Klaudzia
No i jak dzisiaj się czujesz? Coś troszkę lepiej?
Ja wczoraj "umierałam" na ból w okolicy krzyża. Zaczęło się wieczór wcześniej, nie przespana noc, potęzny autentycznie problem żeby wogóle się ruszyć
ani w prawo, ani w lewo... Obrócenie się na łóżku zajmowało mi ok 3min!
Wczoraj na paracetamolu cały dzień i dzisiaj już jakoś lepiej. Tzn boli ale boli tak "normalnie", ze nie przeszkadza to w funkcjonowaniu codziennym.... Ciekawe co to było, czy Mała jakoś źle się ułożyła czy jak bo napewno nie przeciążyłam się nigdzie
Ja też mam straszne bole kregoslupa i nie wiem co z tym robic i jak siedziec. Czuję się tak jakby mi ktos podmienił mój na jakis feler
Po całym dniu chodzenia i czegoś robienia jak już się położę lub usiądę to wszystko boli.
No to nie jestem sama, bylam trzy dni u ciotki i zajmowałam się jej 1,5 rocznym sunkiem, (moja babcia, jej mama miała zabieg obciecia bardzo juz chorej nogi-potrzebne jej bylo wsparcie córki i jej obecnosc), nie wiem jak wy sobie radzicie z opieka na dziecmi w naszym stanie. Ja bylam po tych trzech dnich wykonczona, najgorsze ze to nowe miejsce do spania i mały miał ciezkie noce (ząbki - wszystkie na raz). Najgorsze ze siadl mi kregoslup prez to jeszcze bardziej i od wczoraj proboje was doczytac i nie moge na plecy, zaciskam zeby. Katastrofa normalnie. I tak jak Ty najgozej sie czuje jak juz usiade
Czesc dziewczyny serdecznie pozdrawiam. Mało sie tu udzielałam ale moj maluszek moj chory. Ja tez niestety nie najlepiej sie czuje byłąm w szpitalu teraz bore zastrzyki z clexane i cały brzuch jest w siniaki. Lekarze podjeli decyzje ze nie czekaja do 27 listopada tylko do 10 listopad wiec pewnie bede szybciej mamuska. Zycze wszystkim zdrowia niech maluszki wypoczywaja. Co do wagi do 6 kg do przody wiec niezbyt duzo. Pozstara,m sie bardziej udzielac. Miłego dzionka
6kg to chyba strasznie malutko, mam nadzieje ze samopoczucie bedzie lepsze i odpoczywaj jak najwiecej
. Trzymam kciuki
A i chcialam wam jeszcze powiedziec, ze ponoc siedzenie wieczorem przed monitorem powoduje silne pobudzenie komorek nerwowych, i lepiej tego nie robic, jak sie chce przespac cala noc. No i wyprobowalam to wczoraj, nie wchodzilam na bb, chodz bylo to ciezkie
a i tak od 3 nie spalam.... dopiero nad ranem mala godzinke... ehhh....
Czytała o tym wczoraj w M jak mama i też stwierdziałam, że to nie działa
cześć dziewczyny
Jestem w 33tc i postanowiłam się przyłączyć do was.Zawsze to raźniej w tych ostatnich tygodniach.Mieszkam w Anglii,obecnie siedze w domu i szykuję sie powoli do przyjścia dzidzi na świat:-)
Witamy wsrod listopadówek, wrześniówek i pewnie październikówek
. Jesteśmy tu pozytywnie zakrecone i mimo wielkich brzuchów potrafimy przez dwa dni śleczyć przed monitorem i nadrabiac zaleglości
.
Cześć mamusie;-)
we wtorek wieczorem pojechałam do szpitala . Nogi spuchły mi aż tak , ze nie mogłam zginać w kolanach... Zatrzymali mnie do środy. Porobili mi wszystkie badania i niby wszystko jest ok. Cisnienie mam podwyzszone , ale w normie...Po raz kolejny usłyszałam "taki pani urok".Mam lezeć z nogami na zyrandolu i mierzyć cisnienie ...
Już mi trochę lepiej ale umieram z nudów...
Najwazniejsze, ze juz ci lepiej, z puchnieciem nog nie ma zartow, tez mnie lekarz przed tym ostrzegal
No i po wizycie... po raz kolejny brak mi
Ide sobie pojesc na to wszystko, moze jedzenie poprawi mi humor... :-(
Brak słów, j uwazam, że jeszcze nie jest za pozno na wizyte w szpitalu jak ta wizyta u lekarza cie nie uspokoila. Nie daj sie od nich bo przeciez silna "babka" z ciebie
.
Gdyby dało radę to ja też poprosze te ćwiczenia na kregosłup, z góry dziękuję.
Pianistka spokojnie możesz brać nospe nawet 3 razy dziennie bo ona nie zaszkodzi, a zwłaszcza jak ma się skurcze, ja jak tylko czuje straszny ból i ucisk to biorę nospe forte
Poczytalam sobie o tej nospie i juz jedna tabletke zapodalam, bo mam tak twardy brzuch, że nie moge sobie znalesc miejsca w łożku i jeszcze ten kregoslup
. Może przed spaniem wezme druga i zobacze rano czy to cos pomoglo.
Dudziakowa jesteś wielka!!!! Super, że masz juz dzieciatko przy sobie i ze ci marudzi na "żywo", bo nasze marudza w brzuszkach i nie wiadomo co im tam jest, czego potrzebuja i strach zeby wszystko sie pozytywnie rozwiazało.