mary__mary
BorySoniowa Mamusia :)
klaudzia(...)
P.S. Gdyby nie Święta to Teściową bym chyba dziś już udusiła, co za babsko wredne.... Miałam syna, grzecznego i kochanego...
Syna juz prawie nie mam bo nawet nakarmić mi go nie da, a szczytem bezczelnosci jest wchodzenie mi do sypialni w nocy Także mój syn jest noszony prawie 24 na dobe, chulany w pozycji, której nienawidzi, więc ciągle płacze... a mnie coś w środku rozrywa.
Chce sie jej dac nacieszyc wnukiem bo widzi go po raz pierwszy i tylko na kilka dni a pozniej zobaczy go moze dopiero we wrzesniu, no ale bez przesady.
Mowienie jej zeby mi oddala malego bo teraz jest czas spania, karmienia itd nic nie daje (a naprawde uzywam juz stanowczego tonu)
Musialabym na nia nakrzyczec no ale nie wypada, no i nie chce niszczyc Swiatecznej atmosfery
A dlaczego jej grzecznie nie wytłumaczysz że... to i tamto...???
Przecież jesli ona go do pewnych rzeczy przyzwyczaji (jak np. non stopowe noszenie na rękach) to ty życia później nie będziesz miała...!!!
Święta świętami ale są pewne granice. Grzecznie ale dobitnie i z sensem.
Wydaje mi sie bez sensu zostawienie całej sytuacji tak jak jest w tej chwili