kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
klaudzia bardzo współczuję!
Eta, Kasiula uścikkajcie chłopakow i nie martwcie się, będzie dobrze
Ja się cieszę, ze wreszcie weekend. Wpadlam tylko na moment pędzę brać się za porządki.
(( chyba nawet bym sie uciieszyła jaby napisali podanie o zmiane wychowawcy. To nie na moje nerwy. Bardzo bym chciala przeniesc sie do biblioteki ale tam jest tylko 3/4 etatu wolne, trochę mało. ALe jak nic się nie zmieni to od wrzesnia biore nawet i 3/4 o ile nadal będą mi chciali dac, bo zaraz będzie, ze nie ładnie, ze źle dla dzieci itd
Eta, Kasiula uścikkajcie chłopakow i nie martwcie się, będzie dobrze
Ja się cieszę, ze wreszcie weekend. Wpadlam tylko na moment pędzę brać się za porządki.
przede wszysktim cieszę sie bardzo, ze mam to za sobą. Miesiac spokoju. Docenic mnie nie doceniły ale obyło sie bez awantur, choć awanturna baba jakis bunt rozkręca. Kilka razy widzialam jak stała z innymi mamami (za każdym razem innymi) i cos im namietnie tlumaczy patrząc na mnie a one głowami kiwaja tylko. A wczoraj jak szłam na zebranie i wyszlam zza rogu akurat się natknęłam na taką scenę: siedza matki na ławce i cos szepcą a wielka awanturna naraz wykrzykuje "no to dobrze, że w takim razie przysżlam na to zebranie!!!!" myslalam, ze padnę trupem i do końca ręce i glos mi sie trzęsły, odetchnęlam jak wszyscy poszli ale i tak balam sie wyjśc z klasy czy wielka baba tam na mnie za rogiem nie dybie. Przy okazji ufarbowąla sie na czerwono - pasuje jej do charakteru teraz przynajmniej z dala będzie się wyróznia i działać ostrzegająco hehe a powaznie to zaczynam mieć paranojęjeszcze nie wiemy do kardiologa zapisy dopiero od 27 grudnia no nowy rok wiec nie wiem kiedy to bedzie, i czekamy tam nas juz pewnie specjalisci poprowadza
Ja odpoczywam i odsypiam na zwolnieniu, chyba mi snu brakowalo bo bardzo duzo spie i o wiele lepiej sie czuje. Wczoraj zasnelam usypiajac pawla 0 21, a on jeszcze machal raczkami a ja juz spalam, maz akurat wrocil z pracy i sie smial ze pawel mame uspal. Spalam do rana, a potem pawel wstal po 7 a od 9 byl z babcia a ja spalam do 12 szoook, potem jego uspalam i sprzatalam. Ciekawa jestem kiedy dzisiaj zasne. maz na imprezie firmowej wiec pewnie wesolo mu bedzie jak wroci. Na sznzescie moj brat go przywiezie i nie musze nigdzie jezdzic.
Ale sie rozpisalam lece do mojego smerfa bo na krok mnie nie odstepuje tak sie cieszy ze do pracy mu nie uciekam, ze mnie pilnuje caly czas. kompanko i dzisaj szybciej do spania bo wczoraj zaszalalysmy, normalnie to o 20 spimy tzn on hihihi
Pozdrawiam was cieplutko
Kasiula kto ma ta przepukline??
kILOLKU jak w pracy, juz po zebraniu? czy dopiero bedzie. jestem ciekawa jakie beda twoje odczucia mam nadzieje ze cie w koncu docenia te wstretne babska