reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

reklama
widzę że temat porodów się rozkręcił na maxa..
ale rodzić żadna ne chce:-p
Ja bym bardzo chetnie juz poszla tylko ta mala uparta nie chce wylazic i nie spieszy jej sie wogole. To po tatusiu:tak::-D
Moj S. jak ma wstac do pracy o 5.30 to zawsze mowi jeszcze 5 minutek i tak sie przeciaga do 6.00 :-D
Tak ze mysle ze i ja pochodze przeterminowana :eek::sorry::szok:
 
kochane jak czytam jakie problemy maja kobiety w ciazy przed samym rozwiazaniem to mnie trafia ze w polsce taka sluzba zdrowia:wściekła/y:. Przeciez kobieta powinna byc zrelaksowana i wypoczeta przed porodem, a nie myslec na ostatnia chwile gdzie najlepiej byloby rodzic i czy ja tam przyjma. A o l4 to juz nie wspomne to juz jakas paranoja!:no: Ja jak tylko sie dowiedzialm ze jestem w ciazy, lekarka kazala mi wybrac sobie szpital w ktorym chce rodzic, i w karcie ciazy mam przypisany szpital. Ze szpitala przyslali zaproszenie na kurs przygotowawczy do porodu i pokazali sale porodowa. Nawet wytlumaczyli gdzie zaparkowac samochod! Kazda sala wyposazona w wanne z masazami i lazienke z ubikacja. Nawet swojego i-poda mozna sobie podlaczyc do glosnikow, byle by to pomoglo rodzacej :tak:.
A co do l4 to na 3 tyg przed planowana data porodu kazda kobieta w ciazy musi przejsc na macierzynskie:tak: Ktore trwa 56 tygodni plus 5 tygodni urlopu. Dodam jeszcze ze wszystko bezplatnie, nawet dojazd na porodowke taxowka! Nic tylko tu sie kopulowac i rodzic :-d:-):tak:
Mam nadzieje ze w polsce sie polepszy i ze bedzie coraz to wiecej fajnych szpitali i porodowek :tak:kochane najwazniejsze to pozytywne nastawienie, tak przynajmniej mi tutaj to ciagle powtarzaja.
rewelacja tylko pozazdrościć:-(
widzę że temat porodów się rozkręcił na maxa..
ale rodzić żadna ne chce:-p
ja się zgłaszam na ochotnika tylko że moje baby się nie śpieszy:):)
 
Ulenka, z Bielańskiego w zeszłym tygodniu odesłali moją bratową.Miała szczęście, bo na karową, ale tam przez 15 godz. rodziła podłączona do ktg na boku. Madalińskiego to po Żelaznej drugi "naturalny" szpital..Podobno wszystko pięknie ale tragiczna jest opieka po porodzie.. Mojej szwagierce bezpośrednio po cesarce dziecko przywieźli i radź sobie sama..
Kingula, obawiam się, że my się czasów normalnej służby zdrowia nie doczekamy.. A jak słucham jakie są prognozy, to włosy mi się jeżą.. A chodzi o urodzenie nowego podatnika czyż nie??
 
Można było chodzić po korytarzu. Byłaś w sali eko i miałaś własną łazienkę. Ja niestety trafiłam na salę podwójną (oddzieloną ścianką i zasłoną) i kibelek miałam na drugim końcu korytarza... I jak właśnie chodziłam do WC to miałam po drodze te piękne okna... Na Warszawskiej 3 sale są oszklone, w tym jedna dwuosobowa. Tylko sala eko nie jest. Przyjęli mnie i taką Anię z IP, a 4 dziewczyny przywieźli z patologii i rodziły bez mężów... Jak mi powiedzą, żeby mój Ł jechał do domu to nie wiem co im zrobię...

Martuśka - trzymam kciuki żeby poszło szybko i żeby nie odesłali Cię do domu.

Ja mam do terminu jeszcze 6 dni a tak się boję, że szok... BanAna - nie bałam się porodu dopóki nie wylądowałam na porodówce... Zobaczyłam te łóżka, ściany, aparaturę i w ogóle klimat i odechciało mi się wszystkiego... Wcześniej sobie wmawiałam, że wszystko będzie dobrze, że nie będzie tak strasznie. Ale teraz wiem, że dopóki sama nie wywalczę sobie tego, czego chcę to nie będę tego miała. Boże, dziewczyny, w życiu tak nie panikowałam jak teraz!!! :szok::szok::szok:
NATALUNIA nie stresuj się!!!! nawet jeśli boli jak ch@#$ to pomyśl że to tylko parę godzin albo minut-tego życzę a potem... nie będzie problemu z zakładaniem skarpetek;-)
dziendoberek moje listopadowe mamusie!!!!:tak:

ja dzis troche obolala jakas, ale pozatym ok;-) widz, ze tu jakas cisza sie z porodami zrobila ostatnio...bo my to tak hurtowo zauwazylam..albo kilka na raz albo wcale....:-)
KATERENKI widzę że tobie humor chyba zawsze dopisuje:-) tylko pozazdrościć :-)
 
cześć Mamuśki
natalunia gdziekolwiek będziesz rodziła to i tak bedziesz musiala sama dziecko urodzic i nic tego nie zmieni gdzie, wiec sie nie martw.
 
Kasiula - tak sobie mysle ze moze lepiej jedz wczesniej, bo o 16-17 to wszyscy juz myslą w szpitalu ze "za 2 godziny do domu to zajmie sie NIĄ następna zmiana" a następna zmiana przychodzi do pracy bardziej z perspektywą wyspania się niz robienia zbyt wiele. Najlepiej by było od rana, personel wyspany, zadowolony....:-D:tak: to moze skusza sie na przyspieszenie porodu. A i jeszcze moja kolezanka zrobila taki numer, ze jak zblizal sie termin porodu to dostala od lekarza prowadzącego skierowanie do szpitala, bo zwolnienie z pracy jej sie konczyło a nie chciala isc na macieżynski przed porodem, poszla do szpitala a na drugi dzien jej wywolali poród, zeby za długo nie trzymać bezczynnie.:tak:
 
reklama
Do góry