a ja tak z innej beczki ... czy wy tez zrobilyscie sie takie emocjonalne...bo ja to teraz sie strasznie latwo wzruszam i becze...az sama sobie czasem mysle,ze durna jestem.....
oj tak becze na reklamach nawet
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a ja tak z innej beczki ... czy wy tez zrobilyscie sie takie emocjonalne...bo ja to teraz sie strasznie latwo wzruszam i becze...az sama sobie czasem mysle,ze durna jestem.....
a ja myslalam, ze tylko mi odbilo do reszty......oj tak becze na reklamach nawet
oj tak becze na reklamach nawet
oj widze dziewczyny ze bierzecie sie za siebie
ja sie cesze ze od rzazu po porodzie wróviłam do byłej wagi... nast razem przygotuje moje foto i wkleje
a wam zycze powodzenia w dietkach ale nie za ostro..
melduje sie po dluzszej przerwie:-)jak zreszta zwyklo mi sie ostatnio
a wiec zaczne-jak wy to dziewczyny robicie ze macie czas zajac sie malenstwami..starszymi dziecmi..domem no i do tego niezaniedbywajac meza albo przyjacielai oczywiscie jeszcze siedziec na bbpodziwiam was za toja niewyrabiam...ok..ugoruje cosik tam na szybkiego..zrobie pranie..matiego wyszykuje do szkoly i 3 razy go odbieram...zajmuje sie calymi dniami moim kochanym szkrabkiem..ktory chodzi spac okolo 24.00a potem juz tak jestem zrabana i zmeczona ze usypiam i niemam kiedy spokojnie z wami popisac albo poszukac jakichkolwiek informacji..ktore mnie interesujai tak kazdy dzien mijaaz juz zaczynam nerwowa jakas przez to wszystko sie robic bo nawet niemam czasu dla siebieza przeproszeniem do kibla spokojnie sie wysrac nie moznadajcie mi jakies konkretne porady jak wy to robicie ze znajdujecie i czas na bb i dla siebie...bo to jakis cud
Rety, nie zaglądałam tu od tak dawna, że nie wiem o ile stron się cofać żeby cokolwiek nadrobić...
Zacznę od dobrych wieści: KaśkaK z Michasią już w domu. Ze względu na szalejące rotawirusy w szpitalu, mają kontynuować leczenie w domu.
Moja Zośka w super formie, pomimo, że wcześniak to podobno neurologicznie przegoniła niejednego dzieciaka urodzonego o czasie. Pięknie przybiera - waży 5,200 (a startowała 9 tyg. temu z wagą 2240). Walczymy jedynie od kilku tygodni z zapchanym nosem, ale od wczoraj oprócz wody morskiej ma zakraplany nochal Dicortineffem, więc liczę na szybką poprawę ;-)
Ze mną trochę gorzej - walczę z nadciśnieniem, a jutro mam wizytę u psychiatry (zwolnił się termin, a do psychologa musiałabym poczekać jeszcze 2 m-ce).
Niech skończy się ta pieprzona zima !! Chcę słońca !!
Agissa - ładnie przybiera Twoja panna - ponad dwa razy szybciej niz moja jesli to nie nazbyt wscibskie z mojej strony to powiedz, z czym idziesz do psychatry?
INFO NT TRZECIEGO SPOTKANIA: W PRZYSZŁY WTOREK W GODZINACH OKOŁOPOŁUDNIOWYCH LISTOPADÓWKI I NIE TYLKO Z WAWY I OKOLIC SPOTYKAJĄ SIE W GALERII MOKOTÓW WSTEP Z DZIECMI I BEZ DZIECI, JAK KTO CHCE W PROGRAMIE POGADUCHY I POLOWANIE NA WYPRZEDAZE
no to trzymam kciuki, żeby lekarz potrafił Ci pomóc. Jestem ciekawa co poradzi. U mnie zamiast braku apetytu są napady wilczego apetytu
a jak juz bedzie chodzila i gadała to ją bedziesz uwaznie ogladac w poszukiwaniu wyłącznika, albo chociaż sciszacza
szkooda, no ale jak sie umówimy na tańcach chustowych, to staniesz na głowie, zeby przyjsc
to stttto lat dla dla synka ja muszę czekać jeszcze v2 tygmój synuś ma dzis 2 miesiące...ale ten czas leci.....
dziewczyny kiedy mozna isc z maluszkiem np na zakupy do hipermarketu, czyli tam gdzie tlumy ludzi, wiem ze to indywidualna sprawa, ale jak wy dzialacie, czy juz czy nie narazacie? i jeszcze jedno, slyszalam ze taki maluszek moze jechac w nosidelku do auta max 2 godziny, a co jesli ja musze jechac 4 h?
dziewczyny kiedy mozna isc z maluszkiem np na zakupy do hipermarketu, czyli tam gdzie tlumy ludzi, wiem ze to indywidualna sprawa, ale jak wy dzialacie, czy juz czy nie narazacie? i jeszcze jedno, slyszalam ze taki maluszek moze jechac w nosidelku do auta max 2 godziny, a co jesli ja musze jechac 4 h?