reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

o to czy przepływy miedzy mną a dzieckiem są właściwe o to głównie mi chodziło, sory za zamieszanie.

Malina, a może podjedx ty jutro do swojego lekarza i niech sie wypowie.
Mówię ci to ta św. zofia ma fioła na punkcie naturalności, z tego powodu ją w ostateczności odrzuciłam. Jakbyś pojechała do MSWiA to już by cię zostawili. Nie chcę cię straszyć i na pewno wszystko jest ok. ale na twoim miejscu podjechałabym do lekarza żeby wydał swoją opinię i zbadał jak to wszystko wygląda.
W szpitalu kiedy kazali ci znów przyjechać?
Problem jest taki, że mój lekarz ze św. Zofii jest i kazał mi się już do szpitala zgłaszać..
A na następne KTG mam się jutro umówić, bo w sobotę rejestracja już zamknięta była. Albo na jutro albo na wtorek.
 
reklama
po pierwsze... nie przesadzacie ? :szok: nie bylo mnie 2h a tu mam do nadrobienia 7 stron !!!!

Aha, jeszcze jedno;
Czy któraś z was mogłaby mi opisać te słynne skurcze....?
Zaczynam wątpić czy je wogóle zauważe... Na jednym ktg kilka dni temu miałam skurcze na 40% i ABSOLUTNIE nic nie czułam!
ja mialam maxymalnie 48% i odczulam leciutki ból jak na miesiaczke nisko nic strasznego ...

malina wzielam do siebie co mowilas i nie zostawie cie :)

Dziunka, może trzeba założyć wątek "przeterminowane mamusie", coraz nas więcej tutaj.. Kasiula chce się wyłamać tylko:-)
nie ma mowy zostaje z wami :cool2::cool2:

no a wiec juz mowie co i jak u mnie ... na IP polozne zrobily mi KTG były tylko 2 skurcze "silne" 30 i 48 % szok !! w sumie na tym wykresie to co 5 minut byly mocniejsze takie pagurki ale nie bolesne :/ szyjka krótka cedrowana? w sumie nie pamietam a głowka niby wysoko .... :| lekarz powiedzial ze codziennie mam miec ktg i w sumieto juz tydzien po terminie wiec powinnam sie polozyc w ciagu kilku dni ... ;] i tyle... a jak skurcze bede miala to mam jechac do nich ( a co niby mialabym robic? siedziec i czekac? ) no i takim sposobem jestem eh :( i nie wiem co dalej
tak sie zastanawiam isc jutro na wizyte prywatna do zastepcy ordynatora prywatnie zaplace pewnie troche za wizyte ale moze cos wiecej mi powie i wogole... co myslicie o tym? normlanie szok
 
A ja myślałam że urodziłas już....
Poczekaj na konkretne skurcze , już cos przeciez drgneło to tylko kwestia dni pewnie...
 
a właśnie wiadomo co u nataluni?

Ja załamana siedzę w domu i płaczę... Jestem zestresowana porodem... Dostałam jeszcze wiekszej szpitalofobii i jakiejś depresji. Każdy ból powoduje u mnie stres i nerwy... Każda wizyta "na dłużej" w wc tak samo...

Mam wiadomość od Katarzyna1983 - "jestem w szpitalu ze względu na ciśnienie. Jutro mam badania, na ktg na razie jeden skurcz 80 ale go nawet nie czułam. Pozdrawiam całe bb".
 
...
no a wiec juz mowie co i jak u mnie ... na IP polozne zrobily mi KTG były tylko 2 skurcze "silne" 30 i 48 % szok !! w sumie na tym wykresie to co 5 minut byly mocniejsze takie pagurki ale nie bolesne :/ szyjka krótka cedrowana? w sumie nie pamietam a głowka niby wysoko .... :| lekarz powiedzial ze codziennie mam miec ktg i w sumieto juz tydzien po terminie wiec powinnam sie polozyc w ciagu kilku dni ... ;] i tyle... a jak skurcze bede miala to mam jechac do nich ( a co niby mialabym robic? siedziec i czekac? ) no i takim sposobem jestem eh :( i nie wiem co dalej
tak sie zastanawiam isc jutro na wizyte prywatna do zastepcy ordynatora prywatnie zaplace pewnie troche za wizyte ale moze cos wiecej mi powie i wogole... co myslicie o tym? normlanie szok...

ja już Malinie pisałam, że na jej miejscu bym poszła do lekarza prowadzącego więc i tobie to samo radzę :))))
Do tej pory mnie nie spieszyło się z porodem ale teraz zaczynam zmieniać zdanie :)
A w ogóle to stawy mi siadają i biodra :))) chodzę jak kaczka.....:(
 
po pierwsze... nie przesadzacie ? :szok: nie bylo mnie 2h a tu mam do nadrobienia 7 stron !!!!


ja mialam maxymalnie 48% i odczulam leciutki ból jak na miesiaczke nisko nic strasznego ...

