reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

Ale te wasze szkraby uparte:-D oj dobrze im w brzusiach oj dobrze:-)
Ja czekam na położną..miała być rano...to chyba już co??:-DNiunio wystrojony , nakarmiony a tej nie ma ach:-D
Pewnie się zesra jak przyjdzie ,obrzyga i będzie najfajniej wygladał:-D
 
reklama
Ola mi mozesz dac znac jakos dalej przekaze jak cos ze urodzilas:-)nie martw sie:-)a jaki to nowy model mikro laptopa masz??


Gosiu ten nowy mikro model laptopika to DZIECKO :tak::-D:-)


Olu, jak coś i ja prześlę dalej Twojego smsa, nie martw się. E-ciotki dowiedzą się o Twoich poczynaniach, tak czy inaczej :)))
Korzystaj z ostatniego dnia!

Okey, dzięki :-)
 
a w ogóle to gdzie reszta się podziała???
Rozumiem, te co urodziły - -przy dzieciach mają sporo pracy, ale reszta??? To już wszystkie u lekarzy albo na IP???
:)))
 
No jestem jestem:-)
Wczoraj mój T cos tam robił na kompie, więc mi TV została;-)
Dziś idę na zakupy ze szwagierką:-) Pokupujemy resztę rzeczy do szpitala dla mnie i jakieś skarby dla jej dzidziusia:tak:
Będzie mamą czerwcową:-) Może jej brzdąc urodzi się w urodziny cioci:-D:-D:-D Hehehe...
 
te okna widzialam chyba w 2 salach ja jak lezalam to mialam oddzielna i ubikacja z lazienka byla na sali a z tego co wiem jst 6 sal chyba a pozatym na porodowce nie mozna chodzic ... tak mi sie wydaje a pozatym jakbylas w nocy to taki ruch byl?

Można było chodzić po korytarzu. Byłaś w sali eko i miałaś własną łazienkę. Ja niestety trafiłam na salę podwójną (oddzieloną ścianką i zasłoną) i kibelek miałam na drugim końcu korytarza... I jak właśnie chodziłam do WC to miałam po drodze te piękne okna... Na Warszawskiej 3 sale są oszklone, w tym jedna dwuosobowa. Tylko sala eko nie jest. Przyjęli mnie i taką Anię z IP, a 4 dziewczyny przywieźli z patologii i rodziły bez mężów... Jak mi powiedzą, żeby mój Ł jechał do domu to nie wiem co im zrobię...

Martuśka - trzymam kciuki żeby poszło szybko i żeby nie odesłali Cię do domu.

Ja mam do terminu jeszcze 6 dni a tak się boję, że szok... BanAna - nie bałam się porodu dopóki nie wylądowałam na porodówce... Zobaczyłam te łóżka, ściany, aparaturę i w ogóle klimat i odechciało mi się wszystkiego... Wcześniej sobie wmawiałam, że wszystko będzie dobrze, że nie będzie tak strasznie. Ale teraz wiem, że dopóki sama nie wywalczę sobie tego, czego chcę to nie będę tego miała. Boże, dziewczyny, w życiu tak nie panikowałam jak teraz!!! :szok::szok::szok:
 
hej, ja tez jeszcze jestem:tak:
Idę zaraz na IP do kontroli się pokazać, bo na dziś mam termin według obliczeń mojego lekarza prowadzącego, on tez ma dyżur:-) brzuch mm twardy i boli jak przy @, w nocy ten ból mnie nawet obudził 2 razy, może coś się u mnie zaczyna dziać, ale nie czuję od rana ruchów, albo mały śpi albo nie wiem co on tam taki przyblokowany. Chodzę zgięta jakby ktoś mi kija w d...ę wsadził:eek:
natalunia nie denerwuj się, dasz radę, nie pozostaje nam nic innego jak stanąć na wysokości zadania i szybko urodzić:tak:- fajnie się mówi, ale jeszcze jakoś się tego nie obawiam, bardziej martwi mnie to co będzie po porodzie, szwy, bolący zadek itp....
martuska może właśnie rodzi:tak::-)
a kasiiula dziś się odzywała? Może w nocy ja wzięło?;-):-)
 
Można było chodzić po korytarzu. Byłaś w sali eko i miałaś własną łazienkę. Ja niestety trafiłam na salę podwójną (oddzieloną ścianką i zasłoną) i kibelek miałam na drugim końcu korytarza... I jak właśnie chodziłam do WC to miałam po drodze te piękne okna... Na Warszawskiej 3 sale są oszklone, w tym jedna dwuosobowa. Tylko sala eko nie jest. Przyjęli mnie i taką Anię z IP, a 4 dziewczyny przywieźli z patologii i rodziły bez mężów... Jak mi powiedzą, żeby mój Ł jechał do domu to nie wiem co im zrobię...

ja nie wiem ... ale dla mnie szkoda od tak wydawac kupe kasy bo pewnie na parkowa jak cos sie wybierasz? tam ponad tysiac zapewne ... dzis jade jak maz wroci z pracy do USK zobacze co tam powiedza a jak cos we wtorek znow na Warszawska moze mnie juz połoza...

