reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2009

Wiesz, z reguły jak jest głodna to po prostu budzi się i woła "ej! ej!" "ej! ej!" :-D To nawet płacz nie jest. W każdym razie nadal nurtuje mnie to ile czasu taki niemowlak może być bez pokarmu - chodzi mi o sytuację kiedy sam sie nie dopomina..

Mnie kazali czekac max 4 godziny, ale jak Marysienka byla caslkiem malutka, a teraz to pojecia nie mam. Jak zdarzylo sie to raz to nie masz sie co przejmowac, ale jakby kazdej nocy spala po 8 godzin to ja bym wybudzala bo musi na wadze przybierac.
 
reklama
Ja wstawalam o 3 i po 5 i po 7 :happy:
A czemu ci marudzi, kolki czy po prostu nie chce spac ???
ja muszę zacząć gdzieś zapisywać to nocne stawanie bo że synek się budzi to wiem ale jak rano wstaję to nie mam pojęcia ile razy jadł jestem normalnie nieprzytomna:-(
mary-mary 8 godzin ciągiem musisz być wypoczęta:-) zważ malutką jak przybiera to ok nie ma co się zamartwiać, a może dzisiaj tylko tak z okazji zbliżających się świąt i porządków mała dała ci odpocząć:-)
 
A ja znalazlam u siebie jakiegos guza :szok: na szyi z prawej strony. Jest dosc duzy, A sie najpierw smial ale jak pomacal to sam sie wystraszyl :szok: wiem ze sa te guzki na tarczycy, ale nigdy nie mialam z nia problemow :sorry: tak mi sie wydaje...
Juz mam dosc tego calego czasu po ciazy :wściekła/y:
Nie dosc, ze cos w tylku bo sie zalatwic jak czlowiek nie moge, to jeszcze cos na szyji :wściekła/y: do tego plecy mi wysiadaja, mam wrazenie ze wzrok mi oslabl, cycki bola jak chce sie do A przytulic lub polozyc na brzuchu lub jak jest zimno, cialo do dupy, wlosy wypadaja garsciami, paznokcie sie rozdwajaja, i wogole jakas masakra :crazy:
z tym guzkiem idź do lekarza i jak on jest na tarczycy to go nie dotykaj bo tarczyca tego nie lubi.
mnie plecy też bolą :-( co do załatwiania to raz dziennie idę ale przed ciążą chodziłam co posiłek więc jest różnica.
co do włosów i paznokci to ja zaczęłam łykać falvit mama bo mi został po ciąży

dziunka24 jeżeli chodzi o włosy i paznokciea bierzesz jakieś witaminy???????????????????
Jeżeli nie to zacznij brać te które brałaś w ciąży

U mnie z samopoczuciem lepiej, za to z mobilizacją do sprzątania na święta fatalnie:eek::eek::eek::eek: i zamiast coś zacząć, jak mała śpi to o prosze co raobie..... nic trzeba 4 litery szanowne poderwać do działania....................

mi się też sprzątać baaardzo nie chce i zastanawiam się czy w tym roku sobie nie darować gruntownych porządków i tylko z wierzchu posprzątać:)

Ja juz zaliczyłam 3 razy solarium i na 23 grudnia do fryzjera jestem zapsana. Nawet na 2 godz udalo mi sie wyskoczyc i kupiłam sobie spodnie i koszule na świeta. Oczywiście z telefonem ciagle w ręce, w razie gdyby sie mały obudził, to szybko do domu na karmienie. Teraz juz przyszedł laktator więc siedząc u fryzjera będę spokojniejsza, bo zostawie mężwi mleko. Tylko czy Maks bedzie chciał z butelki pić?? To jest pytanie.

i jak pokarm po tym solarium ok?? bo zdania są podzielone a też bym z chęcią poszła a o fryzjerze to na razie mogę sobie pomarzyć bo trochę zapóźno się obudziłam a mam już dość spore odrosty
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
U nas tak samo, mala odlatuje punkt 22 (po 2 godz szajbkowania ;-)) i spi do ok 3, 3:30. Teraz troszke czesciej sie budzi bo katarek ja zatyka i musze czyscic nosek.

Mamy dzisiaj miesiac :-D Asiula robi sie dorosla :-D
z ta 22 i szajbowaniem tou nas jest to samo :tak:
Sto lat dla coreczki
3urodziny.jpg
ja muszę zacząć gdzieś zapisywać to nocne stawanie bo że synek się budzi to wiem ale jak rano wstaję to nie mam pojęcia ile razy jadł jestem normalnie nieprzytomna:-(
Ja nocnych nie zapisuje, a za djabla nie moge sobie dziennych karmien zapamietac, latam wszedzie i nie moge sie skupic :laugh2: nawet sprawy łazienkowe najlepiej mi sie teraz w nocy załatwia :-D:-D:-D
 
Ja tez czasem nie kumam o ktorej mala sie budzila w nocy i ile razy :sorry: tzn pierwsza pobudke pamietam a potem nie mam juz nad tym kontroli. Za to A zawsze wstanie, spojrzy na zegar, zapamieta jak sie polozylysmy (bo mala raz lezy na srodku, a raz na brzegu w zaleznosci, ktory cycek idzie w ruch) i rano mnie uswiadamia :-D
 
A co do zapisywania - to my mamy taki specjalny zeszyt i tam zapisujemy kazda kupke, siusiu, karmienie i pojenie :tak:

Tez chcialam tak robic, ale nie moge sie do tego wziac:-D

A my jestesmy po strojeniu choinki ( w tym roku A kupil z Julka wrecz idealna pod wzgledem proporcji i ksztaltu) i malowaniu piernikow. Zaraz sie biore za obiad, a potem chyba salatke...
 
reklama
matko, co za dzień... Najpierw koleżanka o 10 wpadla, później mój brat z narzeczoną i mała przez cały dzień nei spała... Myślałam, że to zmeczenie wizytami, a tu: brzuszek... dopiero po kupie (niestety znowu wspomaganej) zasnęła po calutkim dniu... Aż sobie klapnęłam na kanapie i wzdycham ciężko ;-)

Moja mała jak budzi sie około 5-6 to z wózka woła: ej, ej :-D nie je wtedy, tylko dmaga się żebysmy ją wzięli do siebie. Jak od początku śpi z nami, to się nie budzi aż do 6.45 czyli do budzika. A jak marudzi to słychać "niee" i ostatnio powiedziała ladnie gu i bu :-)
 
Do góry