mamulica
Fanka BB :)
Agissa, właśnie ja już też odpuszczam i na koncówce nie biorę pod uwagę pesymistycznych rozwiązań!!! Ani u siebie, ani u nikogo innego!!! A tak generalnie to przecież wszelkiego rodzaju patologie, o których czytamy są MARGINALNE!!!
Kasiula, mnie drętwieje łydka, dłonie... Mąż mówi, że od kręgosłupa i mu wierzę
A z innej beczki (ale muszę wam to powiedzieć): mój mężulo przed chwilą przeprowadzał amputację sarnie. Bidula wpadła pod samochód i trzeba jej było amputować tylnią kończynę:-szok:!!! Na szczęście trafi po wybudzeniu do leśnego pogotowia, gdzie jest mega nawiedzony leśniczy, który kocha te zwierzęta bezgranicznie!!!
Byłam tam raz z mężulem u makaka, bo on zbiera też chore zwierzaki z chorzowskiego zoo...
Kasiula, mnie drętwieje łydka, dłonie... Mąż mówi, że od kręgosłupa i mu wierzę
A z innej beczki (ale muszę wam to powiedzieć): mój mężulo przed chwilą przeprowadzał amputację sarnie. Bidula wpadła pod samochód i trzeba jej było amputować tylnią kończynę:-szok:!!! Na szczęście trafi po wybudzeniu do leśnego pogotowia, gdzie jest mega nawiedzony leśniczy, który kocha te zwierzęta bezgranicznie!!!
Byłam tam raz z mężulem u makaka, bo on zbiera też chore zwierzaki z chorzowskiego zoo...