a kasiiula dziś się odzywała? Może w nocy ja wzięło?;-):-)

w nocy mnie nic nie chce brac heheh :) posiedze troche zjem sniadanie i lece jeszcze porobic cosik moze znow ruszy sie ale musze wyczaic okolo 16-17 jak bede jechala na IP zeby tam z bólami zajechac :)
 
Kochane jak czytam jakie problemy maja kobiety w ciazy przed samym rozwiazaniem to mnie trafia ze w Polsce taka sluzba zdrowia:wściekła/y:. Przeciez kobieta powinna byc zrelaksowana i wypoczeta przed porodem, a nie myslec na ostatnia chwile gdzie najlepiej byloby rodzic i czy ja tam przyjma. A o L4 to juz nie wspomne to juz jakas paranoja!:no: Ja jak tylko sie dowiedzialm ze jestem w ciazy, lekarka kazala mi wybrac sobie szpital w ktorym chce rodzic, i w karcie ciazy mam przypisany szpital. Ze szpitala przyslali zaproszenie na kurs przygotowawczy do porodu i pokazali sale porodowa. nawet wytlumaczyli gdzie zaparkowac samochod! Kazda sala wyposazona w wanne z masazami i lazienke z ubikacja. Nawet swojego I-poda mozna sobie podlaczyc do glosnikow, byle by to pomoglo rodzacej :tak:.
A co do L4 to na 3 tyg przed planowana data porodu kazda kobieta w ciazy musi przejsc na macierzynskie:tak: ktore trwa 56 tygodni plus 5 tygodni urlopu. Dodam jeszcze ze wszystko bezplatnie, nawet dojazd na porodowke taxowka! Nic tylko tu sie kopulowac i rodzic :-D:-):tak:
Mam nadzieje ze w Polsce sie polepszy i ze bedzie coraz to wiecej fajnych szpitali i porodowek :tak:Kochane najwazniejsze to pozytywne nastawienie, tak przynajmniej mi tutaj to ciagle powtarzaja.
 
dziendoberek moje listopadowe mamusie!!!!:tak:

ja dzis troche obolala jakas, ale pozatym ok;-) widz, ze tu jakas cisza sie z porodami zrobila ostatnio...bo my to tak hurtowo zauwazylam..albo kilka na raz albo wcale....:-)
 
reklama
Kochane jak czytam jakie problemy maja kobiety w ciazy przed samym rozwiazaniem to mnie trafia ze w Polsce taka sluzba zdrowia:wściekła/y:. Przeciez kobieta powinna byc zrelaksowana i wypoczeta przed porodem, a nie myslec na ostatnia chwile gdzie najlepiej byloby rodzic i czy ja tam przyjma. A o L4 to juz nie wspomne to juz jakas paranoja!:no: Ja jak tylko sie dowiedzialm ze jestem w ciazy, lekarka kazala mi wybrac sobie szpital w ktorym chce rodzic, i w karcie ciazy mam przypisany szpital. Ze szpitala przyslali zaproszenie na kurs przygotowawczy do porodu i pokazali sale porodowa. nawet wytlumaczyli gdzie zaparkowac samochod! Kazda sala wyposazona w wanne z masazami i lazienke z ubikacja. Nawet swojego I-poda mozna sobie podlaczyc do glosnikow, byle by to pomoglo rodzacej :tak:.
A co do L4 to na 3 tyg przed planowana data porodu kazda kobieta w ciazy musi przejsc na macierzynskie:tak: ktore trwa 56 tygodni plus 5 tygodni urlopu. Dodam jeszcze ze wszystko bezplatnie, nawet dojazd na porodowke taxowka! Nic tylko tu sie kopulowac i rodzic :-D:-):tak:
Mam nadzieje ze w Polsce sie polepszy i ze bedzie coraz to wiecej fajnych szpitali i porodowek :tak:Kochane najwazniejsze to pozytywne nastawienie, tak przynajmniej mi tutaj to ciagle powtarzaja.

Powiem szczerze, że ja do tej pory nie miałam doczynienia ze szpitalami więc nie mam wyrobionej opini. Pamiętam jednak, jak ze 3 lata temu, gdy chciałam iść na wizytę do ginekologa-endykrynologa w Warszawie na Karowej musiałam zrobić sobię serię badań w szpitalu. Musiałam stawić się do szpitala na dwa dni w pierwszym dniu cyklu i potem znowu za dwa tygodnie na dwa dni. Powiem szczerze, że byłam bardzo miło zaskoczona oddziałem, sale odremontowane, piękne kolory, przestronne, m/dzy dwoma salami wspólna ubikacja, elektryczne łóżka, stoliki obiadowe na sali, obiady bardzo dobre, czysto, przyjemnie, na korytarzach kanapy ze stolikami-jak w hotelu SPA.

A tak wogóle wolałabym, aby w szpitalach najpierw cały personel zmienił podejście do pacjenta a potem wzieli się za odnawianie! Prawda jest taka, że to zależy na KOGO się trafi.
 
Do góry