malina wzielam do siebie co mowilas i nie zostawie cie :)


nie ma mowy zostaje z wami :cool2::cool2:

no a wiec juz mowie co i jak u mnie ... na IP polozne zrobily mi KTG były tylko 2 skurcze "silne" 30 i 48 % szok !! w sumie na tym wykresie to co 5 minut byly mocniejsze takie pagurki ale nie bolesne :/ szyjka krótka cedrowana? w sumie nie pamietam a głowka niby wysoko .... :| lekarz powiedzial ze codziennie mam miec ktg i w sumieto juz tydzien po terminie wiec powinnam sie polozyc w ciagu kilku dni ... ;] i tyle... a jak skurcze bede miala to mam jechac do nich ( a co niby mialabym robic? siedziec i czekac? ) no i takim sposobem jestem eh :( i nie wiem co dalej
tak sie zastanawiam isc jutro na wizyte prywatna do zastepcy ordynatora prywatnie zaplace pewnie troche za wizyte ale moze cos wiecej mi powie i wogole... co myslicie o tym? normlanie szok

Idź na wizytę... A może Pawełek czeka na moją Zuzię i razem na porodówce się spotkamy? ;-) Hehe, ja mam jakieś przeczucie na 10.11... Już od kilku dni mi po głowie chodzi...
 
A ja myślałam że urodziłas już....
Poczekaj na konkretne skurcze , już cos przeciez drgneło to tylko kwestia dni pewnie...
eh no niby

ja już Malinie pisałam, że na jej miejscu bym poszła do lekarza prowadzącego więc i tobie to samo radzę :))))
Do tej pory mnie nie spieszyło się z porodem ale teraz zaczynam zmieniać zdanie :)
A w ogóle to stawy mi siadają i biodra :))) chodzę jak kaczka.....:(
no ale co mi ten lekarz zrobi ? zbada szyjke powie ze czekac na skurcze albo na IP jechac i tyle... i wlasnie jestem zla na niego ze nie pracuje w szpitalu bo g*** moze :| i o to chodzi ... a ta klinika co ja chodze do niej to ona leczy nieplodnosc i nawet zasranego KTG nie maja :| powalone :( zastanawiam sie nad wizyta prywatna u zestepcy ordynatora i moze on powie mi cos wiecej ...
 
Problem jest taki, że mój lekarz ze św. Zofii jest i kazał mi się już do szpitala zgłaszać..
A na następne KTG mam się jutro umówić, bo w sobotę rejestracja już zamknięta była. Albo na jutro albo na wtorek.
no wiem... mój tez juz kazał do szpitala, ale w takim wypadku chyba bym go jeszcze raz nawiedziła, nie wykluczone, że nawiedzę bo objawów jako takich brak :))))
Choć przyznam się że brzuch mi coraz częśćiej twardnieje, bóle jak na @ tez mam częściej, szyjka kłuje i stawy się rozchodzą, i te upławy czy wody.....
no nie wiem, jak do 12 czyli do czwartku nie urodzę (termin z 1 usg) to mam jechać na IP, zobaczymy!
 
Ja załamana siedzę w domu i płaczę... Jestem zestresowana porodem... Dostałam jeszcze wiekszej szpitalofobii i jakiejś depresji. Każdy ból powoduje u mnie stres i nerwy... Każda wizyta "na dłużej" w wc tak samo...

Rozumiem doskonale!
Ja tak mam od przeczytania opisu porodu andari.
Co wieczór beczę że się boję i w ogóle, że nie dam rady!!!!
Przyjęłam zasadę dziś, że poród to zadanie jakie mam do wykonania, jak sie zacznie to nie będzie odwrotu, mam słuchac położnej i tyle! ....
ale i tak sram po gaciach, sory za wyrażenie....
 
reklama
Wszystko mi puchnie:-( Stopy,dłonie...musiałam aż pierścionek ściągnąć, bo mi się klinuje na palcu...

mi popuchlo juz dawnooo temu... nie ma mowy o zadnych poierscionkach. Stopy mam tak spuchniete ze nawet skarpetki mnie uciskaja i to "stopki"

no ja też noszę stopki... i wczoraj jak ściągnęłam je, to miałam tak ścisnięte kostki od gumek, że:szok:
Najczęśćiej puchło mi i przechodziło po nocy, a teraz:-(
Smaruję się perfecta mamą na opuchnięte nogi...
Dziewczyny, a ja myślałam, że tylko ja mam takie balony tzn. nogi :eek:. To jest jakaś masakra :szok::szok::szok:

martuska 12310 martuska ja nie chce zrzedzic, ale ja to bym chyba miala stracha to tylu kroplowkach i masazach na wywolanie zostac w domu i to jek mowisz ze jeszcze krwawisz. Mam nadzieję, że jutro masz jakas kontrole u lekarza co???, czy moze juz dobrze sie czujesz?

.... Człowiek drży o zdrowie maluszka przez całą ciąże, a tu okazuje sie ze po porodzie się mu pogarsza...
a ja myslałam, ze jak maly sie juz urodzi caly i zdrowt to nic juz mnie tak nie bedzie stresować jak ta niewiadoma, co będzie :-(

miran jesteś bardzo dzielna i przykładna mamusa i ze wzruszeniem przeczytalam twoj post i tak trzymaj!!!

to urodze na ulicy heheh
nie no tak mi sie nie chce jechac ale co zrobisz wlasnie ubrana jestem i weszlam napisac ze lece 3majcie sie dziewczynki bede w kontakcie hehe
3majcie kicuki za moje rozwarcie i skurcze :)

Trzymam kciuki !!!!

Dasz radę i z niecierpliwością czekam na wieści od Ciebie
 
Do góry