AniaSm
Fanka BB :)
Aga czytałam ostatnio w jakiejś gazecie że Zakopane nie jest polecane dla małych dzieci bo tam jest mocno zanieczyszczone powietrze z racji położenia
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Aga czytałam ostatnio w jakiejś gazecie że Zakopane nie jest polecane dla małych dzieci bo tam jest mocno zanieczyszczone powietrze z racji położenia
....Bo przestał ja kochać...
Ania wiesz my tak z 4 razy do roku jeździmy do Zakopca i nie zauważyłam żeby powietrze było jakieś gorze na pewno jest ostrzejsze no ale wiesz nad morze też źle bo za dużo jodu dla maluszków...Aga czytałam ostatnio w jakiejś gazecie że Zakopane nie jest polecane dla małych dzieci bo tam jest mocno zanieczyszczone powietrze z racji położenia
przykre to co piszesz...ja mam nadzieje że ten tydzień jak najszybciej się skończy bo co rusz złe wiadomości.
Dziasiaj dowiedziałam się że mój brat rozstaje się z żoną. Bo przestał ja kochać... po 15 latach związku ( masakra
najlepiej tak wytłumaczyć odejście, bo nikt nie ma żadnych argumentów żeby coś powiedzieć. Mają 4 letnią córeczkę.
Żal mi rodziców którzy harowali na to żeby miał 1 dom póżniej następny na ich działce itp. A on zostawia żone. Wpaniałomyślnie zostawia jej samochód, dom (kredyt wynosi 2000zł miesięcznie) i dziecko. Twierdzi że ona da sobie rade "przecież jest tak zaradna ". Nie ma na boku nikogo. A co z dzieckiem?? "Będę wynajmował mieszkanie. Będzie miała swój pokój i raz na 2 tygodie na weekend będę ją zabierał" więc podejrzewam że dziecko będzie podsyłane do babci. do tej pory też często było ale teraz to prawie zamieszka.
Szkoda mi Natalki bo ona już teraz jest znerwicowana, bo nigdy tak naprawde rodzice nie mieli dla niej czasu. Ważniejsza była praca, budowa i imprezy, a dziecko podrzucane to tu to tam albo włóczone po balangach. "Idź się bawić" odbierane z przedszkola po 17 (mimo że rodzice już dawno w domu) o 19 pada ze zmęczenia więc za wiele czasu z rodzicami nie spędza na zabawie.
ale się rozpisałam... ale tak mi ciężko... nie sądziłam że mój brat tak postąpi...
o widzisz, a mnie się jak zwykle ostatnio spóźniaeh niuniasku przykro mi na szczęście jutro juz niedziela i tydzień sie kończy ...
a my wrocilismy nie dawno do domku bylismy na wiosce dostalam oczywiscie wałówę ;P i musze pomyslec co zrobic z 10kg ogorkow hahaha pozatym brzuch mnei dziwnie boli jakby na @ a @ powinnam miec za 10 dni wiec cos nie tak ... :/ no zobaczymy jutro jak to bedzie eh ...
dzis duchota straszna byla a na wieczór na szczęście spadl deszcz
ja kiszone to nie trzeba pasteryzować ale jak robiłam kompoty z truskawek to do dużego gara na dno szmatka następnie słoiki i wody nalewałam po nakrętki i tak sobie pykały chyba z 30 min jak się nakretki wsysnął to jest okwłasnie weszlam poczytac :d i marza mi sie po żydowsku i sałatka szwedzka mmmmmmmmmmmmmmm tylko nie wiem co z pasteryzowaniem :/ ;/ kiedys robilam i mi nie wyszły yh