastanowili zanim zrobia to samo ...