reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

reklama
a co będziesz piekła?? bo ja mam imieniny 21 i się zastanawiam co upiec :))

dokladnie jeszcze nie wiem. Na pewno cos a'la plesniak, z borowkami, bo mam troche zamrozonych i moze sernik wiedenski. Za to z ciast, ktorych nie trzeba piec, to zrobie sernik na zimno (tylko nie wiem z jakim owocem), potem chyba rafaello, bo to szybkie i proste. I chyba kupie z paczki Kopiec Kreta, bo uwielbiam.
 
Kiedyś pisałam o takiej nojej znajomej , która w połowie wrzesnia urodziła i załapała jakiegoś doła . Myślałm poczatkowo, ze to tzw. Baby blues , ale jak się okazało dziewczyna ma porządną depresję . Przychodzi do nich do domu terapeuta i juz jest troche lepiej...
Nikt nie wie co się stało... są kochajacym się małżeństwem , ciąże przeszła bez problemów, finanse też ok . Owszem małym się zajmuje , ale jest smutna , przygaszona , prawie się nie odzywa..
Oby żadnej z nas nic takiego nie dopadło

W chwilach zwątpienia będziemy marudzić na BB:tak:
Mam nadzieję, ze znajomej szybko przejdzie i dojdzie do równowagi, teraz jeszcze taka pogoda mało sprzyjająca dobremu samopoczuciu, ale trzeba być dobrej myśli :-)
 
dokladnie jeszcze nie wiem. Na pewno cos a'la plesniak, z borowkami, bo mam troche zamrozonych i moze sernik wiedenski. Za to z ciast, ktorych nie trzeba piec, to zrobie sernik na zimno (tylko nie wiem z jakim owocem), potem chyba rafaello, bo to szybkie i proste. I chyba kupie z paczki Kopiec Kreta, bo uwielbiam.
o matko to faktycznie masz roboty:( a ten przepis na rafaello to musisz mieć mega super bo ten co ja mam to roboty z nim co niemiara...
ja też muszę upiec na sobotę z tym że tort dla mojej córy bo co prawda urodziny ma w grudniu (27) ale odprawimy jej teraz żeby mieć spokój potem bo nie wyobrażam sobie malutkiego dziecka i jej biegających wszędzie koleżanek:cool:
 
W chwilach zwątpienia będziemy marudzić na BB:tak:
Mam nadzieję, ze znajomej szybko przejdzie i dojdzie do równowagi, teraz jeszcze taka pogoda mało sprzyjająca dobremu samopoczuciu, ale trzeba być dobrej myśli :-)

U mnie sie bali ze bede miala depresje poporodowa, bo pierwszej nocy w szpitalu po porodzie zaczelam ponoc krzyczec jakies brzydkie rzeczy na temat dziecka i polozne nie mogly mnie dobudzic :eek: dopiero jak przystawily mi mloda do piersi, to sie ocknelam i wszystko wrocilo do normy. A co mowilam, to nie chcialy mi powiedziec.
 
o matko to faktycznie masz roboty:( a ten przepis na rafaello to musisz mieć mega super bo ten co ja mam to roboty z nim co niemiara...
ja też muszę upiec na sobotę z tym że tort dla mojej córy bo co prawda urodziny ma w grudniu (27) ale odprawimy jej teraz żeby mieć spokój potem bo nie wyobrażam sobie malutkiego dziecka i jej biegających wszędzie koleżanek:cool:

Moja ma 19 stycznia i chcialaby , zeby zrobic jej te urodzinyw Buziaczku (taka sala z kulkami i innymi pierdolami). Ale tez nie wyobrazam sobie ze mialabym tam spedzic popoludnie z 2,5 miesiecznym dzieckiem. A z kolei w domu nie bede miala czasu zeby sie zajac maluchami, zeby sie nie nudzily. No i jest problem :eek:

Jesli chodzi o rafaello, to przepis prosty. W sumie caly pic polega na ugotowaniu cos jakby budyniu, a to duzo czasu mi nie zajmie a potem zmieszac z wiorkami kokosowymi. Na blache wykladasz krakersy, nakladasz polowe kremu, znow krakersy, znow krem i posypac wiorkami. Na pare godzin do lodowki, i cala blache moge zjesc sama:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziunka, podziwiam Cię - aż tyle ciast??:-) dużo gości chyba Ci się szykuje..
Ja na niedzielę planuję szarlotkę królewską na przyjazd znajomych..więcej nie piekę, bo mój nie jest za bardzo do ciast, a ja za to bym potem młóciła i młóciła:-D:-D:-D..

Oj, faktycznie już się zaczęło rozpakowywanie..ja bym chciała jeszcze ze 3 tygodnie max pochodzić, a potem już tulić maleńką..
 
reklama
Moja ma 19 stycznia i chcialaby , zeby zrobic jej te urodzinyw Buziaczku (taka sala z kulkami i innymi pierdolami). Ale tez nie wyobrazam sobie ze mialabym tam spedzic popoludnie z 2,5 miesiecznym dzieckiem. A z kolei w domu nie bede miala czasu zeby sie zajac maluchami, zeby sie nie nudzily. No i jest problem :eek:

Jesli chodzi o rafaello, to przepis prosty. W sumie caly pic polega na ugotowaniu cos jakby budyniu, a to duzo czasu mi nie zajmie a potem zmieszac z wiorkami kokosowymi. Na blache wykladasz krakersy, nakladasz polowe kremu, znow krakersy, znow krem i posypac wiorkami. Na pare godzin do lodowki, i cala blache moge zjesc sama:-D
no to faktycznie prostszy ja mam taki ze śmietaną białą czekoladą biszkoptem ... etc etc
no a co do urodzin to własnie dlatego robię teraz tylko że ja w domu moje dziecię nie ma wielkich wymagań zresztą to już "prawie nastolatka:):):):"
 
Do góry